Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 3
- bunia79
- 500p
- Posty: 514
- Od: 25 cze 2012, o 23:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 3
Śliczne oczko, takie naturalne...no i te moje ukochane lilie!! Też nie wykopuję i radzą sobie wspaniale, a jaki zapach!!
Pozdrawiam. Bogusia
Pozdrawiam. Bogusia
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 3
A to niespodzianka z tymi liliami. To może warto spróbować, skoro nie są aż takie delikatne. Tylko, że świętokrzyskie to nie to co moja kaszubska syberia
.
Ewo, Twój wnusio na zdjęciu wygląda jak sporo starszy kawaler
. Sama mam 6-letniego synka więc powinnam poznać na zdjęciu, że to jeszcze dzieciaczek
.

Ewo, Twój wnusio na zdjęciu wygląda jak sporo starszy kawaler


- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 3
Jak patrzę na Twoje lilie to coraz bardziej utwierdzam się w decyzji dokupienia kilku orientalnych jesienią
są takie cudownie majestatyczne 


- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 3
Ewuniu, to prawdziwa radość dla dziadków, gościć chętnego na przyjazd wnusia a i on nabierze trochę krzepy w wiejskim środowisku.
Liliowce pięknie Ci zakwitły a lilie bajeczne.
Wydaje mi się, że to nie Chopin tylko Stelle D' Oro. Chopin ma gruby kwiat i pachnie.Czyżby to moja pomyłka.

Liliowce pięknie Ci zakwitły a lilie bajeczne.

Wydaje mi się, że to nie Chopin tylko Stelle D' Oro. Chopin ma gruby kwiat i pachnie.Czyżby to moja pomyłka.

- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 3

Na dowód, że stale jestem w zaprzyjaźnionych wątkach, piszę małe co nieco.

Zaczynałyśmy w tym samym roku. Moje pierwsze kwiaty (hortensje) zostały posadzone dopiero w sierpniu 2010 roku. Czas zrobił swoje w naszych ogrodach. U Ciebie jest większy ład i porządek, u mnie ciągle dużo przypadkowości ale jakoś to mi nie przeszkadza.
Powojnik rewelacja, a lilie ...

Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 3
Witaj Bogusiu!
Prawda, że w liliach można się zakochać
wprawdzie nie wszyscy lubią ich zapach - ale ja bardzo - poza tym rzeczywiście w domu (gdyby np. stały w wazonie) może byłby trudny do wytrzymania...ale na zewnątrz wspaniały; ja mam posadzone blisko tarasu i delikatny zapach towarzyszy mi też w pokoju
Helenko - bardzo się cieszę, że się u mnie pojawiasz
Widzisz, a ja nie pamiętałam, że zaczynałyśmy w tym samym roku
z tym, że Ty praktycznie od początku, a ja przyszłam już na - w pewien sposób - zagospodarowaną działkę. Helenko, ja wcale nie mam wrażenia, że u mnie jest ład i porządek! A nawet - przeciwnie; wydaje mi się, że to u Ciebie jest tak ładnie i porządnie. No a już Twoje hortensje przebijają wszystko, moim naprawdę do nich daleko...
Stasiu, to jednak raczej Chopin, jest taki bardziej pomarańczowy od Stella d'Oro i dużo, dużo wyższy...nie wiem, czy pachnie (a nie mogę teraz sprawdzić, bo nie jestem na wsi).
Kasiu, bo zdjęcie takie trochę z daleka...ale faktycznie jest wysoki, chociaż straszny z niego chudzielec
Aniu, tak - lilie akurat świetnie sobie radzą z tym upałem
Tesiu - ja też zamierzam dokupić jeszcze kilka lilii i to koniecznie właśnie orienpetów; już przeglądam oferty
Wczoraj byliśmy u Basi - Rabarbasi
spędziliśmy bardzo miły czas z Basią i Banderasem, byliśmy na wycieczce w ich lesie, wypiliśmy miętę na taraso-werandzie...

...zwizytowaliśmy ogrodowy busz

...i Jędrulę




Helenko - bardzo się cieszę, że się u mnie pojawiasz



Stasiu, to jednak raczej Chopin, jest taki bardziej pomarańczowy od Stella d'Oro i dużo, dużo wyższy...nie wiem, czy pachnie (a nie mogę teraz sprawdzić, bo nie jestem na wsi).
Kasiu, bo zdjęcie takie trochę z daleka...ale faktycznie jest wysoki, chociaż straszny z niego chudzielec

Aniu, tak - lilie akurat świetnie sobie radzą z tym upałem

Tesiu - ja też zamierzam dokupić jeszcze kilka lilii i to koniecznie właśnie orienpetów; już przeglądam oferty

Wczoraj byliśmy u Basi - Rabarbasi


...zwizytowaliśmy ogrodowy busz

...i Jędrulę


pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 3
Ewo, a ta różowa lilia to nie Myth?
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 3
Hmm...trochę tak wyglądaApril pisze:Ewo, a ta różowa lilia to nie Myth?

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 3
Korzystając z zaproszenia zaglądam coby wątek Twój sobie zaznaczyć 

Pozdrawiam Amelia
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 3




Róże masz piękne. Dla mnie one wszystkie mimo chorób i kapryszenia i tak są tymi najbardziej



- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 3
Amelio, bardzo miło, że się u mnie pojawiłaś
a ja zapraszam też w realu, naprawdę! Niestety mieszkamy na dwóch krańcach województwa, wcale nie tak blisko...
Dorotko - ja sadziłam róże (te z gołym korzeniem)i wiosną i jesienią i właściwie nie widzę specjalnej różnicy w tym, jak się przyjmowały. A zresztą sadzę też róże latem
tylko to już wtedy takie kupowane w doniczkach, to właśnie wtedy, jak nie mogę już wytrzymać
Teraz sadziłam kilka chyba ze 3 tygodnie temu i pięknie rosną.
A jeśli chodzi o Stadt Rom to mogę o niej pisać wyłącznie w samych superlatywach - to jedna z moich najlepszych róż, jeśli w ogóle nie najlepsza
Jest stuprocentowo zdrowa, ma piękne błyszczące liście, kwitnie długo i obficie, kwiaty też długo się utrzymują; w dodatku w ciągu niecałych 2 lat osiągnęła niezwykłe rozmiary w porównaniu ze stanem wyjściowym. Na pewno kupię sobie drugi krzaczek, chciałam to zresztą zrobić właśnie przy okazji tego ostatniego zakupu, ale okazało się, że teraz już nie ma 
Znalazłam zdjęcie - krzaczek tak wyglądał rok temu

A tak - w tym roku


Dorotko - ja sadziłam róże (te z gołym korzeniem)i wiosną i jesienią i właściwie nie widzę specjalnej różnicy w tym, jak się przyjmowały. A zresztą sadzę też róże latem


A jeśli chodzi o Stadt Rom to mogę o niej pisać wyłącznie w samych superlatywach - to jedna z moich najlepszych róż, jeśli w ogóle nie najlepsza


Znalazłam zdjęcie - krzaczek tak wyglądał rok temu

A tak - w tym roku

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 3
Znalazłam Cię....
Ewo Dzięki za prezentacje moich progów
Jędrulka to Ci pięknie pozował do obiektywu

Ewo Dzięki za prezentacje moich progów

Jędrulka to Ci pięknie pozował do obiektywu

Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 3
EWO...czy ta Stadt Rom rośnie jako duży krzew, bo ja tyle miejsca co Ty to nie posiadam więc muszę ostra selekcję w nasadzeniach robić, już mam żle posadzoną Edenkę ale ją zostawię w tym miejscu a dosadzę przez Ciebie zachwalaną i polecaną



Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 3
Ewciu, ale miałaś fajne spotkanie, miło was widzieć takich uśmiechniętych
Róża Stadt Rom niesamowicie się rozrosła przez rok

Róża Stadt Rom niesamowicie się rozrosła przez rok

- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 3
Krysiu, Stadt Rom teoretycznie jest różą okrywową i nie powinna być wyższa i szersza niż 70 cm; u mnie tej wysokości nie przekracza, ale na szerokość jest większa, ma co najmniej 1 m w najszerszym miejscu.
Tesiu - rzeczywiście spotkanie było bardzo miłe; tak żałuję, że wszyscy nie mieszamy bliżej... bardzo lubię takie wypady
Basiu, tak, Jędrula w pełni się wykazał jako model
To wobec tego jeszcze jedna odsłona.

A u mnie pada...pewnie nie tylko u mnie...
Chociaż właściwie są plusy - nie trzeba podlewać
Jakoś tak lubię widzieć szklankę do połowy pełną 
Czy ktoś wie, co to za róża - kupiona jako bezimienna w markecie; posadzona w ubiegłym roku bardzo ładnie się rozrosła

Tesiu - rzeczywiście spotkanie było bardzo miłe; tak żałuję, że wszyscy nie mieszamy bliżej... bardzo lubię takie wypady

Basiu, tak, Jędrula w pełni się wykazał jako model


A u mnie pada...pewnie nie tylko u mnie...



Czy ktoś wie, co to za róża - kupiona jako bezimienna w markecie; posadzona w ubiegłym roku bardzo ładnie się rozrosła


pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki