Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11754
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Kałuża? Możesz zdradzić,jak posadziłaś lilie w małej balii?
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Aniu, oczko nazywamy kałużą.
Gotowy pojemnik z plastiku w kształcie nerki na chyba 360l pojemności.
Niestety nie znam nazwy odmianowej.
Lilie kupione w ubiegłym roku jako białe miniaturowe z lokalnych targów ogrodniczych.
Jest jeszcze jedna zakupiona z umieralni
w O. Ta niestety nie kwitnie, ale żyje i wiosną pojawiły się nowe liście.
Gotowy pojemnik z plastiku w kształcie nerki na chyba 360l pojemności.
Niestety nie znam nazwy odmianowej.
Lilie kupione w ubiegłym roku jako białe miniaturowe z lokalnych targów ogrodniczych.
Jest jeszcze jedna zakupiona z umieralni

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25225
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Justynko, wpisuję się i ja, bo lubię Twój rozczochrany ogródek. Chociaż wydaje mi się że coraz bardziej nabiera ogłady i juz nie wygląda na takiego potargańca.
Cudowne różane rabaty. Prawda, że ogród się zmienia jak do niego zawitają królowe?
Ja znowu kombinuję, gdzie by tu wcisnąc kolejne
Cudowne różane rabaty. Prawda, że ogród się zmienia jak do niego zawitają królowe?
Ja znowu kombinuję, gdzie by tu wcisnąc kolejne
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Witaj Gosiu
Staram się, go nieco okiełznać, ale zachować jednocześnie jego charakter. Nie jest to łatwe.
Odkąd pierwsze róże zagościły w rozczochranym 3 lata temu jest ich coraz więcej. Teraz kupuję już z rozwagą i planując
, ale lista chciejstw i tak zdecydowanie dłuższa od możliwości areału posiadanego do ewentualnego zagospodarowania
.
........
Żeby nie było tylko o różach.
Patronem ogrodu, jego bywalców, rezydentów i mieszkańców jest św. Franciszek.

Mieszkańcami domu są: pies (jeszcze niespełna 2 miesiące temu były 2
) , 2 koty, pająki, straszyki diabelskie i liściaki australijskie (hodowane przez synów i M).
W ogrodzie mieszkają kury (kochiny miniaturowe i seramy), gołębie (kingi) oraz kolorowe rybki.
Oprócz tego wszystkie inne żyjątka mniejsze i większe, które szukają pożywienia lub domu.
Maks
i Molly.
Kotka Milka
Kotka Mocca

Ptaki

Pan Kipling
Mieszkańcy kałuży.



Staram się, go nieco okiełznać, ale zachować jednocześnie jego charakter. Nie jest to łatwe.
Odkąd pierwsze róże zagościły w rozczochranym 3 lata temu jest ich coraz więcej. Teraz kupuję już z rozwagą i planując


........
Żeby nie było tylko o różach.
Patronem ogrodu, jego bywalców, rezydentów i mieszkańców jest św. Franciszek.

Mieszkańcami domu są: pies (jeszcze niespełna 2 miesiące temu były 2

W ogrodzie mieszkają kury (kochiny miniaturowe i seramy), gołębie (kingi) oraz kolorowe rybki.
Oprócz tego wszystkie inne żyjątka mniejsze i większe, które szukają pożywienia lub domu.
Maks


Kotka Milka


Kotka Mocca

Ptaki


Pan Kipling


Mieszkańcy kałuży.



Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Lusia 57
- 1000p
- Posty: 1429
- Od: 8 sty 2011, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kociewie
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Odnalazłam Cię Justynko
, trochę późno bo już 3 strona. Wszystkie te cuda w rozczochranym-nieco różanym widziałam ale pana Kiplinga nie. Czy to nowy nabytek? a może nie chciałam go obejrzeć?
Dziękuję za podesłanie mi lektury na wakacje. Skorzystam na pewno. Ja w tej chwili zaczytuję się kryminałami Henninga Mankella o inspektorze Wallanderze. Kryminał to dobra lektura na wakacje. Szybko się ją czyta, nie wymaga myślenia i szybko przechodzi się do następnej książki.
Jeszcze raz,
stworzyłaś Justynko piękny ogród.

Dziękuję za podesłanie mi lektury na wakacje. Skorzystam na pewno. Ja w tej chwili zaczytuję się kryminałami Henninga Mankella o inspektorze Wallanderze. Kryminał to dobra lektura na wakacje. Szybko się ją czyta, nie wymaga myślenia i szybko przechodzi się do następnej książki.
Jeszcze raz,

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Mam pytania odnośnie kałuży
Po pierwsze, czy masz tam jakąś pompę itp. I czy roślinki oraz rybki tam zimują. Niezmiennie marzy mi się takie coś, tylko nie wiem, jak się do tego zabrać.

- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Lusiu, niezmordowanie przemierzasz Gdańsk z aparatem i serwujesz piękne widoki.
Mam nadzieję, że moja lektura przypadnie ci do gustu, bo to o miejscach w których bywasz.
Zainteresowałaś mnie kryminałami, klasykę gatunku tylko powierzchownie oops:.
Pan Kipling to jaszczurka, która uratowaliśmy przed tragiczna śmiercią pod kołami auta na parkingu. Mam nadzieję, że jeszcze mieszka w rozczochranym
.
Aniu, oczko z formy. Bardzo malutkie, bo zaledwie 360 czy 90l.
Nie ma w nim na stałe żadnej pompy. Czasami, gdy jest bardzo ciepło, M włącza na kilka godzinek pompką taką z większego akwarium. Rybki zimują w kotłowni w beczce. Rośliny zimują bez problemu.
Takie oczko praktycznie bezobsługowe.
Trzeba tylko wiosną wyszorować i napuścić wodę, a przed zimą częściowo ją wypompować.
Rośliny zostają w donicach.
Niestety żaby nie przeżywają zimy w tym zbiorniku, jest zbyt płytki (60cm)
.
Najlepiej jeszcze poczytaj na ten temat.
Coś czuj, że niedługo będziemy podziwiali
.
Cafe
.

Mam nadzieję, że moja lektura przypadnie ci do gustu, bo to o miejscach w których bywasz.
Zainteresowałaś mnie kryminałami, klasykę gatunku tylko powierzchownie oops:.
Pan Kipling to jaszczurka, która uratowaliśmy przed tragiczna śmiercią pod kołami auta na parkingu. Mam nadzieję, że jeszcze mieszka w rozczochranym


Aniu, oczko z formy. Bardzo malutkie, bo zaledwie 360 czy 90l.
Nie ma w nim na stałe żadnej pompy. Czasami, gdy jest bardzo ciepło, M włącza na kilka godzinek pompką taką z większego akwarium. Rybki zimują w kotłowni w beczce. Rośliny zimują bez problemu.
Takie oczko praktycznie bezobsługowe.
Trzeba tylko wiosną wyszorować i napuścić wodę, a przed zimą częściowo ją wypompować.
Rośliny zostają w donicach.
Niestety żaby nie przeżywają zimy w tym zbiorniku, jest zbyt płytki (60cm)

Najlepiej jeszcze poczytaj na ten temat.
Coś czuj, że niedługo będziemy podziwiali




Cafe


Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Tzn. ileBardzo malutkie, bo zaledwie 360 czy 90l.



Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Zwierzyniec masz bardzo ciekawy - słodkie koty, śliczny pies i cudne kurki z maleństwami
Nie wspomnę już o pięknych roślinach!

Nie wspomnę już o pięknych roślinach!
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11754
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Oczko może i malutkie,ale jak fajnie obrośnięte,na fotkach wydaje się większe:)
Zwierzyniec niemały masz
Miałaś dwa yorki Justynko?
Cafe ta to ma zapach
Zwierzyniec niemały masz

Cafe ta to ma zapach

- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Anka, skrót myślowy i z błędem
. M poprawia , że forma ma 270l.
Smolko, zagródka coraz liczniejsza
. Kurczaki mają 3 dni.
Aniu, to naprawdę niewielka kałuża. Dla mniej dociekliwych ogrodowo nawet niezauważalna. Ala robi fajny klimat
.
Zwierzaki to sprawka M i chłopaków
.
Był jeszcze jeden taki psiurek Billu
. Miał 6 lat, pełen energii, nigdy nie chorował. Odszedł za tęczowy most w niewyjaśnionych do końca okolicznościach. Było podejrzenie podtrucia lub uszkodzenie przewodu pokarmowego
.
Cafe nazywam czasami szmatkową ze względu na kolor. Jest oryginalna
.

Cream Abundance
Sweety Pretty
Gertrude Jekyll

Ascot
Comte de Chambord

Laguna



Smolko, zagródka coraz liczniejsza

Aniu, to naprawdę niewielka kałuża. Dla mniej dociekliwych ogrodowo nawet niezauważalna. Ala robi fajny klimat

Zwierzaki to sprawka M i chłopaków

Był jeszcze jeden taki psiurek Billu


Cafe nazywam czasami szmatkową ze względu na kolor. Jest oryginalna


Cream Abundance

Sweety Pretty

Gertrude Jekyll

Ascot

Comte de Chambord

Laguna


Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42383
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Śliczne róże, a mnie zauroczyła najbardziej Sweety Pretty . I te dwie opiekunki popychające maleństwa 

- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Marysiu, Sweety Pretty taka skromna i niepozorna. Potrzebuje szczególnej uwagi, żeby zauważyć jej czar, przy tych napakowanych królewnach wygląda jak sierotka
.
Maluchy bardzo odważne, mamuśki nie mogły za nimi nadążyć i strofowały
.
Kogut tez miał kłopot z ogarnięciem towarzystwa, które rozpierzchło mu się po ogrodzie
.



Maluchy bardzo odważne, mamuśki nie mogły za nimi nadążyć i strofowały

Kogut tez miał kłopot z ogarnięciem towarzystwa, które rozpierzchło mu się po ogrodzie









Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Hihihi...u ciebie prawie, jak na arce Noego i aż dziw bierze, ze to wszystko żyje w tak doskonałej komitywie
Chociaż na tego kota czającego się na grillu miałabym oko
Justynko, jak na trzy lata, to już sporo zgromadziłaś róż, a piszesz, że lista chciejstw rośnie. Czy masz na nie miejsca ?

Chociaż na tego kota czającego się na grillu miałabym oko

Justynko, jak na trzy lata, to już sporo zgromadziłaś róż, a piszesz, że lista chciejstw rośnie. Czy masz na nie miejsca ?
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Iwonko, to arka M
.
Kot już dostał od koguta po łbie
i trzyma się z daleka. Kury są wypuszczane okazjonalnie i wtedy są pod bacznym okiem.
Właśnie dzisiaj próbowałam policzyć róże. Wyszło mi, że jest ich ponad 50. Na kilka jeszcze uszczuplę trawnik
, ale to już ostateczność.

Kot już dostał od koguta po łbie

Właśnie dzisiaj próbowałam policzyć róże. Wyszło mi, że jest ich ponad 50. Na kilka jeszcze uszczuplę trawnik

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
