a już myślałem że mój wątek całkiem mchem obrośnie
a jednak...... dzięki za miłe słowa ....
te o,5 kg nasion to kury zjadły .....ale to nie wielka strata bo roślinki się starają i znowu
parę garści owoców naprodukowały. Myślę że na jesień będzie czym obdzielić kilku chętnych
Jak to się stało, że dopiero teraz odnalazłam 2 część....
Marku, pięknie!!! No normalnie uczta dla oczu
A jeszcze dziś jestem taka zakręcona że może i w mamilarie się wkręcę...
(rano nie zamknęłam drzwi do domu, musiałam się wracać... potem jadąc do pracy przejechałam swój przystanek... także dziś wszystko jest możliwe )
Na nasionka może i ja bym się pisała, w końcu na jesień i tak będę siała. W tym roku także kaktusy
Żanetko-cieszę się że coś z moich maluchów zadomowiło się i zakwitło....
może się jednak nawrócisz i zaczniesz hodować kolczaste ziele
Heniu- fotki z biodra to takie co choć z godzinę obrabiam w programach graficznych....
myślisz że tak łatwo kwiaty podoklejać i przędziorki wyplamkować
... przędziorki, ha ha bo pęknę... Może jeszcze wełnowce przerabiasz na naturalną "wełnę"?
W każdym razie mógłbyś coś więcej pokazać, bo jak na "moje - Twoje" perełeczki tyle zachwytów wyzionęłam, to i powzdychałabym do reszty Twoich cudów
Może i się nawrócę...
Ja Twoim mamilarkom wszystko wybaczę, nawet protezę Pokazuj je zawsze i wszędzie, bo naprawdę zdjęcia nieprzeciętne! Jestem pod wielkim wrażeniem - i kwiatów, i roślin, i korpusów, i jakości zdjęć. Super!