Monika bardzo Ci dziękuję, ze chcesz mnie poratować
Właśnie tak nieśmiało się przymierzam ale to będzie musiało zaczekać.
Najpierw muszę wrócić do domu (na Święta)
Potem negocjować z moją córką , która się buntuje i każe mi wszystko brać ze sobą
A jak ja zabiorę te...dziesiąt... doniczek, które ona musi podlewać
Magda żeby tylko moja córka nie wpadła na taki pomysł
Jak coś utopi albo ususzy to wybaczę ale jak by zaczęła rozdawać
Teraz takie marne zdjęcie jak wrócę to zrobię lepsze
Magda doceniam chęć niesienia pomocy jak go chciałaś to chyba znaczy, że Ci się podoba
Myślę, że się nie obraziłaś i jeszcze mnie odwiedzisz
To może teraz Laur...
Mam ich 2 ten próbuje wyprowadzić na kulę
a drugi to taki krzak ale nie mam go chyba na zdjęciu.
Grażynko śliczna ta Begonia.
Ja na taką poluję od dłuższego czasu. Miałam kiedyś taką jeszcze jako panna i budzi we mnie sentyment.
Fajnie formujesz laur.
Ula bardzo dziękuję za życzenia a co do do doniczkowców to myślę, że to tylko
kwestia dobrania "twardych roślin"
Takich, które się łatwo nie poddają
Np. jak mój fikus mam tylko takie zdjęcie niezbyt udane
Kiedyś pytałam na forum jak namówić go do wypuszczenia liści w tym pustym miejscu.
Nie chcę go skracać o połowę
Jedna z forumek doradziła mi żeby okręcić go mokrą watą i utrzymywać wilgoć.
Jakoś mój fikus beniamina nie wzbudził zainteresowania takie dziwo
Jak tylko przyjdzie wiosna to się nim zajmę osobiście
mam tylko nadzieję że on to przeżyje
Kolejny fikus...
Siemka Grażynko
Zaraz tam dziwo ale masz rację taki piętrowy śmieszny
Fajne te fikusy, ja mam takiego zwyklaczka i całkiem dobrze mu się rośnie i jeszcze dwie szczepki ukorzenione: biało-zielonego i odmiany barok - oby się ładnie zadomowiły