Witam w bardzo mroźną sobotę i wcale mi nie do śmiechu
Temperatura w granicach -14* do -16* i powoli prószy śnieg, aż skóra mi cierpnie na myśl o roślinach rozbujałych przez to ostatnie ciepło.

Coś mi się wydaje że to co miało zmarznąć to zmarzło tej nocy a na płacz przyjdzie poczekać do wiosny.
Aniu to co napisałam u Kamili to pewnie echo przyszłości bo na razie nie ma tej co szukam. Dobrze że moje listy róż powoli się robią puste bo inaczej poszłabym z tymi torbami
Ewuś ja Ci tylko podrzuciłam bardzo fajny obiekt westchnień a Ty już nie umiesz spać

O cenach pisała Kamila że dla niej a tym samym dla nas będą niższe niż pisane na tej liście
Ceny na tej liście są za wysokie, dla nas trzeba przyjąć "widełki" od 28 zł - 47 zł.
czyli jak róża ma kosztować 15 euro to przyjmijmy że nas będzie kosztować 47zł, cena do przełknięcia. Może się okazać że jej wcale nie ma i trzeba będzie czekać te 2 lata, w sam raz żeby uzbierać.
Małgosiu bo ja tak cichaczem i podstępnie otworzyłam szalony wątek

zaglądaj i podziwiaj co piękniejsze królewny
Aniu ja lubię zrobić sobie listę wszystkich chciejstw, wtedy mogę jakieś mniej wartościowe wykreślić jak wyszukam jakąś perełkę np taka ślicznotka a do tego jaka strefa
http://www.helpmefind.com/gardening/l.php?l=2.40592
Trafiła na listę na zakupy kiedyś tam.
Z bylinowych zakupów w necie się wyleczyłam, muszę pomacać i oblukać w jakim stanie jest roślina żeby ją kupić, albo nasionka i sama sobie zrobię rozsady.
Majeczko a gdzie to wyczytałaś taką nowinę

wpisanie delikwentki na listę skazańców jeszcze nie oznacza zamówienia.

Bo jakby te róże zaczynały się na słowo Souvenir to już byłyby zamówione
