Podkładki wegetatywne - samodzielnie ukorzenianie pędów pół i zdrewniałych

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie

Post »

Jeszcze takie ciekawe info znalazłem o wegetatywnym rozmnażaniu podkładek http://www.ogrodinfo.pl/szkolkarstwo/po ... i-krymsk/1
Awatar użytkownika
Lex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1018
Od: 16 mar 2009, o 23:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania

Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie

Post »

Mirabelki mam na Krymsk86, nie ma raczej różnicy, na jakiej podkładce szczepisz. Mirabelki podobnie jak wszystkie śliwy trzeba by raczej okulizować a nie szczepić na wiosnę. Większe prawdopodobieństwo, ze się uda.

Przekompostowane trociny drzew iglastych mogą być zbyt kwaśne, ja używam trocin dębowych, takich spod tarczowy, bardzo drobny. Takie od struga raczej się nie nadają.

Pozdrawiam serdecznie
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie

Post »

Dziękuję Lex. Tej podkładki chyba jeszcze nie ma u nas, chwalona to się trochę porozglądałem.

A jeszcze pytanie laika - jak oceniacie - trudne do wykonania?
"Większość podkładek jest rozmnażana z sadzonek połzdrewniałych, uzyskiwanych z pędów pochodzących z cięcia letniego. Sadzonki umieszczane są w skrzynkach, pod osłonami, gdzie wilgotność powietrza wynosi 100%. Proces ukorzeniania trwa od 6 do 8 tygodni. Sadzonki pozostają pod osłonami do początku kwietnia kolejnego roku, osiągając do tego czasu wysokość około 30 cm. Następnie rośliny są sadzone w szkółce. "
http://www.ogrodinfo.pl/szkolkarstwo/po ... i-krymsk/2
Awatar użytkownika
Lex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1018
Od: 16 mar 2009, o 23:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania

Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie

Post »

Tak możesz robić w Holandii ale nie w Polsce, gdzie masz 20 st mrozu w zimie. Najlepiej ukorzeniać z zielnych albo ze zdrewniałych. Moja metoda w wiadrze tez działa bardzo dobrze.

Pozdrawiam serdecznie
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie

Post »

Filmik mnie zaskoczył, metoda 'wiadrowa' odbywa się na sucho?
Awatar użytkownika
NOWY 83
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1220
Od: 11 lis 2014, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj.-pom.

Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie

Post »

pelikano11 Ja bym postarał się o ałycze i okulizował w tym roku masz więcej czasu na poszukiwanie podkładek mniej dostępnych i wymagających czasu na rozmnażanie , i z takiego młodego drzewka zrazy czy oczka są wyrośnięte i pełne wigoru. Niepotrzebne drzewka zawsze można wyciąć. A co do sadzonek zielnych i pół zdrewniałych to lex ma racje , nie jest to takie proste jak np. z porzeczkami , ale kto nie próbuje ten kupuje he he.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie

Post »

NOWY 83 w tym roku wystartowaliśmy z pierwszymi nasadzeniami i jeszcze drzew owocowych nie ogarnąłem do końca. Nie wiem jeszcze co, na czym i w którym miejscu, ale cel jest taki, żeby jak najmniej pryskać to co do nas ściągnę. Planuję ruszyć dopiero od przyszłego roku, dlatego mi się ten pomysł z matecznikiem bardzo podoba.

W tej chwili mam kilka drzewek pigwy (teść mi swoją rozmnożył, nigdy na nic nie chorowała). Z jednej mogę zrobić matecznik, bo mi się na pewno przyda do gruszy azjatyckiej. Gruszę polną i ałyczę mogę mieć od zaraz, pójdę z łopatą i przyniosę i też mogę trzymać to na podkładki. Na ałyczy zrobię jedną tą naszą starą renklodę. Grusza polna mi się przyda? Wiem, że na przewodnią gruszy azjatyckiej jest potrzebna. Nie mam pomysłu co z podkładkami dla jabłoni, bo też mam kilka fajnych starych jabłoni do przeniesienia.

A największą zagwozdkę mam z mirabelką i trześnią. Rosną w naszej okolicy, przepyszne i zdrowe. I chyba chciałbym je na własnym korzeniu a nie wiem jak to zrobić..jeśli to nie jest głupi pomysł. Trześnia do nieba sięga, ale jest piękna. Co myślicie?

Te nowe podkładki mnie zainteresowały, ale to na spokojnie.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie

Post »

Co radzicie dla jabłoni - P26, P14 (posadziłbym teraz) czy nie szczypać się i zrobić samemu siewki antonówki na matecznik? Starą fajną antonówkę ma teść.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie

Post »

pelikano11 pisze:Gruszę polną i ałyczę mogę mieć od zaraz, pójdę z łopatą i przyniosę
Jak powiedziałem tak zrobiłem :lol:
Ałycza rośnie, wygląda na to, że nie zauważyła przeprowadzki. Okulizować ją w ty roku? Co radzicie? Jakby wyszło to renkloda już by rosła.

Czy tak zrobić jak tu, i czy jednym oczkiem czy kilkoma? https://www.youtube.com/watch?v=lK2fmTej2Qo
Awatar użytkownika
NOWY 83
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1220
Od: 11 lis 2014, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj.-pom.

Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie

Post »

Jasne że w tym roku , a świeże odrosty te poniżej i w okolicach przyszłego miejsca okulizacji to usuń sobie od razu kora będzie zagojona do lata i łatwiej nożykiem i paskami manewrować , a co do siewki antonówki to zajmie min. 2 lata i niema pewności czy urośnie na grubość taka jak trzeba . Z wyborem podkładki dla siebie brałem m26 , bałem się podlewania i palikowania ale to tylko prywatne zdanie . Najlepiej gdyby wypowiedział się ktoś kto ma drzewka na niej , sam jestem ciekaw jak to rośnie na p14 ,mam kilka drzewek okulizowanych na p60 ale wzrost lichutki w porównaniu do m26 fakt że nie przekarmiam i rzadko podlewam .
Awatar użytkownika
Joze1802
500p
500p
Posty: 656
Od: 7 lip 2012, o 20:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Prudnik

Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie

Post »

pelikano11 pisze:czy jednym oczkiem czy kilkoma

Na wszelki wypadek daj kilka oczek, tym bardziej jeśli robisz to po raz pierwszy. Jeśli się przyjmą wszystkie, (czego Ci życzę) to zawsze nadmiar można usunąć albo i nie :) .
Pozdrawiam Józef
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie

Post »

Dzięki, no to poćwiczę, a jaka będzie najlepsza odległość między oczkami jak dam dwa albo trzy?
NOWY 83 pisze:odrosty te poniżej i w okolicach przyszłego miejsca okulizacji to usuń sobie od razu
To zrobiłem od razu, już są przygotowane.
Siewki antonówki też już mam u siebie. Coś tam pod drzewem u teścia wyszarpałem. Mam je na razie w donicach zadołowane i tez póki co dobrze rosną, więc nie szalałem z szukaniem tych nowych podkładek. Zobaczę jak Wam na nich rosną :lol:
sebago30
100p
100p
Posty: 181
Od: 7 mar 2016, o 21:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj. mazowieckie

Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie

Post »

Wiecie może z jakich drzew pozyskać samodzielnie podkładki do drzew?
"Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi". Albert Einstein.
x-a-e
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 499
Od: 21 sie 2012, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie

Post »

Z czereśni ptasiej dla czereśni i wiśni, z ałyczy dla śliw, z węgierki dla śliw, z antypki dla wiśni, z antonówki albo innych jabłoni dla jabłoni, z gruszy polnej, dla grusz itd. itp. Napisz co konkretnie chcesz szczepić to wielu Ci coś podpowie.
sebago30
100p
100p
Posty: 181
Od: 7 mar 2016, o 21:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj. mazowieckie

Re: Podkładki wegetatywne - samodzielnie

Post »

Chciałbym poeksperymentować z samodzielnym rozmnażaniem drzewek. Chciałbym samodzielnie wyhodować podkładki pod drzewka, a potem zaszczepić na nich odpowiedni gatunek. I mam teraz inne pytanie, jak szybko się ukorzeniają te podkładki? Skąd je poprać (jaka część drzewa, pora roku), jakimi preparatami je potraktować aby szybko urosły, w jakiej glebie posadzić, po ilu miesiącach, latach będzie ona gotowa do dalszego użytku?
"Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi". Albert Einstein.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”