Może to dziwne, co teraz napiszę, ale bardzo cieszę się, że mamy dzisiaj ostatni dzień długiego weekendu
Zauważyłam, że kiedy ludzie siedzą w swoich "fabrykach", to wtedy pogoda za oknem jest zdecydowanie piękniejsza...wymarzona
Grażynko nie wiem o jakim gradobiciu piszesz

ale mnie wczoraj w końcu udało się odpalić grilla.
Co prawda było sucho, ale jednak nie miałam sumienia trzymać gości na tarasie, bo z ust leciała im para

Iwonko/raflezja zauważyłam, że im bardziej wymyślny kwiatek (tulipany, narcyzy), to mniej trwały.
Jedne gubią swoje falbanki, cętki, a inne po prostu...giną
Cztery lata temu kupiłam sobie całą paletę żonkili. Na wiosnę zakwitły wszystkie, co do jednego.
Po roku tylko niektóre odmiany nadal były żywotne. Niestety kolejna zima (to ta co dała radę nawet różom i budlejom) wykończyła WSZYSTKIE
Zeszłej jesieni postanowiłam odbudować kolekcję i jak widać na razie wszystko pięknie kwitnie.
Zatem dopiero za rok przekonamy się, co z tego zostanie.

Iwonko/szyszunia odmian szafirków jest dużo więcej, niż przypuszczasz
Ja sama posiadam chyba z pięć...białe, szafirowe, trzy-kolorowe...zresztą zobacz sama.
Muszę rozejrzeć się po ogrodzie (rosną wszędzie

) i sportretować je.

Pacynko Twój nick jest mi bardzo bliski, bo tak właśnie nadałam na imię mojemu pierwszemu kotkowi
Co prawda było to wieki temu, ale jak to mówią, "pierwszego razu" nie zapomina się
Mimo to, byłoby mi bardzo miło, gdybyś zdradziła mi swoje imię (szukałam w Twoim wątku

)
Jeżeli chodzi o ogród, to masz całkowitą rację, sporo kosztował MNIE pracy.
Mój ślubny jedynie na początku "załatwił" kilka wywrotek ziemi, aby żona nie musiała grzebać w piasku
W tej chwili ogrodem zajmuję zupełnie sama, bo on nie rozumie mojej pasji.

Olu kocham cebulowe, dlatego u mnie jest tyle odmian każdego gatunku.
W tej chwili w ogrodzie zrobiło się kolorowo, bo z każdego zakątku wyglądają różnej "maści" kwiatki

Jolu masz wątek ogrodowy

Zaraz go poszukam, bo jestem ciekawa, co też interesującego w nim zobaczę

