Ibrakadabra wita w zielonych pokojach

[a_nie]

No i ja Jagódko melduję się i aplikuję tu witaminę O (jak optymizm) i U (jak uśmiech od ucha do ucha).

[JagiS]

Cześć, Alicjo .
Czuj duch, bo jak dobrze pójdzie, to 10 kwietnia nadlecą zamówione różyczki.
Zatem, wzorem Pat, trzeba brać suszarkę w garść i stanowisko wyszykować.
Ale zanim stanowisko - to trzeba będzie umówić rendez vous .

Jagoda
PS. Witaminy rozpylaj nad całym Pomorzem .

[Francesca]

Amerykanie, Norwegowie i Rosjanie mylić się nie mogą!

Ufff, wczoraj jeszcze Norwegowie na za tydzień zapowiadali -8 (korzystam z yr.no )

zobacz, ile tam u nich tego na b..., a i to optymizmu nie tracą

Ostatnio w Norwegii było słonecznie i cieplej niż u nas .

Tytoniu ozdobnego nie posiałam w tym roku, liczę, że się sam rozsiał, podobno tak robi... Chyba, że zdybię jakąś torebkę w ogrodniczym i nie wytrzymam...

Mój Franio ma 3 lata, łobuz że hej!

[JagiS]

Francesco, jak ja bym chciała, żeby mój Franeczek miał 3 lata . A on już stare konisko, ojciec trójki dzieci i w dodatku "wyjechany" do UK chyba już na dobre .
Z tym śniegiem, to faktycznie różnie bywa, ale przynajmniej w Rosji jest go znacznie powyżej
normy

Jagoda
PS. Buziaki dla Franka, chyba, że już tego nie lubi .

[Francesca]

Ooo to Twój taki trochę większy Franek . Mój najstarszy syn ma 12 lat, średni 10, wszystko jeszcze przede mną

Uściskam go, przylepa straszna .

Takie dobre wieści pogodowe należy uczcić... wysianiem cukinii i ogóreczków (dwa ziarenka cukinii, dwa ogórka włożę do ziemi w kubeczkach a kiedyś pójdą do szklarenki ).

[Sosenki4]

Widzisz jak fajnie mieć swój wątek? Od razu prognozy się zmieniły i może wiosna będzie jednak u nas

[JagiS]

Francesco, gdybym wiedziała, pozdrowiłabym wszystkich Twoich chłopaków , co niniejszym czynię. Warzywka uprawiasz, pewnie dzieci lubią. Ja sadzę kabaczki i cukinie bardziej dla jesiennej ozdoby. Komponuję je z kapustą włoską, bakłażanami, dyniami i wrzosem. Niektórzy się ze mnie śmieją, że jak Alf bawię się jedzeniem, ale wyobraź sobie ten kolorystyczny zestaw .
Wiosnę uczczę wysiewem szałwii omączonej ( to prezent od Miłej Małgosi z forum ). Jak mi się podoba to dzielenie się wszystkim. U Ciebie też o tym czytałam .

Marzenko - Sosenko, ale mnie rozbawiłaś . Bo ja się czuję winna, że ta wiosna tak się grzebie . I widzę, że już nie muszę . Wiosna jest. Nawet w Twojej kuchni i łazience cos nowego wyrosło .

Pozdrawiam wiosennie - Jagi

[Maska]

A ja już w prognozy chyba przestanę wierzyć, bo na prognozie 1 st. i sypie śnieg , a na termometrze w domu temp. zewn. 7.
Jaguś moje lilie już prawie miesiąc siedzą przysypane i pragną gleby jak kania dżdżu ! Teraz wyniosłam do altany, bo jak białe się stopi to już będą zahartowane. Ismena dojść do mnie nie może, więc i później będzie kwitła niż Twoja. Mówisz , że po wątkach smętki a ja jakoś straciłam nie tylko humor, ale i pisać mi się nie kce.

[JagiS]

Maryśku, sama widzisz, że najlepsza prognoza - to ta za Twoim oknem .
Nie dziwię się, że masz przesyt wszystkiego, to może, jak ten górol,tylko sobie posiedź i poczytaj . Choć po Agnieszce widać, że długo w tej pozycji wytrzymać się nie da .
Będzie ciekawie zobaczyć, co komu i kiedy zakwitnie . A co, Twoja Ismena piechotą idzie

A na razie - Jagoda

[x-ag-a]

Maryśku, (...) to może, jak ten górol,tylko sobie posiedź i poczytaj . Choć po Agnieszce widać, że długo w tej pozycji wytrzymać się nie da .

Śmiej się, śmiej! Następnym razem jak mnie złapie, to wytrzymam chociaż parę dni ;-))

U mnie mżawka teraz przejęła stery... temperatura na plusie, więc rozpuszcza się trochę to białe... do środy zima pójdzie do morza i basta!

[JagiS]

No widzisz, Aguniu, będzie dobrze . Wystarczy tylko użyć właściwego zaklęcia .
Na przykład: Ibrakadabra .
Ja się nie śmieję, podałam Cię, jako pozytywny przykład dla Marysi, która chce zamilknąć .
A poza tym w tym sezonie już Cię nie złapie, nie ma mowy

Jagoda

[Miriam]

Witaj Jagodo Tak,tak pamiętam jak w poprzednim wątku z pobłażaniem patrzyłaś na rozczulających się nad wystającymi czubeczkami z ziemi.A tu proszę,dołączyłaś do nich Z przyjemnością deklaruję obecność w nowym wątku,choć nie zawsze pewnie się odhaczę Bo ja też,musisz wiedzieć,kupiłam trochę lilii Marcowy śnieg jeszcze mi nie przeszkadzał,nie zasilałam szeregu narzekających ale teraz zauważam przegięcie i jest mi z tym coraz gorzej

[edulkot]

Witaj Jagodo
U Justi napisałaś:

No proszę, jakie mamy różne gusta
Edulkotek lubi krwiste czerwienie - ja, przeciwnie .
Ale koty lubimy obie .

Jagoda

więc przylazłam zerknąć na te Twoje kociska i powiem wprost - zakochałam się aż po same uszy zwłaszcza w Ibrakadabrze kocham takie marmurkowe ubarwienie u kotów. Też mam rudego Rudusia ale dzikus taki że nawet patrzeć na niego nie można choć od czasu jak stracił jedno oko w boju stał się trochę mniej dziki.
Te zielone pokoje też masz śliczne bo zerknęłam ciut-ko do poprzedniego wątku. No i Rusałki są kochane i słodziutkie jak te jabłuszka pełne snów. Będę zaglądać choć nie obiecuję regularności odwiedzin.

[JagiS]

Miriam, witaj kochana Wiesz, przez te żarty poczułam się trochę winna, więc się poprawiam . Twoje lilie będę śledzić, tak jak inne poczynania, np. morwy, na które też mam ochotę, bo znam ich smak czy też rozwój dębu (fajny będzie dwupienny). Poczytałam sobie u Ciebie ciekawą dyskusję o jagodach kamczackich. Ja jakoś nie mam do nich przekonania. A Ty przecież masz dostęp do tych prawdziwych, leśnych (też pamiętam z dzieciństwa )
Dołującym nastrojom nie ulegaj. W razie czego zajrzyj do mnie. Może nie będzie lepiej, ale na pewno weselej .

Edulkotku, przyłaź, przyłaź, zapraszam serdecznie. Ja Twój zielony dom, ogród i Souveniry znam do bólu , choć też łażę po cichu. Ale, skoro już się znamy, odezwę się czasem. Koty sobie oglądaj, będzie ich dużo. A Ibrakadabra to gwiazdeczka mojego wątku .

A teraz opowieść o ulubionym zajęciu moich kotów.

Chmara czyżyków w poczekalni do karmnika.



Silna grupa drapieżców.



Skrzydlaty przedmiot kociego pożądania.



Czyżby czyżyki? One wiedzą, że te koty, to mogą im skoczyć...



Z kocim pozdrowieniem - Jagoda

[Maska]

Maryśku, s. A co, Twoja Ismena piechotą idzie

A na razie - Jagoda

Tak i to z Czech