Wiejskie podwórko

[ela z NW]

O chyba ja u Ciebie a Ty u mnie .

[ela z NW]

Sezon roboty ogrodowej rozpoczęty Oczyściłam drewniany chodnik który prowadzi do ogródka ziołowego. A ptaszyska to już normalnie wiosnę czują jak nic. Świergoczą jak oszalałe.

[wsiania]

Elu, cudna działka i masa terenu - możesz puścić wodze fantazji, a potem zakasać rękawy Na kolana powaliła mnie Twoja ścieżka... Mi się marzy tak poplasterkować naszą starą wierzbę (1,90m w obwodzie), żeby mieć materiał na ścieżki w przyszłym nowym ogrodzie. Pod tą brzozą to możesz mieć problem z roślinami, choć trawie widzę nie przeszkadza... U mnie pod iglakami, gdzie jest sucho i ciemno świetnie rosną konwalie, a pod wierzbą rozrósł się dziki bez. A może jakieś trawy można by tam posadzić, a koloru dodałabyś donicowymi kwiatami, ułożonymi na różnych poziomach (na kamieniach, pniach itp). Niezła zagwozdka, bo cienioluby lubą wilgoć, a sucholuby wolą słońce. Ale na pewno znajdzie się ktoś mądrzejszy, kto podpowie.
Będę wracać i podglądać

[ela z NW]

Czesc Aniu ciesze sie ze zajrzalas do mine. Dzialka rzeczywiscie daje wiele mozliwosci I praca wokolo domu bardzo nas cieszy I pozytywnie do swiata nastraja. Co do sciezki to polecam warto cos takiego zrobic, tym bardziej, ze masz material choc niestety wiosna I latem bardzo szybko zarasta trawa pomiedzy pienkami. Trzeba po prostu pielic co jakes czas Bo zadnej chemii stosowac nie chce, poniewaz blisko rosna drzewka owocowe no I ogrodek ziolowy jest. Z katkiem pod brzoza rzeczywiscie mam problem, Bo juz eksperymentowalam z wieloma roslinami w tym miejscu z marnym skutkiem, a chcialabym zeby wygladal efektownie bo jest w bezposrednim sasiedztwie altanki, a tam spotkania towarzyskie, znajomi, kolezanki, rodzina sama rozumiesz trzeba by bylo sie pochwalic , ale pomysl z dostawieniem doniczkowych bardzo mi sie podoba, musze pomyslec. PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW, ALE JESTEM ZA GRANICA I IPAD Z KTOREGO KORZYSTAM PO POLSKU NIE PISZE. Pozdrawiam.

[wsiania]

Nocny Marek z Ciebie Tak sobie jeszcze pomyślałam, że jeśli serduszka dobrze się tam czuje, to możesz dosadzić kokoryczkę. Jako niższe piętro można spróbować z hostami i bergenią, a w tle ostrokrzew, ognik i jakieś wysokie nieekspansywne trawy. Albo jakieś kosodrzewiny, żeby zimą całkiem łyso nie było...

[ela z NW]

Jestem akurat w innej strefie czasowej (USA) i mam teraz 6.20 PM a czas bardzo milo spedzam czytajac Twoj watek Bardzo dziekuje za pomoc w aranzacji. Nad kokoryczka musze sie pochylic bo nie znam tej roslinki, hosty niestery juz byly I nie daly rady. bergenia natomiast powinna rosnac bo mam ja po drugiej stronie altanki gdzie stanowisko jest bardzo podobne. Jak wroce to będę musiala cos postanowic Bo zagospodarowanie tego miejsca to miedzy innymi zadanie na poczatek tego sezonu. Pozdrawiam z bardzo zasniezonego I calkiem jeszcze zimowego Chicago.

[sniezek]

Ślicznie masz, moje klimaty a ścieżka z pni rewelacja

[survivor26]

Elu, sama robiłaś tę ścieżkę? Strasznie mi się podoba - ciekawa jestem jak z jej wytrzymałością na warunki atmosferyczne?

[tu.ja]

Piękna dróżka drewniana Myślałam kiedyś o czymś podobnym, ale nie wyszło i stanęło na kawałkach betonowych zatopionych w trawniku. Mam nadzieję, że czymś zaimpregnowaliście to drewno by cieszyć się tym cudem jak najdłużej.
Wracając do "góry kwiecia" to ja bym widziała barwne plamy. Jeśli lubisz formy uporządkowane czy geometryczne, to wybierz taki układ. Ja wolę nasadzenia wielogatunkowe choć czasami sprawiają wrażenie bałaganu. Niestety jest we mnie coś ze zbieracza, bo raczej nie z kolekcjonera Górka może być obsadzona np. tylko floksem szydlastym w różnych kolorach i też będzie cudnie. W Japonii jest taki cudowny park : http://ogrodniktomek.pl/2012/11/hitsuji ... -na-ziemi/ gdzie floksy grają pierwsze skrzypce.
Co Cię pognało za ocean gdy u nas wiosna za drzwiami? To najpiękniejszy czas w roku gdy wszystko budzi się do życia.

[ela z NW]

Ciesze sie Dominiko, ze u mnie jestes . Jest mi tez niezmiernie milo, ze podoba sie Wam moja sciezka. Tez ja bardzo lubie i nawet nie denerwuje mnie jak musze z niej wyrywac chwasy zeby jakos po ludzku wygladala.

Pati siezke robil oczywiscie moj maz, z wlasnorecznie przygotowanego materialu byly to jakies pozostalosci po drewnie uzytym do wazniejszych celow. Sa to debowe penki. A wytrzymalosc? no coz zobaczymy,

-- 7 mar 2014, o 18:08 --

Ciesze sie Dominiko, ze u mnie jestes . Jest mi tez niezmiernie milo, ze podoba sie Wam moja sciezka. Tez ja bardzo lubie i nawet nie denerwuje mnie jak musze z niej wyrywac chwasy zeby jakos po ludzku wygladala.

Pati siezke robil oczywiscie moj M z pozostalosci po drewnie uzytym do wazniejszych celow. Sa to debowe penki. A wytrzymalosc? no coz zobaczymy,

[sniezek]

Wow , super Twoj M zrobił sam, w markecie widziałam 29.90 za m2

[ela z NW]

Ciesze sie Dominiko, ze u mnie jestes . Jest mi tez niezmiernie milo, ze podoba sie Wam dziewczynki moja sciezka. Tez ja bardzo lubie i nawet nie denerwuje mnie jak musze z niej wyrywac chwasy zeby jakos po ludzku wygladala.

Pati siezke robil oczywiscie moj M, z pozostalosci po drewnie uzytym do wazniejszych rzeczy. Sa to debowe penki. A wytrzymalosc? no coz zobaczymy, drozka robiona jest etapami i ten najstarszy jest juz chyba po 2 sezonach i na razie sie trzyma. Stal sie troche ciemniejszy, ale to tylko dodaje uroku.

Izo za ocean pognala mnie chec odwiedzenia siostry, ale wracam na koniec marca wiec mam nadzieje, ze za wiele mnie nie ominie z wiosennych urokow tym bardziej, ze na nasze Podlasie zawsze wiosna sie spoznia. Wroce i zabiore sie wlasnie miedzy innymi za gore. Nie będę w stanie obsadzic jej calej w tym sezonie, ale chociaz zaczne i tak jak mowisz tez mysle o takim kolorowym balaganie.

mmm..... juz sobie wyobrazam w tej zieleninie kolorowa gore kwiecia.



a tu jeszcze zimowa gora.



a Chicago ciagle zimowe, juz tu zimy maja po szyje.

[ela z NW]

Przepraszam za wczesnie wyslal mi sie poprzedni post, ale pisze nie na swoim komputerze i jakos sie pogubilam .

[tu.ja]

Elu ja miałam podobne przejścia z nowym telefonem. Zdarzało mi się wysyłać sms-a w połowie pisania
Całą górę obsadzić to ogromne wyzwanie. Finansowo również. Myślę, że to praca na kilka sezonów. Nie od razu Kraków zbudowano. Zacznij jednak od zbocza najbardziej widocznego. Poza tym wiele roślin dość szybko przyrasta. Efekt będzie widać już pod koniec sezonu.
Przypomniało mi się, że bodziszki dobrze sobie radzą w trudnych warunkach i pod tymi drzewami mogą śmiało rosnąć.

[Paulii]

Witaj Elu śliczny ten drewniany chodniczek