Kompostownik jaki?Z czego?Jak zbudować?
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1195
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kompostownik made of hand ;)
Jest tu gdzieś wspaniały wątek "Kompostownik z recyklingu".
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
- kairu
- 100p
- Posty: 149
- Od: 12 lut 2009, o 16:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Kompostownik made of hand ;)
Aby dodatkowo zabezpieczyć drewno, można wyłożyć kompostownik agrotkaniną od środka. Dzięki temu kompost nie ma bezpośredniego styku z drewnem i w jakimś tam stopniu przedłuży jego wytrzymałość. Dodatkowa zaleta tego rozwiązania jest, szczelność (przy zachowaniu przewiewu) nie wylatują nam drobne odpadki, lub przerobiony kompost.
Re: Kompostownik - jaka pojemnosc i jak to zrobić ?
Hej, a możecie mi powiedzieć czy taki kompostownik plastikowy jaki jutro będzie w lidlu wystarczy mi na trawę (ok 400 m2) bo jakoś tak optycznie ciężko ocenić?
(tak to wygląda: http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-B28 ... _26314.htm )
Z góry dziękuje i pozdrawiam:)
(tak to wygląda: http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-B28 ... _26314.htm )
Z góry dziękuje i pozdrawiam:)
Re: Kompostownik - jaka pojemnosc i jak to zrobić ?
Trochę mały, ale na pokos z 400m wystarczy, zwłaszcza jeśli często kosisz i pokosu bedzie nie za dużo. Skoszona trawa po kilku dniach mocno zmniejsza swoja objętość. Aha i nie ugniataj pokosu, sam siądzie.
- Tobi
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 13 maja 2012, o 16:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
Re: Kompostownik - jaka pojemnosc i jak to zrobić ?
Sam chciałem kupić kompostownik, ale wrodzone skąpstwo... tfu! przedsiębiorczość - zadecydowała, że zrobię sam i to tanim kosztem. Jako, że na działce wala się mnóstwo drewna, desek i gwoździ, postanowiłem zrobić coś z "niczego".
A zatem.
Wziąłem dwie kantówki 3m i przeciąłem skośnie na (mniej więcej) pół. To będą "nogi".
Do tego 24 deski z rozebranych palet.
Całość pomalowałem środkiem do ochrony drewna, który i tak miałem, bo robiłem ostatnio bramę.
Gwoździe chyba każdy ma.
Podsumowując - moje koszty = 0 zł.

Bierzemy młotek, gwoździe i ew. coś do picia, bo upał.

Deski przybijamy od góry, odstęp jak ktoś "na oko" nie widzi, można odmierzyć deskami na sztorc.

Przybijamy siedem desek.
To samo robimy z drugą parą kantówek - przybijamy do nich kolejne siedem desek.

Teraz trzeba postawić jedną ściankę (oprzeć) i zbić je razem deskami.

Ja przybiłem na zakładkę - do kantówek i do sąsiednich desek, żeby wzmocnić konstrukcję.
Przybijamy również siedem desek.

Na ściance przedniej przybiłem dwie deski ale zostawiając wolne miejsce od góry (pominąłem 2 deski). Łatwiej będzie przerzucać kompost.
Przymierzamy kompostownik. W miejscu na "nogi" kopiemy odpowiedniej głębokości doły. Miejsce pod kompostownikiem przekopujemy.

Kompostownik ustawiamy, zasypujemy doły, możemy dobić młotkiem kantówki, żeby wyrównać poziom. Po to kantówki zostały ukośnie ścięte - żeby łatwiej wchodziły w grunt. Dobijamy jeszcze jedną - trzecią deskę. Na dole zostaje miejsce na wyjmowanie kompostu. Można się pokusić o jakieś wyjmowane deski - zobaczymy w przyszłości.

Podłoże grabimy.

Układamy gałęzie, a dalej już kompost wedle uznania.

Powodzenia!

A zatem.
Wziąłem dwie kantówki 3m i przeciąłem skośnie na (mniej więcej) pół. To będą "nogi".
Do tego 24 deski z rozebranych palet.
Całość pomalowałem środkiem do ochrony drewna, który i tak miałem, bo robiłem ostatnio bramę.
Gwoździe chyba każdy ma.

Podsumowując - moje koszty = 0 zł.

Bierzemy młotek, gwoździe i ew. coś do picia, bo upał.


Deski przybijamy od góry, odstęp jak ktoś "na oko" nie widzi, można odmierzyć deskami na sztorc.

Przybijamy siedem desek.
To samo robimy z drugą parą kantówek - przybijamy do nich kolejne siedem desek.

Teraz trzeba postawić jedną ściankę (oprzeć) i zbić je razem deskami.

Ja przybiłem na zakładkę - do kantówek i do sąsiednich desek, żeby wzmocnić konstrukcję.
Przybijamy również siedem desek.

Na ściance przedniej przybiłem dwie deski ale zostawiając wolne miejsce od góry (pominąłem 2 deski). Łatwiej będzie przerzucać kompost.
Przymierzamy kompostownik. W miejscu na "nogi" kopiemy odpowiedniej głębokości doły. Miejsce pod kompostownikiem przekopujemy.

Kompostownik ustawiamy, zasypujemy doły, możemy dobić młotkiem kantówki, żeby wyrównać poziom. Po to kantówki zostały ukośnie ścięte - żeby łatwiej wchodziły w grunt. Dobijamy jeszcze jedną - trzecią deskę. Na dole zostaje miejsce na wyjmowanie kompostu. Można się pokusić o jakieś wyjmowane deski - zobaczymy w przyszłości.


Podłoże grabimy.

Układamy gałęzie, a dalej już kompost wedle uznania.


Powodzenia!

Kompostownik otwarty - kłopoty!
Mam taki właśnie otwarty kompostownik skrzynkowy od 3 lat.
Odpadków z kuchni wbrew pozorom wcale nie jest mało. W dodatku stanowią one problem. Zimą i na przedwiośniu wrony całymi stadami zlatują się i rozgrzebują zawartość roznosząc moje kuchenne resztki po okolicy w tym na sąsiednie posesje. Ale powiedzmy, że sobie dorobię pokrywę i problem wron się skończy. Ale w tym roku na początku maja w biały dzień widziałam jak dorodny szczur pasie się resztkami z mojego kompostownika i to już chyba jest nie na moje nerwy. Na razie zastanawiam, czy zaprzestać wrzucania kuchennych resztek, czy też w ogóle zlikwidować kompostownik. Nie chcę towarzystwa szczurów. Ojciec straszy mnie, że w drugiej kolejności zaczną odwiedzać mój warzywniak i podgryzać mi warzywa. Tak więc to jest druga strona medalu, o której nikt nigdy nie wspominał.
Odpadków z kuchni wbrew pozorom wcale nie jest mało. W dodatku stanowią one problem. Zimą i na przedwiośniu wrony całymi stadami zlatują się i rozgrzebują zawartość roznosząc moje kuchenne resztki po okolicy w tym na sąsiednie posesje. Ale powiedzmy, że sobie dorobię pokrywę i problem wron się skończy. Ale w tym roku na początku maja w biały dzień widziałam jak dorodny szczur pasie się resztkami z mojego kompostownika i to już chyba jest nie na moje nerwy. Na razie zastanawiam, czy zaprzestać wrzucania kuchennych resztek, czy też w ogóle zlikwidować kompostownik. Nie chcę towarzystwa szczurów. Ojciec straszy mnie, że w drugiej kolejności zaczną odwiedzać mój warzywniak i podgryzać mi warzywa. Tak więc to jest druga strona medalu, o której nikt nigdy nie wspominał.
Re: Kompostownik - jaka pojemnosc i jak to zrobić ?
Nie wyrzucamy do kompostownika odpadków kuchennych!!! w ogóle żywności, tylko ogrodowe.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1073
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kompostownik - jaka pojemnosc i jak to zrobić ?
Z kuchennych to chyba tylko fusy z herbaty czy kawy, resztki warzyw (surowych)... w życiu mi się nie zdarzyło widzieć w kompostowniku u kogokolwiek wron (ptaków w ogóle) czy jakichś innych zwierzaków oprócz dżdżownic, ślimaków, pędraków czy ew. nornic które lubią kopać w przekompostowanej masie... to dlatego "nikt nigdy nie wspominał o tej stronie medalu", bo coś takiego nie powinno mieć miejsca! Zwłaszcza jeśli takie odpadki przekładasz warstwami resztek roślinnych z ogrodu.
Zielonym do góry!!!
Re: Kompostownik - jaka pojemnosc i jak to zrobić ?
No cóż, jest bardzo wiele źródeł, które dość dokładnie wymieniają resztki kuchenne, które mogą być kompostowane. W moich nie było teoretycznie nic niestosownego, a jednak... Może obierki z ziemniaków i marchwi okazały się smaczne?
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7818
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Kompostownik jaki?Z czego?Jak zbudować?

mam pytanko-kupiłam kompostownik i ...jestem zdezorientowana-czy są różne kompo...?szukałam takich z szufladką na kompost,z kratką/siatką,przez który przelatuje kompost,a tu niespodzianka-ani szufladki,ani siatki hmmm,przerabiać jakoś?siatkę wstawić to jeszcze ogarniam,ale szufladka

poradźcie proszę czym one się różnią i ew jak go "poprawić"?
Asia
Re: kompostownik
Ale do czego ma być ta siatka bądź szufladka?
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: kompostownik
Wydaje mi się,że coś tam na dole powinno ruszać się, otwierać, i tamtędy można podbierać dojrzały kompost. Czy była do tego instrukcja montażu i użytkowania?
Waleria