Malachitek - muszę dzwonić ponieważ obecnie jestem poza miejscem zamieszkania

ale moja przyjaciółka, która ma identyczne kwiatki jak ja(poza kilkoma sztukami, razem zdobywamy kwiatki

albo jak ja coś zdobędę to i jej odkładam to i ona tak samo) więc nie muszę bać się o złą opiekę.
A tak, tak, to filodendron xanadu

właśnie wypuszcza kolejny listek więc poproszę o w miarę częste robienie zdjęć listka, będziemy mieć w temacie ładnie pokazane

Malachitku te buteleczki miały być przygotowane na wiosenne szczepienia i ukorzenienia cytrusów ale na razie zrezygnowałam z przygotowań do tego pomysłu. U mnie butelek pod dostatkiem więc w każdej chwili mogę znów rozpocząć wielkie przygotowania. A na razie wykorzystujemy butelki do czegoś innego

(a jeśli rośnie im się w takich pojemniczkach dobrze to mogę odsunąć w czasie kupowanie doniczek - ojjj czemu te ładniutkie są takie drogie... i to wręcz wszędzie! Chyba muszę kupić farby i wziąć sprawy w swoje ręce

Szeflera mam nadzieję, że przeżyje ponieważ koleżanka źle(według internetu) mi przygotowała szczepkę(z tego co czytałam powinno na jednym "badylku" być trzy liście a ja mam trzy osobne listki. Ale korzonki wypuściło więc może jest jakaś szansa

Co do żyworódki - ojj ja mam nadzieję, że będzie wypuszczać mnóstwo odrostów!

lubię jak doniczka jest ładnie zarośnięta

I prawdopodobnie mogę na wiosnę mieć kolejną przeprowadzkę(obecnie staram się o mieszkanie z adm'u) więc może dostałabym z większymi parapetami
Ajj się troszeczkę rozpisałam
Chamaedorea - nowy nabytek
