Ogrodnik nie jest projektantem - ogrodnik wykonuje, architekt projektuje - tak jest na zachodzie, w polsce niestety często projekty wykonują ogrodnicy którzy nie mają pojęcia co dobry projekt zawierać powinien, plastycznie projekty wykonują kiepsko i często są problemy z ich interpretacją.
mój projekt zawiera zawsze:
- kolorowy rzut z całym ogrodem - z rzeczywistym ukazaniem roślin (zazwyczaj latem gdy kwitną) w wielkościach które osiągną po ok 10 latach (chyba że klient zażyczy sobie inaczej), nawierzchniami etc.
-nakładkę na kalce z zarysem schematycznym roślin - z ich dokładnym opisem i wymiarami całego założenia (odległości między roślinami itp.)
- wizualizację detali zazwyczaj robione w photoshopie - klient wtedy dostaje "zdjęcie" swojego przyszłego fragmentu ogrodu - wizualizację wykonuję również jako odręczne rysunki - często wtedy trafiają do antyram i na ścianę ;) wizualizacje wykonuję by klient sam realizując założenie widział jak coś ma docelowo wyglądać - będzie mu łatwiej wybierać rośliny w szkółkach (bo jak wszyscy wiemy młode roślinki mają różne kształty nie zawsze ta sama odmiana wygląda identycznie

)
i to jest minimum - mniej nie robię bo to bez sensu - nic z takiego projektu nie widać... chyba że ogród robi firma a klient na to nie ma czasu - wtedy skupiam się na fachowych schematach by wszystko było odpowiednio zasadzone...
często na życzenie klienta wykonuję dodatkowe plansze z przekrojami terenu czy systemem nawadniającym lub projektowaną małą architekturą
jeśli klient chce również wykonuję cały ogród w wersji 3d
to tak z tej strony projektanta...