tulipanka pisze:Ależ śliczny ten psisąb. Widać, że mu u Ciebie dobrze. Ja w niedzielę kupiłam sobie takiego i ciekawa jestem, czy zechce współpracować. To druga już próba, pierwsza nie powiodła się.
Co do drutowców, to ja też to dziadostwo mam w szklarni i wyżera mi sałatę szybciej niż ona rośnie

Próbowałam z ziemniakami, ale jakoś nie zadziałało. Obawiam się, ze trzeba będzie zastosować chemię, ale to chyba jesienią po zbiorach, albo wczesną wiosną.
Wiolu, moje psizęby mają się dobrze i całkiem dobrze przyrastają... lubię te kwiaty i mam chrapkę na różowego, ale słyszałam że nie wszędzie się udają..
no i na razie nie kupuję...
Ja też chyba jakąś chemię będę musiała zastosować, bo inaczej nici z moich upraw.
kogra pisze:Widzisz a u mnie kokoryczy na pęczki i sama się wysiewa.
Może podkopałaś jej korzonki a tego bardzo nie lubi, albo też ją coś od spodu pożarło.
Bo raczej nic innego nie mogło jej zaszkodzić, to bardzo odporna chociaż delikatna roślina.
Grażynko, tak to jest... u jednego to, a u innego tamto...
Jakieś trzy lata temu wysiałam nasiona kokoryczy żółtej i wtedy skiełkowało tylko jedno nasionko... a w tym roku będę je chyba tępić... mam mnóstwo siewek... wszędzie...
slanka-flora pisze:Wpisuję sie i ja,choć nie pamietam wcześniejszego wątku,bo robię
za nowego ...
Jaka to wersja SONEGO,czy z wymiennym obiektywem do makro
Mam s.alfa 350 i nie robi tak świetnych fotek

Pozdrawiam,
Sławek
Witaj Sławku... miło mi że wpadłeś do mnie... mam nadzieję że na dłużej...
Wątku nie pamiętasz, bo miał inny tytuł... ja jednak Twój kojarzę, choć prawdopodobnie nigdy tam nic nie pisałam... trzeba nadrobić...
Jak już pisałam to SonyAlfa 33... niestety nie mam wymiennego obiektywu do makro, lecz tylko Reynoxa.
Z pewnością nie jest to to, co obiektyw makro, ale jakaś namiastka.... używam go bardzo mało, ale mam teleobiektyw i to właśnie nim robię większość zdjęć.
Można robić całkiem fajne ujęcia, choć ze mnie żaden fotograf....