Witam
Ewuniu dziękuję w imieniu sopli, ale nie mogłam się oprzeć, aby nie strzelić fotki.
Ten ciemny hiacynt faktycznie jest ładny, ale ja nie mogę uchwycić faktycznego koloru. W rzeczywistości jest dużo ciemniejszy i mam wrażenie, że z dnia na dzień zmienia kolor. Kupiłam ostatnie dwie cebulki czarnego, to może jedna z nich?

Ja raczej też nic nie wysiewam, ale ostatnio w każdym roku z czymś eksperymentuję. W tym miały być tylko canny i lobellia, ale dostałam jeszcze inne nasionka od koleżanek forumowych to też próbuję. Wczoraj wzeszła mi kobea z nasionek od Kasi
Maryniu dziękuję i muszę przyznać, że z siewek jestem zadowolona. Teraz, aby przetrwały do wiosny.
Szczęściara z Ciebie , że tylko masz M-owe autko do odśnieżania. W życiu różnie bywa i muszę się z tym pogodzić, że sama szufluję , a zima nie trwa wiecznie;:306 Wygląda na to, że w tym sezonie trochę się przeciągnie, ale damy radę.
U mnie też jest pięknie i dalej sypie.
Pozdrawiam cieplutko
Iwonko dziękuję i miło mi, że podobały Ci się moje sopelki.
Przyznam Ci się, że też praktycznie wszystko kupuję przez internet, gdyż nie mam innej możliwości. W pobliżu szkółek nie ma, ani większych marketów. Na dodatek teraz nie jestem już mobilna, więc wszystko wysyłkowo, sporadycznie coś na ryneczku albo w B....ce. Sieję tylko dla zabawy i eksperymentu
Lucynko dziękuję, ale moje hiacynty też lada chwila przekwitną

Szkoda, że tak krótko cieszą nasze oczy.
Śniegu dużo i sypie dalej.Deszcz był, ale tylko dwa dni i narobił ślizgawek. Dobrze trzeba uważać, aby nie wywinąć orła, gdyż pod śniegiem jedno lodowisko
Cieszę się, że w końcu i u Ciebie jest kołderka puchowa, gorzej już z tym zagrożeniem powodzi. Miejmy nadzieję, że wszystko się ustabilizuje
Pozdrawiam cieplutko
Dorotko tak to już jest w naszej pisowni, ale mniejsza o to i nie ma co roztrząsać. Ja znowu dwa zamówiłam w obawie, że wykopałam te, które kupiłam wiosną
Myślę, że roślinom nic nie będzie, dawno o tej porze roku nie miały tak dobrze.Gorzej jak wiosną przyjdą przymrozki
Miłego popołudnia
