Marzenko chyba Cię zatrudnię, do obchodzenia, a raczej podlewania moich

, tak jak uwielbiam wszelakie kwiatuchy i roślinki tak teraz jak mam je podlewać to dostaję pomału szału, nie mam jak się ruszyć, bo to co powinno być w już w ziemi jest w domu za chwilę zakwitnie mi róża pnąca i clematis, a i jeszcze pelargonia, którą udało mi się przezimować w domu, a nowa z niej też już rośnie

, dzisiaj sadzę cebule lilii, oczywiście do doniczek, w doskoku pisząc, gdyż, moczę je uprzednio w środku przeciwgrzybicznym, w niedzielę może strzelę fotki i pokażę jak u mnie wygląda w salono i sypialnio ogrodzie
