Jodła koreańska - choroby i szkodniki
-
- 100p
- Posty: 132
- Od: 1 sty 2015, o 23:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Jodła koreańska - choroby i szkodniki
Kobieto, nie wycinaj tak pięknej jodły. Jest super. Sprawdź najpierw jakie ma pH gleby. To najważniejsze. Jak będzie miała złe to wszystkie nawozy diabli wzięli, bo nie przyswoi. Zbyt wysokie pH powoduje żółknięcie igieł. jodła potrzebuje 4,5 do 5,5 pH. Jak jest za wysokie to dodaj torfu. Mam nadzieję, że zdążyłam z odpowiedzią.
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2924
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Jodła koreańska - choroby i szkodniki
Moja też nie dała rady, była pięknym drzewkiem tak z dziesięć lat, a później, jak wyżej, igły usychały i w końcu padła.
Warunki miała nieodpowiednie i nie pomogło żadne zaprawianie, opryski itp. zabiegi. Wody gruntowe zbyt wysoko i żadne poważne drzewko u mnie nie wytrzymuje
Warunki miała nieodpowiednie i nie pomogło żadne zaprawianie, opryski itp. zabiegi. Wody gruntowe zbyt wysoko i żadne poważne drzewko u mnie nie wytrzymuje

Pozdrawiam Eugenia
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2751
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Jodła koreańska - choroby i szkodniki
Limetka
Na razie zrobiłam tak jak radził Robert i czekam. Jodełka może i była piękna, ale teraz wygląda nieszczególnie
Zobaczę wiosną. Znów ją potraktuję nawozem do iglaków - wszak muszę wykorzystać opakowanie zakupione w zeszłym sezonie 



-
- 100p
- Posty: 132
- Od: 1 sty 2015, o 23:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Jodła koreańska - choroby i szkodniki
Ebabko, jak wysoko masz wody gruntowe? Ja mam ok 4 metrową koreankę. Piach i wody gruntowe na wys. 2-3 metrów. Wzeszłym roku zaniepokoiły mnie żółte igły, żółte jak malowane wyrastające na świeżej gałązce, prosto z pnia głównego. Dodam, że też w jednym miejscu obsypały się igły ale trzeba się przyjrzeć. Ona ma pęknięcie w pniu głównym na dole i w zeszłym roky na górnym pniu tuż przed czubkiem między okółkami zobaczyłam duże jakby pęknięcie mrozowe. Nic z tym nie robię. Obserwuję. W 2013 szyszkowała pięknie. W 2014 znacznie mniej. A to pęknięcie powstało po ostatniej zimie. Nawet nie mam jak się tam dostać, żeby to funabenem zasmarować. W marcu pryskam pramolanem wszystko.
-
- 100p
- Posty: 132
- Od: 1 sty 2015, o 23:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Jodła koreańska - choroby i szkodniki
Halszko, ja podleję ją wiosną biohumusem. A jeśli nie da rady i zacznie zamierać, to zastąpię ją cedrem. I nawet rezerwację na tego cedra zastanawiam się czy nie zrobić już na wiosnę? Nie chcę patrzeć jak zacznie się sypać. Szansę dostanie.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 10 maja 2015, o 08:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Witam. Od ok. 3 lat rośnie w ogrodzie jodła koreańska. Wiem, że jej wzrost jest bardzo powolny ale wydaje mi się, że moja rośnie zbyt wolno i nie mogę doczekać się szyszek:). Mam też obawy, że może to jakaś odmiana miniaturowa:). Może ewentualnie ktoś podpowie jak ją pielęgnować i prowadzić. Czytałem gdzieś, że trzeba jej wyprowadzić jeden czubek ale nie wiem czy to prawda i jak się za to zabrać bo boję się cięcia żeby jej nie uszkodzić. Proszę o poradę. Dodam że nawożę ją od czasu do czasu.



- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Jodła koreańska - czy tak powinna wyglądać?
Wygląda na jakąś odmianę o spowolnionym wzroście. Ale nawożenie jest konieczne. Widać o po niej , że brakuje składników.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 10 maja 2015, o 08:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jodła koreańska - czy tak powinna wyglądać?
A mógłbyś napisać więcej o tych składnikach??:) Nawoziłem florovitem iglaków ale ostatnio kupiłem Azofoskę - podobno jest lepsza.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Jodła koreańska - czy tak powinna wyglądać?
Raczej bazuj na typowych nawozach dla roślin iglastych. Azofoskę polecam bardziej dla upraw sadowniczych, ale nie znaczy to, że nie będzie miała korzystnego wpływu na jodłę koreańską.
Re: Jodła koreańska - choroby i szkodniki
Proszę o radę co jest mojej koreance
Posadzona w listopadzie 2014, rosła pięknie, cała zielona (szyszek jeszcze nie miała), kilka dni temu zauważyłam spore zbrązowienie na jednej gałązce i pojedyncze brązowe igły. Jesteśmy w trakcie zakładania ogrodu i chyba mamy w nim sporo problemów - są mszyce na kalinie, na budlejach rosnacych na wspolnej rabacie z koreanką jest podobno przędziorek i grzyb, czy to samo może dolegać jodle?
Dzisiaj pryskałam budleje na przędziorka, ale nie wiedziałam czy to samo mogę zrobić z koreanką
Posypywałam ją wiosną nawozem do iglaków, rośnie w miejscu słonecznym ale zacisznym (przy płocie), na gruncie przepuszczalnym (piasek a na wierzchu ok 20cm ziemi)
Bardzo dziękuję za informacje co mogę zrobić żeby zahamować proces


Dzisiaj pryskałam budleje na przędziorka, ale nie wiedziałam czy to samo mogę zrobić z koreanką
Posypywałam ją wiosną nawozem do iglaków, rośnie w miejscu słonecznym ale zacisznym (przy płocie), na gruncie przepuszczalnym (piasek a na wierzchu ok 20cm ziemi)
Bardzo dziękuję za informacje co mogę zrobić żeby zahamować proces





Re: Jodła koreańska - choroby i szkodniki
Absolutnie nic jej nie jest. Pąki przyrostowe ma żywe na całej roślinie, więc nie masz o co na razie się martwić.
Re: Jodła koreańska - choroby i szkodniki
Dzięki za odpowiedź, ale jakby jej nic nie było to chyba by nie brązowiała? Popsikać ją na przędziorka i grzyby?
-
- 100p
- Posty: 132
- Od: 1 sty 2015, o 23:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Jodła koreańska - choroby i szkodniki
O jejku, pierwszy raz coś takiego widzę, ale ją poskręcało. Przychodzi mi na myśl jedna rzecz, to choroba wirusowa. Obetnij w niewidocznym miejscu kawałek gałązki z chorym pędem i zanieś do szkółki ogrodowej. Tam dadzą ci odpowiedź. Zdjęcie całej rośliny też weź ze sobą. W każdym mieście jest stacja, w której dokonuje się analizy roślin odpłatnie. U nas dopiero to raczkuje, ale można się dowiedzieć. Z drugiej strony koszty leczenia mogą przewyższyć cenę zakupu nowego drzewka. Wybór należy do nas. Ja bym starała się dowiedzieć co to jest, jakie leczenie, jeśli się nie uda tego ustalić to pozostaje zakup nowego drzewka ale zdrowego. Tak zrobiłam z klonem czerwonym. Miał jakiegoś grzyba, więc wylądował w kublę, był to bardzo groźny grzyb.