Megi, mam koło 30 szt.
Lubię Rh.
Moje Rh rosną w większości w słońcu.
Nie mam pojęcia jakie są choroby Rh,
a jak u mnie pojawiają się jakiś brązowienia,
to obrywam liście chore, ale nie za dużo,
podsypuję je nawozem do Rh i podlewam sporo.
Na pewno nie działa to na wszystko...
Małą mam wiedzę w tym temacie, bo jakoś tak naturalnie radzę
sobie z nimi, poza poprzednim rokiem, kiedy chorowały mi praktycznie wszystkie,
ale to wynik okrycia na zimę moich Rh (wpływ forum) i nie wyszło im to na dobre.
To było moje pierwsze i ostatnie okrywanie na zimę.
Asiu dziękuję bardzo, choć myślę, że przeceniasz mnie.
Lubię takie przedmioty, jak ta baletnica, czy dzbanek.
Jak ty dojrzałaś moją baletnicę?
Aż musiałam pooglądać zdjęcia, gdzie ona się ujawniła.
Lodziu Twoje pochwały zawstydzają mnie.
Znalazłam już miejsce na bez od Ciebie.
Poproszę o biały pachnący
Małgosiu nic takiego nie robię z Rh.
Daję im kwaśny torf, czasami trochę kory sosnowej, jak sadzę i obsypuję korą sosnową wokół rośliny.
Raz - dwa razy w roku podaję im nawóz do Rh.
Usuwam przekwitłe pręciki po kwiatach.
Podlewam, jak są bardzo długie okresy suszy.
Jesienią jak nie ma zbyt dużo deszczu też podlewam,
żeby nabrały wody na zimę.
Nie okrywam na zimę.
Małgosiu, ten żółty to "Graf Lennart"
Zosiu bardzo podoba mi się styl japoński, ale nie mam wiedzy w tym temacie,
stąd własna improwizacja, niekoniecznie w stylu japońskim.
Posadziłaś azalię ode mnie?
To będzie niska azalia ...raczej wszerz idąca, niż wzwyż.
Any dziękuję, dziękuję
