Po pierwsze musi to byc skrzyp polny. Na pewno nie błotny i nie olbrzymi, które są trujące. Skrzyp powinien pochodzić z terenów wolnych od zanieczyszczeń. Czyli odpadają przydroża/pobocza ulicy, wysypiska, torowiska.
Po drugie zawarty krzem w skrzypach powoduje to, że w ciepłych tunelach liście będą sie szybko kruszyły, więc właściwość (utrzymywanie wilgoci, ochrona przed chwastami) są takie sobie.
Po trzecie właściwości skrzypu bardziej sa widoczne jeśli stosujemy wyciągi, wywary, gnojówki z tej rosliny, niż suche ziele. Skrzyp nie posiada olejków eterycznych, które mogłyby działać odstraszająco na szkodniki lub biobójczo na grzyby. Zawarty kwas krzemowy głównie wzmacnia tkankę roslinną i tworzy barierę przed wnikaniem patogenów grzybowych, czyli stosujemy opryskiwanie.
Według mnie pozytywna rola, to wzbogacenia gleby w próchnicę, krzemionkę. Z czasem dostepne będą dla roślin (po rozkładzie przez mikroorganizmy) wolne pierwiastki: wapń, siarka, krzem, potas, mangan. Jednak szybciej możemy wprowadzic te pierwiastki stosując gnojówkę ze skrzypu.
Oczywiście jak masz w nadmiarze, to czemu nie zastosowac. Można jak najbardziej, ale duzych rezultatów z właściwości ściólki, moim zdaniem nie uzyskasz. Bardziej polecane na ściólkę sa inne rosliny, np: pokrzywa, krwawnik, kozłek, żywokost. One szybciej wzbogacają glebę w azot, fosfor, wapń (przydatne w plonowaniu), działają odstarszająco i wydzielają związki allelopatyczne. Sa trwałe i długo rozkładają się tworząc jednorodną sciółkę i wzbogacają glebę w próchnice.
