Szałwia Trójbarwna
- Ela_2015
- 500p
- Posty: 543
- Od: 26 gru 2015, o 16:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Szałwia Trójbarwna
U mnie na działce też rosła,siałam wprost do gruntu i barzdzo szybko urosła wybarwiała się do póznej jesieni.
Mam nadzieję,że trochę siewek przezimuje.
Mam nadzieję,że trochę siewek przezimuje.
Ela
Re: Szałwia Trójbarwna
Czy szałwia trójbarwna może przezimować w gruncie?
Re: Szałwia Trójbarwna
Ta która kwitła raczej nie, ale małe siewki na pewno tak.
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
- Ela_2015
- 500p
- Posty: 543
- Od: 26 gru 2015, o 16:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Szałwia Trójbarwna
Ciekawa jestem czy siewki szałwi trójbarwnej przezimują,a było ich sporo.
Teraz tylko czekać wiosny.
Teraz tylko czekać wiosny.
Ela
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Szałwia Trójbarwna
Miałam, siałam bezpośrednio do gruntu. Pięknie wyglądała. Może skuszę się na nią jeszcze raz...
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Szałwia Trójbarwna
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Szałwia Trójbarwna
Macie może jakiś szybki sposób na oddzielenie nasionek od tych ''łupinek''?
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Szałwia Trójbarwna
- Mimula
- 50p
- Posty: 89
- Od: 19 lut 2019, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląskie, okolice Bielska-Białej
Re: Szałwia Trójbarwna
Witam 
Odświeżam trochę wątek. Przepatrzyłam forum, ale nie udało mi się uzyskać odpowiedzi na jedno nurtujące mnie pytanie - czy siewkom szałwii trójbarwnej uszczykuje się "czubki". Moje siewki ładnie wykiełkowały, rosną zdrowo ale mam wrażenie, że zamiast mieć pokrój wzniesiony zaczynają tak jakby się pokładać. Z góry dziękuję za odpowiedź
Pozdrawiam

Odświeżam trochę wątek. Przepatrzyłam forum, ale nie udało mi się uzyskać odpowiedzi na jedno nurtujące mnie pytanie - czy siewkom szałwii trójbarwnej uszczykuje się "czubki". Moje siewki ładnie wykiełkowały, rosną zdrowo ale mam wrażenie, że zamiast mieć pokrój wzniesiony zaczynają tak jakby się pokładać. Z góry dziękuję za odpowiedź

Pozdrawiam

Parafrazując klasyka: Ogródek jest dobry na wszystko...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Szałwia Trójbarwna
Ja nigdy nie uszczykiwałem, bo one chyba z natury zagęszczają się kiedy rosną już w gruncie. Ale też nie wysiewałem tak wcześnie, bo zawsze siałem w połowie kwietnia. W gruncie też nie widzę jeszcze siewek (zostały tylko te, które wyrosły jesienią na trawniku
). Jeśli raz ją posiejesz to będziesz ją miała na lata 


- Mimula
- 50p
- Posty: 89
- Od: 19 lut 2019, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląskie, okolice Bielska-Białej
Re: Szałwia Trójbarwna
Siałam szałwię w zeszłym roku - w marcu na rozsadnik, a później w maju przesadzałam do gruntu. Sadzonki wyszły ładne i zdrowe, a dorosłe rośliny też ładnie rosły w górę. Jedyny mankament był taki, że były "jednopędowe". Zrobię chyba w tym roku eksperyment - niektóre z siewek uszczknę, a niektóre pozostawię bez ingerencji. Zobaczymy jak będą wyglądały w sezonie 
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź --julian--

Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź --julian--

Parafrazując klasyka: Ogródek jest dobry na wszystko...
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16302
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Szałwia Trójbarwna
Czy siewki szałwii trójbarwnej zachowują kolor rośliny matecznej?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Szałwia Trójbarwna
Wydaje mi się, że nie. Dwa lata temu dałem babci siewki wyrwane z niektórych miejsc w ogrodzie, bo lubi się ona siać. Wyrywałem je zupełnie losowo, a u babci zakwitły same fioletowe
Nie było żadnej różowej, ani białej. Za to u mnie dominowały różowe. Nie wiem od czego to zależy, bo chyba bym nie wyrwał samych fioletowych? A może w zależności od stanowiska/gleby przybierają dany kolor? One muszą łatwo się też krzyżować między sobą.

- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 452
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Szałwia Trójbarwna
Czy wszyscy pikujecie ją po raz pierwszy na etapie liścieni? Bardzo mnie ta rada, pochodząca z linku Yvonne na pierwszej stronie, zaskoczyła.
A moja szałwia ma już listki właściwe, pikowanie czeka ją dopiero jutro.

A moja szałwia ma już listki właściwe, pikowanie czeka ją dopiero jutro.
Pozdrawiam, Ilona
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 452
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Szałwia Trójbarwna
Odświeżam wątek raz jeszcze - to jedyny, jaki znalazłam o tej roślinie, a jest na nim zastanawiająco cicho
.
Tak jak pisałam wyżej, przepikowałam ją jednorazowo na etapie kilku listków. W czasie ciepłych dni nawet zaczęłam hartować, noce wydawały mi się zbyt chłodne. Wyciągnęło ją tak, że aż się poprzewracała i stała rośliną płożącą. Od 2-3 tygodni wróciła do domu na chłodne i niezbyt jasne stanowisko przy szybie balkonowej. Myślałam, że zbiednieje do reszty, ale jest wprost przeciwnie. Z płożącej się plątaniny wątłych łodyżek wznoszą się w górę mocne, dobrze ulistnione wierzchołki. Wygląda to nieciekawie, więc kusi mnie ich uszczknięcie i zrobienie z nich sadzonek!
Ale przede wszystkim czekam na ciepłą wiosnę. Mrozy wprawdzie się u nas skończyły, ale temperatura od dawnanie przekracza 5 stopni. I leje bez przerwy, albo śnieg. A słońca nie ma nawet na lekarstwo, prognozy też go nie przewidują nawet w aptekarskiej dawce...

Tak jak pisałam wyżej, przepikowałam ją jednorazowo na etapie kilku listków. W czasie ciepłych dni nawet zaczęłam hartować, noce wydawały mi się zbyt chłodne. Wyciągnęło ją tak, że aż się poprzewracała i stała rośliną płożącą. Od 2-3 tygodni wróciła do domu na chłodne i niezbyt jasne stanowisko przy szybie balkonowej. Myślałam, że zbiednieje do reszty, ale jest wprost przeciwnie. Z płożącej się plątaniny wątłych łodyżek wznoszą się w górę mocne, dobrze ulistnione wierzchołki. Wygląda to nieciekawie, więc kusi mnie ich uszczknięcie i zrobienie z nich sadzonek!
Ale przede wszystkim czekam na ciepłą wiosnę. Mrozy wprawdzie się u nas skończyły, ale temperatura od dawnanie przekracza 5 stopni. I leje bez przerwy, albo śnieg. A słońca nie ma nawet na lekarstwo, prognozy też go nie przewidują nawet w aptekarskiej dawce...
Pozdrawiam, Ilona