Rośliny Krystyny cz.3

[doromichu]

Przykre a dla tej pani,to az strach pomyslc,co biedna czuje

[elcia1974]

Krysiu wreszcie dotarłam, żeby się przywitac w Twoim nowym wątku
Szkoda tylko, że trafiłam na taką smutną informację. Najbardziej żal starszej Pani, która tak była przywiązana do zwierzaka

[heliofitka]

Krysiu wpadłam się przywitać, a tu...niech go szlag...
Zauważyłam, że ludzie darzą większą sympatią psy, a kot, to tylko kot...idę przytulić moją Zuźkę

[kociara]

Patrycjo, Basiu, Dorotko, Fraszka_1, Elu, Iwonko - dziękuję,
że wpadłyście. Fraszka_1 nie zrażaj się, nie zawsze jest tak smutno, choć ostatnio, niestety,
tak bywało - cóż, samo życie. Mam nadzieję, że przez chwilę będzie normalnie aby można trochę psychicznie
odsapnąć. Myśli jednak krążą wokół tematu.

Bywają przyjemniejsze chwile jak choćby dziś, przy okazji spotkania na terenie Wystawy Ogrodniczej w moim mieście.
Oferta była głównie dla ogrodników, że ich tak nazwę ogrodowych :



























Plony z ogrodu też były:





Do ogrodu musi zajrzeć nowoczesność:



Dla ogrodników doniczkowych czy inaczej zwanych parapetowymi oferta była bardzo sromna:



















Wielbiciele storczyków mogli również nacieszyć iczy cudnymi widokami:





















A to egzemparz ze stoiska sprzedażowego, niezmiernie mi się spodobał:



Wystawa była również okazją do przemiłego spotkania i mimo nieszczególnej pogody ciepło i słonecznie
o dzisiejszym dniu myślę. Dziękuję, Miłe Forumowiczki.

Wspomnę jeszcze o moich podopiecznych, które niecierpliwie mnie oczekują w domu.
Oto moja cudowna futrzasta grupa:

[x-F-7]

Kochana super fotorelacja... piękną miałaś wycieczkę, następnym razem jak będzie wiosną jakas wystawa daj znać to przyjadę, może i Beatka ze mną

[heliofitka]

Krysiu jakże piękny i wzruszający post
Strasznie żałuję, że nie było mnie z Wami. Teraz kiedy oglądam fotorelację, to moja żałość wzrosła. Trudno. Muszę z tym żyć
No i twoje dziewczyny...kochane...

[kociara]

Patrycjo, dziękuję za pochlebstwa. Z przyjemnością wielką poznam Cię osobiście.
Do zobaczenia wiosną zatem.
Iwonko, dziękuję. Też bardzo żałowałam, że Ciebie nie było. To już druga wystawa
kiedy się nie widziałyśmy.
Kociuchy są słodkie, choć bywa, że czasami nabroją i bywa, że solidnie. Wówczas już tak
słodko nie jest. Aby im zdrowie dopisywało to jakoś to będzie.

[hen_s]

Fotorelacja super.

Rośliny na wystawie ciekawe chociaż jak sama stwierdziłaś większość raczej nie dla nas. Ale kaktusy, sukulenty, storczyki, hibiskusy, adenia... Te można brać, hodować, pokazywać i podziwiać.

[Fraszka_1]

Gdzież była ta wystawa? (też jestem z Krakowa )

Szczęka z hukiem opadła mi na biurko


ps
Koty boskie

[heliofitka]

Krysiu ani się nie obejrzymy, a znów będzie wiosna i kolejna wystawa.
Obiecuję, że choćby się "waliło i paliło", to na pewno przyjadę
PS. Moja Zuźka też daje mi popalić (właśnie połamała zapączkowanego grudnika ), ale i tak kocham ją całym

[kociara]

Henryku, z doniczkowych dla nas w zasadzie tylko to było.
Iwonko, mam taką nadzieję, że się wyrwiesz na te parę godzin.
Zuzie chyba takie troszkę rozrabiaki są. Mojej wybaczam bo ona biedna
tyle lat w trąbie czyli kołnierzu i tych kubraczkach była uwięziona więc
teraz musi troszkę nadrobić chociaż już leciwa pani z niej jest...
Fraszka_1 - czy na imię masz Natalia?? Piękne imię.
Wystawy ogrodnicze odbywają się dwa razy do roku: wiosną i jesienią
w Centrum Targowym Chemobudowa na ul. Klimeckiego.
Wieści na forum również czasami bywają, a na spotkanie wiosną
ZAPRASZAM - będzie miło.

[Fraszka_1]

Tak, na imię mi Natalia dziękuję

[elcia1974]

Krysiu fantastyczna fotorelacja
Mimo raczej skromnej oferty dla "doniczkowców" wypatrzyłam kilka egzemplarzy, które chętnie wrzuciłabym
do koszyka
Szkoda, że do Krakowa mam spory kawałek drogi, bo może wybrałabym się wiosną i przy tej okazji
spotkała się w miłym forumowym gronie

[justus27]

Krysiu,
dziękuję za fotorelację i przemiłe spotkanie
Tobie ładniejsze fotki wyszły...moich nie mam czasu "obrobić"

[kociara]

Elu. doniczkowy maniak zawsze coś wypatrzy, choćby jedną sztukę...
Też parę dostrzegłam takich, że gdyby nie brak miejsca (!!!) brałabym od razu.
Jednak mimo odległości, pomyśl o przyjeździe, miło byłoby się spotkać. Mało nas było
tym razem.
Justynko, o spotkaniu myślę nadzwyczaj miło, ja również dziękuję.
Fotki niekoniecznie lepsze, było ich zdecydowanie więcej więc udało się te nieco
lepsze wybrać. Żałuję, że tego "czołgu" nie pstryknęłam - to była ciekawostka.!!
w ogóle technicznie potraktowałam tę wystawę po macoszemu....