Moja wielka improwizacja Fleur 78 - cz.2/2008/
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Serdecznie dziękuję Wszystkim za odwiedziny!
Masz rację, Ewuniu! To smardz!
Ale z truflami nie masz racji...
Jesienią sprzedawali iglaczki z zarodnikami trufli w korzeniach, żeby hodować w ogrodzie, ale nie kupiłam, bo drogie, niepewne i zajmuje dużo miejsca w ogrodzie (mały iglak będzie kiedyś duży...). Ale kto wie, czy coś mi się nie odmieni do następnej jesieni...?
Aby się publicznie nie ośmieszać, nie powiem Wam dokąd jeździłam i po co! Możecie co najwyżej zgadywać...

A oto dalszy ciąg wiosny...

No i jeszcze, na zakończenie...


Masz rację, Ewuniu! To smardz!



Aby się publicznie nie ośmieszać, nie powiem Wam dokąd jeździłam i po co! Możecie co najwyżej zgadywać...



A oto dalszy ciąg wiosny...
















No i jeszcze, na zakończenie...



- k-c
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2284
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Alu - ja już nie mam siły ... tyle róż ... jak ktoś mi powie że mam bzika na punkcie kwiatków to odeślę go do twojego ogródka :P
pozdrawiam, Karol
moje wątki
moje wątki
Aluś cudna wiosna, rabata tulipanowo niezapominajkowa przeurocza, sasanki też
O różach nie mówię nic, bo mnie zazdrość żre
Taka pozytywna oczywiście
Niech rosną zdrowiutkie, zdjęć kwiatów nie mogę się doczekać
Napisz jakie odmiany kupiłaś, będę kwiaty oglądać w necie, na razie, a potem w Twoim ogrodzie, oczywiście


O różach nie mówię nic, bo mnie zazdrość żre






Napisz jakie odmiany kupiłaś, będę kwiaty oglądać w necie, na razie, a potem w Twoim ogrodzie, oczywiście

- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Witam, Kochani!
Beatko, słoneczko pokazało się chyba tylko do zdjęcia, a potem się schowało... zastąpił je natomiast całkiem nieprzyjemny wiaterek...
Ale to właśnie dlatego jestem od rana na forum, bo roboty w ogrodzie pod dostatkiem...
Grazynko- Gagawi, a co tam autobus... Będzie następny... Czekając, napij się kawy...
KaRo, do rozarium to mi jeszcze daleko... Niedawno byłam w takim "niedużym"... mają około 700 gatunków róż...
A lato nie przyjdzie do mnie szybciej niż do Ciebie...
chociaż może pierwsze róże pojawią się trochę szybciej u mnie... już mam na niektórych pączki...
A ja już się skręcam z niecierpliwości za latem...!
Karolku, odsyłaj, odsyłaj... już i tak gorzej być ze mną nie może... Jestem na etapie takiego opętania, że chyba tylko egzorcysta mógłby coś poradzić...
Ewuniu, oto róże, które kupiłam (niektóre dobrze Wam znane):
1. Mme Isaac Péreire
2. William Shakespeare 2000
3. Lovely Green
4. Aloha (Kordes, 2002)
5. Astronomia
6. Mutabilis
7. Chippendale
8. Honey Dijon
9. Hot Chocolate (Carruth, 2002)
10. Lavender Pinocchio
11. Pride of Cheshire
12. Rosomane Janon
13. Paco Rabanne
14. Le Grand Huit (to jest ta ostatnia, z widoczną etykietką)
Cynamonowa Ewuniu, te esy- floresy to dalszy ciąg improwizacji...
Tak mi pasowało do zasadzonych wcześniej krzaczorków i drzewek...
Trochę niepraktyczne przy koszeniu, ale nie pasują mi linie proste do mojego ogrodu... a i tak trochę ich jest, bo się inaczej nie da... 
Dziękuję za odwiedziny i lecę zbierać skarb!
Dzisiaj rano, będąc na spacerze z pieskiem, zobaczyłam wielki stos pięknych kamorów zebranych z pola przez rolnika... Aż się prosi, żeby je sobie wziąć
, a że Sz. M. właśnie wrócił z pracy...
Ahoj, przygodo... Jeszcze tu dziś wrócę!

Beatko, słoneczko pokazało się chyba tylko do zdjęcia, a potem się schowało... zastąpił je natomiast całkiem nieprzyjemny wiaterek...




Grazynko- Gagawi, a co tam autobus... Będzie następny... Czekając, napij się kawy...


KaRo, do rozarium to mi jeszcze daleko... Niedawno byłam w takim "niedużym"... mają około 700 gatunków róż...




Karolku, odsyłaj, odsyłaj... już i tak gorzej być ze mną nie może... Jestem na etapie takiego opętania, że chyba tylko egzorcysta mógłby coś poradzić...



Ewuniu, oto róże, które kupiłam (niektóre dobrze Wam znane):

1. Mme Isaac Péreire
2. William Shakespeare 2000
3. Lovely Green
4. Aloha (Kordes, 2002)
5. Astronomia
6. Mutabilis
7. Chippendale
8. Honey Dijon
9. Hot Chocolate (Carruth, 2002)
10. Lavender Pinocchio
11. Pride of Cheshire
12. Rosomane Janon
13. Paco Rabanne
14. Le Grand Huit (to jest ta ostatnia, z widoczną etykietką)


Cynamonowa Ewuniu, te esy- floresy to dalszy ciąg improwizacji...





Dziękuję za odwiedziny i lecę zbierać skarb!

Dzisiaj rano, będąc na spacerze z pieskiem, zobaczyłam wielki stos pięknych kamorów zebranych z pola przez rolnika... Aż się prosi, żeby je sobie wziąć

Ahoj, przygodo... Jeszcze tu dziś wrócę!

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Alutko jestem w szoku tymi różanymi zakupami. Myślę, że śmiało można już powiedzieć że kto chce iść do rosarium to już nie musi - niech tylko zajrzy do Ali.
Pewno padnie niezły kawałek trawnika pod te róże i jak znam życie to nie są to ostatnie twoje różane zakupy. Lato będzie więc bardzo interesujące w twoim ogródku - już się na nie cieszę. ;:49


Pewno padnie niezły kawałek trawnika pod te róże i jak znam życie to nie są to ostatnie twoje różane zakupy. Lato będzie więc bardzo interesujące w twoim ogródku - już się na nie cieszę. ;:49
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Isiu, nie tylko różany jestem łasuch... miałam już okres irysowy (te są małe...), oleandrowy (te są duże)... i kilka innych... I nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa...
Aby tylko sąsiad chciał nam sprzedać pole... chociaż kawałek...
Ale faktem jest, ze do róż miałam zawsze wyjątkową słabość...
Grażynko, one są już dawno posadzone! Ja się, Kochanie, nie obijam...
Teren przygotowałam, zanim je jeszcze kupiłam!
Oj nie mogę się doczekać aż zakwitną....
Ewuniu, wiem, że masz "Alohę"
Czytałam w Twoim wątku! Powiedz czy pięknie pachnie? A Mme Isaac Péreire, czy tak bardzo pięknie pachnie czy tak bardzo intensywnie? A może oba na raz?
Podobno łapie wszystkie choroby...
Beatko, zawsze mi miło, jak wpadniesz: czy spacerujesz, czy przysiądziesz na huśtawce...
Dziękuję Wszystkim za odwiedzinki i życzę miłej nocy!







Grażynko, one są już dawno posadzone! Ja się, Kochanie, nie obijam...





Ewuniu, wiem, że masz "Alohę"




Beatko, zawsze mi miło, jak wpadniesz: czy spacerujesz, czy przysiądziesz na huśtawce...

Dziękuję Wszystkim za odwiedzinki i życzę miłej nocy!

