
Aprilkowy las cz.3
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Aprilkowy las cz.3
Przepiękna okolica, faktycznie jak na urlopie. No i te zwierzaki u Ciebie, wiewiórki... 

- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Aprilkowy las cz.3
Joluś, wątku nie mam
Założe jak bedzie.........co...........chyba już lato
Takie zamówiłam róże:
Rhapsody in Blue
Kent x 3 szt
Pastelle
Aspirin Rose X 3 szt
Veilchenblau
Piękny masz las
a i widoki cudne....tylko szkoda, że to już kwiecień!!!

Założe jak bedzie.........co...........chyba już lato

Takie zamówiłam róże:
Rhapsody in Blue
Kent x 3 szt
Pastelle
Aspirin Rose X 3 szt
Veilchenblau
Piękny masz las

- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Aprilkowy las cz.3
Jolu a szkółka która przesłała Ci róże nie mogła zdziebło poczekać?
I nie dziwie się, patrząc na otoczenie, że 3 lata powtarzasz stanowcze NIE
Przeczytałam, że czeka na posadzenie 22 sztuki róż
Kobieto gdzie Ty będziesz trzymała te ślicznotki?
I nie dziwie się, patrząc na otoczenie, że 3 lata powtarzasz stanowcze NIE

Przeczytałam, że czeka na posadzenie 22 sztuki róż

Kobieto gdzie Ty będziesz trzymała te ślicznotki?
Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.3
Justynko dzięki
Ja faktycznie czuję się jak na urlopie, ciągle jestem bardzo zadowolona z tej trudnej decyzji jaką z M i z dorastającym już synem, podjęliśmy. Najlepsze jest to że mam cały czas zajęcie, cały czas coś tam dłubię a bardzo to lubię
Moja wyobraźnia się rozwija i jest ograniczona jedynie słowami M od czasu do czasu "no nie da się", "coś ty znowu wymyśliła, już się boję". Niestety nie wszystko jestem w stanie zrobić sama
Reniu, rozumiem Cię z tym wątkiem. Też się długo opierałam.
Wybór róż wspaniały. Też kupiłam 2 szt Veichenblau. Są cudne. Też Pastelle posadziłam do donicy, będzie na tarasie.
Uwielbiam Rhapsoby in Blue ale niestety nie zamówiłam. Tak samo Aspirinkę. Ale co za dużo to nie zdrowo.
Ja mam: posadzone w donicach:
Lykkefund 2 szt
Veichenblau 2 szt
Pastella
Peace
i jakaś biała NN
Pozostałe czekają w garażu na rozmarznięcie ziemi:
Bonica 4 szt
Iceberg 2 szt
New Dawn 2 szt
Louis Odier 2 szt
The Fairy 4 szt
Lavender Lassie 2 szt
Indigoletta 2 szt
Bantry Bay 2 szt
Bonica będzie na tarasie w skrzyniach, wszystkie cztery. W tym tygodniu zamierzam te skrzynie zbić dla niej. Szykuje się fajna robótka.
Imwsz/ Ilona to nie wina szkółki że przysłała. To na własne życzenie. Ja nie narzekam że nie mam co z nimi zrobić. Są zabezpieczone. Narzekam na pogodę. Róże musiały przyjechać bo potem nie miałby mi kto odebrać bo M wybywa na prawie cały kwiecień. Nie uśmiechało mi sie zamawianie róż do pracy i walka z tym wielkim pudłem. Wybrałam mniejsze zło. I tak jeszcze dwie ogromne przesyłki roślin czekają. Nie wiem jak sobie z tym tematem poradzę



Reniu, rozumiem Cię z tym wątkiem. Też się długo opierałam.
Wybór róż wspaniały. Też kupiłam 2 szt Veichenblau. Są cudne. Też Pastelle posadziłam do donicy, będzie na tarasie.
Uwielbiam Rhapsoby in Blue ale niestety nie zamówiłam. Tak samo Aspirinkę. Ale co za dużo to nie zdrowo.
Ja mam: posadzone w donicach:
Lykkefund 2 szt
Veichenblau 2 szt
Pastella
Peace
i jakaś biała NN
Pozostałe czekają w garażu na rozmarznięcie ziemi:
Bonica 4 szt
Iceberg 2 szt
New Dawn 2 szt
Louis Odier 2 szt
The Fairy 4 szt
Lavender Lassie 2 szt
Indigoletta 2 szt
Bantry Bay 2 szt
Bonica będzie na tarasie w skrzyniach, wszystkie cztery. W tym tygodniu zamierzam te skrzynie zbić dla niej. Szykuje się fajna robótka.
Imwsz/ Ilona to nie wina szkółki że przysłała. To na własne życzenie. Ja nie narzekam że nie mam co z nimi zrobić. Są zabezpieczone. Narzekam na pogodę. Róże musiały przyjechać bo potem nie miałby mi kto odebrać bo M wybywa na prawie cały kwiecień. Nie uśmiechało mi sie zamawianie róż do pracy i walka z tym wielkim pudłem. Wybrałam mniejsze zło. I tak jeszcze dwie ogromne przesyłki roślin czekają. Nie wiem jak sobie z tym tematem poradzę

- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Aprilkowy las cz.3
Jolu, ile róż
i same piękności
Ja mam jeszcze ochote na Heidi Klum i Artemis, ale zobacze ile po wsadzeniu tych zostanie mi miejsca
U mnie przestało sypać!!! I oby tak już zostało


Ja mam jeszcze ochote na Heidi Klum i Artemis, ale zobacze ile po wsadzeniu tych zostanie mi miejsca

U mnie przestało sypać!!! I oby tak już zostało

- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Aprilkowy las cz.3
Zazdroszczę Ci widoków.
- gatita
- 500p
- Posty: 733
- Od: 15 kwie 2011, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Aprilkowy las cz.3


Cudny dzięcioł do Ciebie zawitał... I widoczki cudne, mimo, że jeszcze zimowe.
A teraz aby do wiosny


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.3
Reniu, jeszcze długo będę Cię gonić w kwestii posiadania róż. Heidi też jest na mojej liście dodatkowej. Artemis sobie podejrzałam, też śliczna. W Floribundzie już jej nie ma. Zapiszę sobie na zaś
Ja miejsca mam nadmiar, żeby tylko pasowały
U mnie śnieżyca
Aniu, sama sobie zazdroszczę. Ciągle od nowa się zachwycam. Trudności z dojazdem do pracy są tego warte, gorąco polecam takie rozwiązanie. Do tego dochodzi fakt że ja pasjami uwielbiam prowadzić samochód
Same superlatywy.
Gat, już się nie mogę doczekać kiedy u majlertów coś będzie. Już sobie listę robię. Calibrachoe sprawdzona w 100%. Będzie jej więcej. Trzymam kciuki za nową inwestycję w daszek. Zdążycie przed latem?

Ja miejsca mam nadmiar, żeby tylko pasowały

U mnie śnieżyca

Aniu, sama sobie zazdroszczę. Ciągle od nowa się zachwycam. Trudności z dojazdem do pracy są tego warte, gorąco polecam takie rozwiązanie. Do tego dochodzi fakt że ja pasjami uwielbiam prowadzić samochód

Gat, już się nie mogę doczekać kiedy u majlertów coś będzie. Już sobie listę robię. Calibrachoe sprawdzona w 100%. Będzie jej więcej. Trzymam kciuki za nową inwestycję w daszek. Zdążycie przed latem?
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Aprilkowy las cz.3
Dobry Jolu
tez dopiero zauwazylam nowa czesc
dlaczego nie krzyczalas ze mozna Ciebie juz odwiedzac hmmm? Donica pierwsza klasa - w moim guscie i stylu i ogolnie masz cacanie w chalupce - na ile mozna stwierdzic, po tych skapych kadrach
Moje rozyce rosnal jak wsciekle w gospodarczym a dwie Lidlowskie ktore kupilam ostatnio wlozylam do lodowki z innymi cebulami



Moje rozyce rosnal jak wsciekle w gospodarczym a dwie Lidlowskie ktore kupilam ostatnio wlozylam do lodowki z innymi cebulami

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.3
Ponieważ śnieżycy ciąg dalszy i nie wiem jak mi się uda wrócić do domku to ku pamięci zostawię parę fotek zanim zaginę w akcji. ( Tylko co dalej? Szukajcie mnie wiosną? Pogoda źle wpływa na mój umysł
)
Odganianie wiosny kolorem. Jak wiosna brzydka to przywołujemy lato, a co.

















Ciekawe czy taki zmasowany atak pomoże

Odganianie wiosny kolorem. Jak wiosna brzydka to przywołujemy lato, a co.

















Ciekawe czy taki zmasowany atak pomoże

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.3
Cześć Julek. No nie krzyczę bo nie mam o czym. Stare obrazki, bo nowe powodują mdłości od bieli i ból oczu.
Zawzięłam się że archiwum nie będę pokazywać ale właśnie pękłam.
Jak pisałam, podziwiam Twoją cierpliwość do paszczaków. Ja chyba za leniwa jestem jednak
Byłam wczoraj u chrześnicy na urodzinach. Dostała od rodziców psa torebkowego. Waży 1,5 kg i może posłużyć za przekąskę dla mojego prawie 50 kg Goldena
Oczywiście mowa o Yorku. Energia ogromna. Tylko to sikanie na dywan...
Zawzięłam się że archiwum nie będę pokazywać ale właśnie pękłam.
Jak pisałam, podziwiam Twoją cierpliwość do paszczaków. Ja chyba za leniwa jestem jednak

Byłam wczoraj u chrześnicy na urodzinach. Dostała od rodziców psa torebkowego. Waży 1,5 kg i może posłużyć za przekąskę dla mojego prawie 50 kg Goldena


- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Aprilkowy las cz.3
Cudne foty, ja wstawiłam tylko fotki popikowanych pomidorków i wschodzacych kwiatów, ale co tam....to znak, ze wiosna blisko, chyba...
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Aprilkowy las cz.3
Może jakieś pieluszki potrzebne
Już go widzę
Jak się wabi?


Re: Aprilkowy las cz.3
Wiosenne fotki Jolu bardzo energetyzujące!
Bardzo zazdroszczę Ci przestrzeni jaką masz do zagospodarowania
Pozdrawiam!
Bardzo zazdroszczę Ci przestrzeni jaką masz do zagospodarowania

Pozdrawiam!
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Aprilkowy las cz.3
To prawda z tym sikaniem ... juz sie kiedys smialam do moich znajomych dziewczyn ktore hoduja psy, ze powinny proponowac juz takie nauczone czystosci
osobiscie nawet wiecej bym zaplacila i z miesiac dluzej poczekala ale byloby z glowy
nie mowiac juz o dluzszej socjalizacji z rodzenstwem.
Dobrze ze Oskara udalo mi sie po tygodniu opanowac, bo on sika juz jak dorosly pies i wszystkie rogi mialam pooblewane ale ganialam z nim co godzine i jak M. przyjechal, to juz bylo po klopocie ... no wywalil by nas wszystkich do gospodarczego jak nic


Dobrze ze Oskara udalo mi sie po tygodniu opanowac, bo on sika juz jak dorosly pies i wszystkie rogi mialam pooblewane ale ganialam z nim co godzine i jak M. przyjechal, to juz bylo po klopocie ... no wywalil by nas wszystkich do gospodarczego jak nic
