Zielone odpady działkowe
- nemo56
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1621
- Od: 18 sie 2005, o 15:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Ten woreczek z liśćmi?Mariola54 pisze:Nemio i te woreczki też spalasz ???nemo56 pisze:Jeżeli chcecie spalić elegancko, to wkładajcie liście we woreczki foliowe zużyte. Łatwiej wchodzą do pieca.
Oczywiście.
To tylko jak żonka chce spalić trocinę aby nie nabrudzić.
A tak normalnie, to woreczków nie spalam.
I niech mi nikt nie wmawia, że zatruwam spalanym woreczkiem przyrodę.
Jakub . . . . .
Dokładnie. Spalany woreczek to drobinka do innych zachowań. Jak np to porównać do spalanych opon albo opakowań po olejach samochodowych ?????? 
A co robicie z popiołem??? Z tego co słyszałam popiół z drzewa nadaje sie na nawóz ale np z węgla już nie. Co Wy na to??

A co robicie z popiołem??? Z tego co słyszałam popiół z drzewa nadaje sie na nawóz ale np z węgla już nie. Co Wy na to??
Być wolnym to móc nie kłamać
(Albert Camus)
(Albert Camus)
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Sporą część życia spędziłam na wsi, i jakoś nie przypominam sobie takiego obłędnego palenia, jak teraz dzieje się na działkach. Bo ma być ładnie! Niektórzy z tego powodu nawet nie mają kompostowników, bo im oszpeci działkę. No i huzia na alejkę gałęzie i wszelaką zieleninę, a dym się snuje. Najgorzej, że robi to również sam, wcale nie szanowny wielki Prezes.
Ekologia? Pojęcia o tym nie mają. Na propozycję zakupu rozdrabniacza do gałęzi szeroko otworzyli oczy, a po co to, przecież można spalić gałęzie.
Zazdroszczę tym, co mieszkają w takich mądrych miastach, gdzie jest wydany zakaz palenia ognisk w mieście. U nas niestety nie wydano takiego zarządzenia, więc nikt nie ma prawa interweniować. No chyba, żeby ktoś palił coś szkodliwego dla środowiska. A ja to nie środowisko,
więc sąsiad może mnie truć dymem ze swego ekologicznego ogniska.
Chyba jest taki punkt w regulaminie, że na każdej działce powinien być kompostownik. U prezesa takowego nie zauważyłam.
Ekologia? Pojęcia o tym nie mają. Na propozycję zakupu rozdrabniacza do gałęzi szeroko otworzyli oczy, a po co to, przecież można spalić gałęzie.
Zazdroszczę tym, co mieszkają w takich mądrych miastach, gdzie jest wydany zakaz palenia ognisk w mieście. U nas niestety nie wydano takiego zarządzenia, więc nikt nie ma prawa interweniować. No chyba, żeby ktoś palił coś szkodliwego dla środowiska. A ja to nie środowisko,
więc sąsiad może mnie truć dymem ze swego ekologicznego ogniska.
Chyba jest taki punkt w regulaminie, że na każdej działce powinien być kompostownik. U prezesa takowego nie zauważyłam.
Waleria
wiadomo wiosna idzie i trzeba spalić wszystkie niepotrzebne śmieci, a gdzie wiadomo działko dobry teren,nikt nie protestuje nie trzeba płacić za wywóz śmieci i co można się tylko pokłócić z sąsiadem ale co to nas obchodzi ze zatruwamy siebie i wszystkich w koło, a wymagamy wiele zęby woda była czysta a droga była wysypana itd. a co robimy sami śmiecimy i brudziimy
- Yaro32
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1653
- Od: 15 wrz 2006, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Ja jedynie co spalam to gałązki świerka, które wykorzystuje do okrywania roślin. Robie to w wydzielonym a działce miejscu, a następnie popiołem użyźniam glebę. Robię to w porze kiedy na działkach jest mało osób aby nikomu nie przeszkadzało. Inne odpadki wywożę do kontenera.
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
W poprzednich latach na wiosnę zawsze był przywożony kontener na odpadki. W tym roku jakoś go nie widziałem. Ogólnie gałęzie palę w jednym miejscu gdzie nic nie rośnie. Przeznaczyłem na to trochę miejsca i jest ok. Śmieci nie palę, tylko wywożę do domu do śmietnika. Przyznam sie, że w domu od kilku lat mamy segregację śmieci. Więc trochę spalonych gałęzi na działce nie powinno zbyt negatywni wpłynąć na ekologię.
- norbert
- 50p
- Posty: 52
- Od: 24 kwie 2007, o 21:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
spalanie
Szczęściarze :oErazm pisze:U nas jest duży smietnik z podziałem na: drzewo, złom, plastyki, odpady roślinne. Gałęzie palą codziennie dwaj gospodarze.
u nas to samemu trzeba sobie palić i to ściśle w określonym terminie. jak w czerwcu drzewa zaatakowała mi choroba i musiałem wyciąć zaatakowane gałęzie i zacząłem je palić ok 22:00 to zlecieli się "życzliwi sąsiedzi" z tekstem: "doniesiemy do zarządu, palić nie wolno" itp... ja im spokojnie tłumaczyłem, że wysłałem zapytanie do ZG PZD z pytaniem czy w okresie od 1 maja do 30 października można palić chore części roślin, dostałem odpowiedź, że owszem ale po zmroku i nie muszę nikogo pytać o zgodę.
Ponieważ odpowiedź z ZG PZD wydrukowałem sobie i potomnym, miałem ułatwienie rozmów z p. prezes na temat niedozwolonego palenia.

Norbert
- nemo56
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1621
- Od: 18 sie 2005, o 15:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Wydaje mi się, że żle odczytałeś moją treść postu.norbert pisze:Wybaczcie, ale "elegancko" w wykonaniu nemo56 to nie znaczy to samo co ekologicznie. spalać worki foliowe w altance? ZBRODNIA!!!nemo56 pisze: Jeżeli chcecie spalić elegancko, to wkładajcie liście we woreczki foliowe zużyte. Łatwiej wchodzą do pieca.
Elegancko, to znaczy: bez bałaganu przy piecu.
Spalać foli nie musisz. Naładuj do pieca, wyciągnij folię i podpal.
Jakub . . . . .
U nas jest wyznaczone miejsce obok kompostownika, tuż za Domem Działkowca. Tam działkowcy składają gałęzie i inne palne odpady, a Pan Rysio co dwa- trzy dni, rano o świcie to wszystko spala. Mamy też duży box wykopany w skarpie, wyłożony płytami z betonu. Tam sie ląduje skoszona trawa i inne zielone części na kompost. Tyle, że i kamienie i worki z trawą też lądują w tym kompostowniku. Ale Pan Rysiu przebiera. Taki Pan Rysiu to skarb w Ogrodzie ! ;:143