Gdyby ktoś spotkał - dziś już tylko amatorskie, bo owoc miękki, zbiór nierówny itp.
Węgierska Wczesna (Ungarische Beste) - była popularna, jeszcze można znaleźć u kogoś. W sprzedaży nie widziałem u nas, do kupienia za granicą. Mnoży się z nasion, dobrze powtarzając cechy i siewki szybko zaczynają owocować, zatem można sobie zasiać. Są różne typy. Owoc średni, 40-45 g, okrągły (wielkości Early Orange) charakterystycznie pomarańczowo-czerwonawy, także miąższ. Odporna na choroby i długowieczna, znałem czterdziestolatkę. Plenna, samopłodna. Bardzo smaczna i dobra na kompoty. Nasiona jadalne i smaczne.
Zaleszczycka - podobna historia. Mnoży się z nasion, plenna, samopylna, owoc nieco większy, jak Harcot, 50g, kwiat może mniej wytrzymały na przymrozki ale i tak powyżej średniej. Smaczna, mniej aromatyczna niż węgierska, miąższ pomarańczowy, soczysty, owoc z czerwonym rumieńcem. Nasiona gorzkie. Czasem bywa w sprzedaży.
Brzoskwiniowa z Nancy (Nancyapricose, Peche Nancy) - także mnoży się z nasion, są różne typy, w tym podobno ukraiński Krasnoszczekij. Owoc duży, ok 50g, pomarańczowy z rumieńcem, słodki i z posmakiem brzoskwini, korzennym. Plenna, samopylna, lecz raczej na cieplejsze miejsca gdyż kwiaty są wrażliwe na przymrozki.
Luizeta - wcześniej wspomniałem. Owoc duży, 60g wydłużony z czubkiem, jasnopomarańczowy z rumieńcem. Miąższ soczysty ale zwięzły. Częściowo samopylna. Nasiona nieco gorzkie. Wymaga dobrych gleb, na choroby odporna; kwiat wytrzymuje przymrozki, ale drzewo potrafi przemarznąć.
Moorpark - Bardzo smaczna, aromatyczna, owoc średni lub duży, 45mm, ciemnopomarańczowy, z rumieńcem. Miąższ miękki soczysty. Umiarkowanie płodna, w znacznym stopniu samopylna. Kwiaty wytrzymują przymrozki, ale pączki przemarzają zimą - około -20'C, jak Harcot.
O Early Orange nie zapominajmy - także odmiana deserowa
Żeby umieścić w porównaniu: owoc średniej wielkości, 40 mm miąższ zwięzły - żeby było wiadomo co znaczy miękki 
Dojrzewają stopniowo, szybko przejrzewając, toteż trzeba zbierać systematycznie (ja tam czekam aż spadną ...) Drzewo wymaga uważnego uformowania, bo przerasta pionowo. Najlepiej rozłożyście, konary utrzymać pod kątem do ok. 45 stopni przynajmniej na pierwszych dwu metrach (reszta odegnie się pod ciężarem owoców), bez skracania - oczywiście to w ogródku można, nie przy gęstym sadzeniu. Płodna, ale w małym stopniu samopylna, wymaga zapylaczy. Zaczyna owocowanie wcześnie, na mrozy i choroby dość odporna. Kto sadzi kilka moreli - powinien mieć i Early Orange'a. Co do odmian produkcyjnych - hoduje się by były twarde i ładnie wyglądały. O smaku nie wspominajmy...
Widząc opisy reklamowe u sprzedawców - podam przykładowo dane z doświadczeń (stacja Geneva, USA).
Harcot: dojrzewanie - 20.07; plenność - umiarkowana; owoc - twardy, wielkość - 50mm, jakość - dobra, Mrozy - średnio wytrzymała.
Hargrand: dojrzewanie - 29.07; plenność - umiarkowana; owoc - twardy, wielkość - 60mm, jakość - dobra, Mrozy - bardzo wytrzymała.
Harlayne: dojrzewanie - 06.08; plenność - duża; owoc - twardy, wielkość - 40mm, jakość - dobra, Mrozy - wytrzymała.
Harogem: dojrzewanie - 03.08; plenność - duża; owoc - bardzo twardy, wielkość - 45mm, jakość - dobra, Mrozy - średnio wytrzymała.
Goldcot: dojrzewanie - 27.07; plenność - duża; owoc - dość miękki, wielkość - 42mm, jakość - średnia, Mrozy - wytrzymała.
Goldrich: dojrzewanie - 29.07; plenność - duża; owoc - twardy, wielkość - 65mm, jakość - dobra, Mrozy - wytrzymała.
Sundrop: dojrzewanie - 26.07; plenność - duża; owoc - dość twardy, wielkość - 42mm, jakość - średnia, Mrozy - wytrzymała.
.Tak więc nie pozastaje mi nic innego jak dokupić jeszcze jedną odmianę 
Ciekawe jak sprawują się te odmiany w praktyce?Może wypowie się ktoś kto je uprawia?
Jak sobie spojrzałem w sieć co jest do kupienia to dębieję... Aż wierzyć się nie chce że ludzie jeszcze mają takie odmiany w zraźnikach. 
