Tymczasem obrazila sie siewka, drugi paczek spadl i sobie zimuje.

Tyle przynajmniej, ze juz z grubsza wiemy czego sie spodziewac.
Tymczasem... Pojechala na zakupy do Lidla i przywlokla hibskusy. Kto by sie o tej porze roku spodziewal? Po wygooglaniu producenta i serii podanej na celofanie, wiem ze kwiaty powinny byc podwojne. MAM NADZIEJE, ze uda mi sie trafic w kolory jakie chce, a nie okaza sie wszystkie np. rozowe. Poki co paczki ktore mialy jakikolwiek kolor natychmiast polecialy, utrzymuje sie tylko jeden. Nie dziwie sie. Byly przelane, w jednym juz na bogato rozsiadla sie szara plesn. Celofan, stloczenie, opadle, gnijace liscie i paki, stworzyly swietne warunki dla grzybow. Niemniej jednak roslinki dorodne i tanie jak na tutejsze warunki, wiec nawet moj
wieczniemarudzacy w temacie doniczek malz, nie zajaknal sie przy zakupie.
Siewka Halloween Green x Velvet Shadow z nasion od Wendy, zaczyna pekac. Nie powiem, jajo znosze. Patrzac na rodowod rodzicow, mozna sie spodziewac ciekawego kolorku.
