Sadza z przewodu kominkowego jako nawóż do róż

Stosowanie pestycydów, herbicydów, chemicznych i naturalnych środków ochrony roślin.
Awatar użytkownika
Firletka
500p
500p
Posty: 765
Od: 16 mar 2009, o 16:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sadza z przewodu kominkowego jako nawóż do róż

Post »

Koralka pisze:Jestem! Jestem!.
Otóż niedawno w kolejnym odcinku "Maji w Ogrodzie" usłyszałam, że najlepszym okryciem róż na zimę jest właśnie węgiel brunatny.
Co Wy na to? ;:218
Koralko, a czy to okrycie poldecała Maja ,czy jakiś producent róż , czy może amator ogrodnictwa ?
Pytam, bo nie oglądałam akurat tego odcinka, a ciekawa jestem z jakiego kręgu wyszedł ten pomysł i czy już był testowany na różach.
No dobra. Sypie się takie bryłki wokół rośliny zamiast kopczyka z ziemi ? I co na wiosnę ? Trzeba to wyzbierać ?
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5162
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Sadza z przewodu kominkowego jako nawóż do róż

Post »

Wystarczy go rozgarnąć, bo węgiel brunatny w czasie się rozłoży i dostarczy wszelkich mikro i makroelementów, chociaż na początku może zabrać azot.
piobuk1
200p
200p
Posty: 448
Od: 20 lut 2012, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Sadza z przewodu kominkowego jako nawóż do róż

Post »

O tej sadzy i węglu to tak na poważnie dyskusja trwa? bo mam wrażenie że za chwilę ktoś krzyknie że to ukryta kamera :D
Pozdrawiam Piotr
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5162
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Sadza z przewodu kominkowego jako nawóż do róż

Post »

Ja tylko na poważnie, a sadzą ubrudzoną ręką, też na poważnie, komuś można zasłonić jedno oko i spytać ,czy dobrze widzi. Tylko do tego się nadaje.
kjakub
100p
100p
Posty: 113
Od: 5 lut 2012, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Sadza z przewodu kominkowego jako nawóż do róż

Post »

mirzan pisze:Jak zrobić,aby nie wyparował, a siedział sobie w sadzy?
Jest sobie coś takiego jak adsorpcja. Co prawda z rozpędu wpisałem ten metanol, który najlepszym przykładem nie jest bo pozostaje w sadzy tylko w śladowych ilościach. Dzieje się tak, gdyż jest bardzo lotny w porównaniu do pozostałych związków; poza tym tworząc z nimi mieszaninę podlega prawu Raoulta(z pewnymi odstępstwami), zyli innymi słowy w mieszaninie już taki lotny nie jest.
forumowicz pisze: Dlatego, że naturalnie był pozyskiwany w trakcie suchej destylacji drewna.

Jak najbardziej!
forumowicz pisze:
kjakub pisze: sadza, to praktycznie czysty węgiel(tak jak grafit, czy diament)


Nie taki czysty, ale to jedna z form węgla/ odmiany alotropowe/
Chciałbym zauważyć, że kawałeczek dalej napisałem:
tyle, że w teorii, lub przy specjalnym postępowaniu. W praktyce sadza jest nasycona znacznymi ilościami ilościami innych związków(...)
Przy okazji nie nazywał bym sadzy odmianą alotropową jaką niewątpliwie jest grafit, diament fullereny itd, ale jej głównym składnikiem jest węgiel amorficzny(bezpostaciowy), poza którym zawiera trochę różnych struktur(m.in. właśnie grafitopodobnych).
Pozdrawiam, Jakub.
Uwaga: Post może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych, oraz wiele substancji uznawanych za niebezpieczne - wskazana ostrożność!
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sadza z przewodu kominkowego jako nawóż do róż

Post »

kjakub pisze:Przy okazji nie nazywał bym sadzy odmianą alotropową
Sadza, odmiana alotropowa węgla (drobnokrystaliczna odmiana grafitu), czarny proszek. Gęstość 1,6-2,0 g/cm3
http://portalwiedzy.onet.pl/53108,,,,sadza,haslo.html

http://www.mt.com.pl/alotropowe-odmiany-wegla

Tak, że widzisz, jest jak za PRL.
Wszystko zależy od tego, jakiej radiostacji się słucha. :;230 :;230 :;230
kjakub
100p
100p
Posty: 113
Od: 5 lut 2012, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Sadza z przewodu kominkowego jako nawóż do róż

Post »

forumowicz: zawiodę Cię - ja opieram się na literaturze chemicznej, głównie anglojęzycznej(publikacje) i zapewniam, że nie znalazłem żadnych badań rentgenograficznych które mogły by potwierdzić informacje jakoby sadza miała być drobnokrystaliczną formą grafitu...
Głównym składnikiem sadzy jak już pisałem jest węgiel amorficzny, a właściwie bezpostaciowy(w przypadku węgla forma amorficzna odnosi się raczej do niekrystalicznej formy węgla o szklistej strukturze, która najbardziej może zostać nazwana odmianą alotropową), z uwagi na skomplikowaną i niejednorodną strukturę.

W miarę sensownym źródłem wiadomości jest anglojęzyczna wiki, gdyż podaje odnośniki do publikacji, z których zaczerpnięto informacje - polecam lekturę poniższych linków:
http://en.wikipedia.org/wiki/Allotropes_of_carbon
http://en.wikipedia.org/wiki/Soot

Chciałbym przy okazji zauważyć, że większość źródeł mówi o mutagennych i karcynogennych właściwościach sadzy!
Pozdrawiam, Jakub.
Uwaga: Post może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych, oraz wiele substancji uznawanych za niebezpieczne - wskazana ostrożność!
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sadza z przewodu kominkowego jako nawóż do róż

Post »

Dla pocieszenia powiem Ci, że Wielka Encyklopedia Powszechna tez mówi o tym, że sadza jest drobnokrystaliczna postacią grafitu.

Ale ją widocznie pisali laicy, i to na dodatek, rodem z PRL :;230

Wtedy wszystko było jakieś inne, co nie znaczy, że gorsze :lol:
Awatar użytkownika
Damiano12318
200p
200p
Posty: 317
Od: 26 lip 2011, o 21:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk, Zgorzelec, Siekierczyn

Re: Sadza z przewodu kominkowego jako nawóż do róż

Post »

Jestem ciekaw jak tam eksperyment z rzeżuchą :D
Pozdrawiam. Damian
Mój zielony parapet
wizacja
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 2 wrz 2010, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sadza z przewodu kominkowego jako nawóż do róż

Post »

W miejscu w którym rozsypałem sadzę z przewodu kominowego trawa rosła bujniej i była ciemnozielona
perdii
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4521
Od: 21 mar 2006, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Sadza z przewodu kominkowego jako nawóż do róż

Post »

mirzan pisze: Poza tym,jeśli ktoś wysypie
sadzę pod krzak,to nie po to,aby pod tym krzakiem leżeć i robić sobie inhalację.
:;230 :;230 :;230 :;230 Popłakałam się ze śmiechu wyobrażając sobie leżącego człowieka pod krzakiem i robiącego inhalację Musze Wam powiedzieć, że gdy kupiłam swoje siedlisko za oborą było wysypisko z pieca czyli nie dopalony węgiel popiół itp. W tym miejscu ziemia przypomina żwirownię węglową, ale jest to najlepszy kawałek jaki mam. pokrzywy rosły tam wyższe ode mnie ponad 160 cm. Teraz to miejsce nazywam "wylęgarnią" ponieważ tam rośliny rosną jak szalone już osiem lat bez dodatkowego nawożenia. Wszystkie sadzonki które są wątle idą do "wylęgarni" gdy już maja dobra kondycję przesadzam je na miejsce stałe. Jedyny problem to pielenie i sadzenie . Ze względu na kręgosłup robię wszystko na kolanach a klęczenie na tym żwirze jest makabra nawet przy zastosowaniu podkładki no i trochę dziwnie się sadzi w takim żwirze
Awatar użytkownika
Firletka
500p
500p
Posty: 765
Od: 16 mar 2009, o 16:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sadza z przewodu kominkowego jako nawóż do róż

Post »

wizacja pisze:W miejscu w którym rozsypałem sadzę z przewodu kominowego trawa rosła bujniej i była ciemnozielona

a ta sadza była w takiej formie,że dała się "rozsypać " ? Myślałam,że sadza ma konsystencję takiej lepkiej, tłustej masy , typu smoła.
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
Awatar użytkownika
Brysiak
100p
100p
Posty: 143
Od: 30 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Sadza z przewodu kominkowego jako nawóż do róż

Post »

Czas rozwiać Wasze wątpliwości ;) na temat sadzy ... artykuł w linku:

http://www.ogrody.orzysz.org.pl/ogrody/k_kompost.htm

"Co kompostować?
Kompostujemy wszystkie substancje organiczne które nie zawierają składników toksycznych a w szczególności: resztki roślinne, chwasty, odpadki zwierzęce (krew, skóra) i kuchenne, wióry rogowe, popiół drzewny (wprowadza potas), sadza, torf, gnojówka, obornik, krowieniec, odchody zwierząt domowych, skorupki jaj, włosy, sierść, papier (niezadrukowany), zmiotki, fusy, zbędna darń, osady denne z sadzawki, liście i skoszona trawa (tylko w cienkich warstwach i podwiędnięta), kora drzew, trociny, drobne lub rozdrobnione gałęzie."

Pozdro.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pestycydy, herbicydy, nawozy, OPRYSKI, środki pro-ekologiczne”