
Zielone zakątki w moim domu - Ewelina
-
- 500p
- Posty: 696
- Od: 23 mar 2007, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko pomorskie
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
O nie,ja się tak nie bawię.....Kto to widział,żeby mieć takie ładne rośliny?
Pozdrawiam. Sonia.
Moje chwastowisko
Moje chwastowisko
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Dobre...mała krasulka
Ja się cieszę ,że wreszcie sadzonki mi się przyjęły. Próbowałam już kilka razy ukorzenić ale dotychczas się nie udawało.
Teraz z innej bajki : Dziś dostałam od koleżanki odnóżkę

Powiedzcie mi 1. Co to jest ( wiadomo tylko, że jakiś kaktus)
2. Jak to ukorzenić: od razu do ziemi/piasku czy najpierw do wody ?

Teraz z innej bajki : Dziś dostałam od koleżanki odnóżkę

Powiedzcie mi 1. Co to jest ( wiadomo tylko, że jakiś kaktus)
2. Jak to ukorzenić: od razu do ziemi/piasku czy najpierw do wody ?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- aanula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2742
- Od: 21 cze 2007, o 10:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Ewelinko
znowu jest u Ciebie nad czym powzdychać ... piękne kwiatuszki w pięknych oprawach
Wszystkie takie dorodne ... zadbane ...
Jest co podziwiać
Sępolie urocze, aż miło na nie patrzeć
widać dobre ręce, które je pielęgnują. Jakby został jakiś zbędny listek, to chętnie się nim zaopiekuję ...
Ewelinko, sadzonki grubosza ukorzeniałaś w wodzie czy od razu w ziemi?? Dostałam od koleżanki małą sadzoneczkę i nie wiem jak lepiej ukorzenić... Jak długo rośnie ten Twój piękny grubosz?





Sępolie urocze, aż miło na nie patrzeć


Ewelinko, sadzonki grubosza ukorzeniałaś w wodzie czy od razu w ziemi?? Dostałam od koleżanki małą sadzoneczkę i nie wiem jak lepiej ukorzenić... Jak długo rośnie ten Twój piękny grubosz?
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Ok. Aniu. Będę wysyłała listki sukcesywnie , ale o Tobie nie zapomnę
Tylko proszę o odrobinkę cierpliwości , bo nie chcę ogołocić roślinek ze wszystkich listków naraz. No i adresik na pw.
Co do grubosza to te dwa duże mają po 3 lata. A malutkie posadziłam latem tego roku, wprost do ziemi zmieszanej ze żwirkiem( ale podobno w wodzie też można). Od niedawna widać ,że już zaczęły rosnąć.

Co do grubosza to te dwa duże mają po 3 lata. A malutkie posadziłam latem tego roku, wprost do ziemi zmieszanej ze żwirkiem( ale podobno w wodzie też można). Od niedawna widać ,że już zaczęły rosnąć.

- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Dziękuję za szybką odpowiedź. Poszperałam jeszcze w necie i już wszystko wiem. A oto on - posadzony tak , jak radziłaś , Kari. Teraz trzeba trzymać kciuki ,żeby się przyjął , bo wyczytałam,że poza okresem wegetacyjnym może być z tym problem...kari pisze:To wilczomlecz trójżebrowyJest sukulentem, więc ukorzenianie w wodzie mogłoby się dla niego zakończyć tragicznie... Ja ukorzeniam w zywkłym ukorzeniaczu i - do ziemi.

-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Troszkę niebezpieczne jest ukorzenianie gruboszków w wodzie - mnie w każdym razie wszystkie ugniły i teraz w ogóle się nie przyznaję, że mam taką historię na swoim sumieniu, więc ciiiii... ;)
Mój Luby odrywał odrosty gruboszy i aloesów i od razu wkładał je do ziemi - przyjmowały mu się bez ukorzeniacza! Zawsze byłam zdziwiona, ale teraz już chyba znam jego tajemnicę... Nie chciało mu się iść do ogrodniczego po ziemię i do doniczek dosypał zwykłą ogrodową = ubogą. A taka mieszanka to coś, co gruboszki lubią najbardziej
Mnie w każdym razie bez ukorzeniacza żaden się nie przyjął
Ewelinko, mój wilczomlecz podczas ukorzeniania stracił wszystkie listki, ale się przyjął, więc niech Cię martwi takie zjawisko
Trzeba tylko podlewać troszeczkę częściej niż już ukorzenione roślinki.
Mój Luby odrywał odrosty gruboszy i aloesów i od razu wkładał je do ziemi - przyjmowały mu się bez ukorzeniacza! Zawsze byłam zdziwiona, ale teraz już chyba znam jego tajemnicę... Nie chciało mu się iść do ogrodniczego po ziemię i do doniczek dosypał zwykłą ogrodową = ubogą. A taka mieszanka to coś, co gruboszki lubią najbardziej

Mnie w każdym razie bez ukorzeniacza żaden się nie przyjął

Ewelinko, mój wilczomlecz podczas ukorzeniania stracił wszystkie listki, ale się przyjął, więc niech Cię martwi takie zjawisko

- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Były Grubosze i nowy nabytek - Wilczomlecz, to teraz reszta moich kaktusowatych. Nie są to moje ulubione rośliny i w zasadzie prawie wszystkie "mieszkają" w pokoju syna (na jego prośbę)

Na końcu Agawa - zakupiona jako mała sadzonka na Allegro "stała" od wiosny i nie rosła, dopiero pobyt przez całe lato na tarasie , w słoneczku , spowodował,że się poprawiła i nieco urosła.Marzy mi się wieeeelka Agawa w wieeeelkiej donicy na tarasie. Ale kiedy się doczekam ?










Na końcu Agawa - zakupiona jako mała sadzonka na Allegro "stała" od wiosny i nie rosła, dopiero pobyt przez całe lato na tarasie , w słoneczku , spowodował,że się poprawiła i nieco urosła.Marzy mi się wieeeelka Agawa w wieeeelkiej donicy na tarasie. Ale kiedy się doczekam ?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.