Ketmia syryjska (Hibiscus syriacus) cz.2

[Ninia]

Też wysiałam ketmie... Już wschodzą! Nasiona są z pełnej białej, ciekawa jestem, jakie wyjdą te moje. Dobrze jest wiedzieć, co się ma, ale jednak niespodzianki dają ten dreszczyk emocji... i szansę na to, że trafi się coś zupełnie wyjątkowego .

Właśnie dziś zebrałam nasionka z mojej ketmii (jesienią poobrywałam wszystkie nasienniki z mojej 5 - letniej ketmii i je wyrzuciłam, bo nie zamierzałam zbierać nasion, by je siać - a jednak jeden nasiennik się jakoś uchował i postanowiłam wydobyć z niego nasionka - 21 szt z takiego małego jednego nasiennika) i stwierdziłam, że może się jednak pobawię i posieję - zrobię taki mały szpaler z nich - jeśli oczywiście coś wykiełkuje. I tu mam pytanie do Ciebie: jak je wysiewałaś tzn.
1. Czy moczyłaś nasionka i ile godzin?
2. Czy przykrywałaś nasionka ziemią i jaką warstwą?
3. W jakiej temperaturze trzymałaś doniczkę z posianymi nasionkami?
4. Po jakim czasie wykiełkowały nasionka?
Z góry dziękuję za pomoc.

Nasionka uchowały się na tej:



Mogły zapylić się albo same z sobą albo z takimi - te rosną w pobliżu:





Z tą na pewno nie, bo ta bardziej kwiatów nie otwiera (a wielka szkoda):



Tak na prawdę nie zależy mi na tym, aby konkretnie wyszedł jakiś kolor kwiatów, ważne byleby kwitły.

[Ninia]

Muszę przesadzić 5 letnią ketmię, bo rośnie za blisko innych krzewów - kiedy najlepiej to zrobić (w ubiegłym roku przesadzałam inną na początku kwietnia - przeżyła a nawet zakwitła latem - ale ona była młodsza, bo 3 letnia), czy można już teraz to zrobić czy jeszcze poczekać?

[mandorla]

1. Czy moczyłaś nasionka i ile godzin?
2. Czy przykrywałaś nasionka ziemią i jaką warstwą?
3. W jakiej temperaturze trzymałaś doniczkę z posianymi nasionkami?
4. Po jakim czasie wykiełkowały nasionka?

Ninia, przepraszam, jakoś mi umknął Twój post...
No więc tak. Nasionka moczyłam w ciepłej wodzie (kubeczek stał na kaloryferze) około 2 dni. Siałam w ziemię wymieszaną z perlitem (musi być dość wilgotna, ale bez przesady, żeby nie zaczęły gnić), na ok. 0,5-1cm. Paletka stała w normalnej temperaturze pokojowej (tzn. dla mnie normalnej, ja jestem ciepłolubna, więc ok. 25 stopni, ale myślę, że niższa też byłaby w porządku). Kiełkowały po ok. 3 tygodniach, jakieś 50%. Na razie, odpukać, rosną bezproblemowo.

Ta ostatnia z Twoich jest przecudna nawet z zamkniętymi kwiatami

[CityMatic]

Dzień dobry
Czy ketmie różnych kolorów można sadzić koło siebie? Nie będą się zapylać i robić pstrokate?

Będą się zapytać ale pstre będzie dopiero ich potomstwo, jeśli wyrośnie z nasion.

[Ninia]

mandorla super, że napisałaś ile czasu wschodziły, bo moje siedzą w ziemi dopiero 12 dni to mają jeszcze czas by się pokazać (a już się niecierpliwiłam, że powinny i zastanawiałam się czy nie posiać już tam czegoś innego - o tej porze roku każdy skrawek parapetu na wagę złota) - no to jeszcze trochę poczekam, uzbrajam się w cierpliwość. Moje moczyłam dobę, przysypałam je tak ok. 0,5cm i stoją w temp. 18-22 stopnie - mam nadzieję, że tyle wystarczy.

[mandorla]

Ninia, powinno być idealnie. Spokojnie czekaj na wschody, to stanowczo nie są sprinterki Ja w miejsce tych, które nie wzeszły, dosiałam dalie - uznałam, że w razie czego obie spore rośliny uda się bezstratnie rozdzielić. A miejsca wiadomo, nigdy za wiele. U mnie wyrosło około połowy, nie wiem, czy one tak mają, czy nasiona trochę już zleżałe. Teraz dostałam nasionka z innego źródła. posieję kilka, żeby zobaczyć, jakie będą efekty.

[MartisM]

Miałam mnóstwo samosiejek ketmii w zeszłym roku. Rozsiały się wokół białej i niebieskiej ketmii. Z ciekawości wykopałam dwie sadzonki i przezimowałam w domu. Teraz pozostaje uzbroić się w cierpliwość i poczekać jeszcze 3 lata aż zakwitną
Ciekawe czy reszta samosiejek, które zimowały w gruncie przeżyła ;]

[rosliny]

Marta koniecznie daj znać czy przezimowały (jestem ciekawa). Trzy lata szybko miną
Posiałam swoje, na razie kiełkują.

[MartisM]

Danusia zima była łagodna a obok tych samosiejek zimował mi czystek w gruncie i on bez problemu przetrwał mrozy. Także jestem dobrej myśli

[Carmelka00]

Dziś dostałam 10 sztuk sadzonek z gołym korzeniem ketmii syryjskiej ładne takie około 40 cm i parę mniejszych i teraz pytanie?
gdzieniegdzie pisze ,że powinna mieć ziemię lekko kwaśną w innych poradnikach ,że rośnie na każdej glebie a w jeszcze innych że tylko próchnicza.
cóż posadziłam je różnie a 6 sztuk przeznaczyłam na zaplatane drzewka i teraz pytanie w jakiej glebie rosną najlepiej u was?

[Jolek]

U mnie w każdej. Jedna w glinie, jedna w przepuszczalnej ,jedna w wilgotnej prawie w cieniu
Jak będziesz sadził do gruntu to pamiętaj że mają płytki system korzeniowy. Dobrze jest obok w glebę wkopać doniczkę lub butelkę do podlewania.

[selli7]

Najlepsza dla nich to z rodzaju lżejszych, przepuszczalnych.Gliny nie lubią, nawet jak początkowo 2-3 lata jakoś dają radę, to potem giną, po którejś zimie nie odbijają, bo wysoki poziom wód gruntowych zalewa zimą korzenie.Szczególnie odmianowe są wrażliwe.

[Senior]

W ziemi mocno przepuszczalnej też mogą nie obudzić się po zimie z powodu braku wilgoci. W takim wypadku należy przez cały rok pilnować podlewania.

[Locutus]

U mnie kredowa glina ze skałą macierzystą (kredą, którą można pisać) miejscami na głębokości ledwo 30 cm ? i rosną pięknie.

Pozdrawiam!
LOKI

[Senior]

Ketmie mają płytki system korzeniowy, dlatego nie dziwię się.