Co Was denerwuje w polskich firmach ogrodniczych?

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
wisteria
200p
200p
Posty: 235
Od: 30 lip 2011, o 15:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Halinów k/Wa-wy

Re: Co Was denerwuje w polskich firmach ogrodniczych?

Post »

"Psucie krajobrazu" - się zaczerwieniłam, bo właśnie jestem największym psujem krajobrazu w mojej okolicy. Wszędzie gładko wygolona trawa w pasie drogowym, a tu 100 m kolorowego chaosu :oops: , ale jaki pożytek mają owady. To mnie tłumaczy jedynie.
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Co Was denerwuje w polskich firmach ogrodniczych?

Post »

Wszyscy powiedzmy hodują róże dom w dom.A tu nagle znajduje się jeden co hoduje iglaki na kiju ,dobra ma zajęcie pasję,ale człowiekiem sukcesu i światłym nie jest ot dziwak albo ekscentryk i nijak się ma jego działalność do krajobrazu go otaczającego.
Stąd sie biorą krasnale w ogrodzie,solary wzdłuż pasów jak lotnisko na Bemowie i inne kolorowe obsypki pod iglaki.
A producentom chodzi głównie o sprzedaż,nieważne ,że to kiczowato wygląda.Ważne ,że bogato w odmianach itp,ale tandeta.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Hex2
200p
200p
Posty: 240
Od: 27 lip 2011, o 09:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Co Was denerwuje w polskich firmach ogrodniczych?

Post »

Kochani,
musimy wziac pod uwage, ze poczucie estetyki jest w naszym kraju nadal w trakcie wyrabiania sie. Ale widac roznice miedzy tym co bylo chocby kilkanascie lat temu. Ludzie troche swiata lizneli, maja fachowa literature, internet i wielu dostrzega juz jak sprawy maja sie w krajach, ktore dopieszczaly swoje ogrody bez zadnych przerw na komunizm i zycie w blokowiskach. Ten proces caly czas trwa i dotyczy ogrodow, domow i calego otoczenia.

H.
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Co Was denerwuje w polskich firmach ogrodniczych?

Post »

A z tym to się z Toba Hex zgodzę w 100% jest dużo lepiej jak było.I widać to gołym okiem.Aż miło przejechać samochodem czy rowerem i nacieszyć oczy.Ludzie w Polsce zaczęli dbać o swoje otoczenie wokół.Całość jak napisałeś domy ,ogrody itp etc.
I mogę nawet przymknąć oczy na te krasnale :lol: jak jest ładnie wokoło :D
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
wisteria
200p
200p
Posty: 235
Od: 30 lip 2011, o 15:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Halinów k/Wa-wy

Re: Co Was denerwuje w polskich firmach ogrodniczych?

Post »

robertP2 pisze:Wszyscy powiedzmy hodują róże dom w dom.A tu nagle znajduje się jeden co hoduje iglaki na kiju ,dobra ma zajęcie pasję,ale człowiekiem sukcesu i światłym nie jest ot dziwak albo ekscentryk i nijak się ma jego działalność do krajobrazu go otaczającego.
Stąd sie biorą krasnale w ogrodzie,solary wzdłuż pasów jak lotnisko na Bemowie i inne kolorowe obsypki pod iglaki.
A producentom chodzi głównie o sprzedaż,nieważne ,że to kiczowato wygląda.Ważne ,że bogato w odmianach itp,ale tandeta.
Myślę, że krasnale się nie biorą od ekscentryków i dziwaków. Kolorowe obsypki też nie nazwałabym ekscentrycznymi. To takie dziecinno-bajkowe zauroczenie. Moje dzieci w każdym razie baardzo by chciały mieć taki wystrój.
Awatar użytkownika
aniawoj
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3661
Od: 9 paź 2005, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Klucze - Małopolska
Kontakt:

Re: Co Was denerwuje w polskich firmach ogrodniczych?

Post »

A jeśli klient życzy sobie takie kolorowe do ogrodu to mu nie wstawisz ,bo to nie w Twoim guście? Możesz wytłumaczyć, przedstawić zasady komponowania , ale wybacz to nie Twój ogród :wink: Tak więc trzeba spojrzeć na to z innej strony - nie każdy ogród, który zakłada firma ogrodnicza jest jednocześnie projektem tej firmy :wink:
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Co Was denerwuje w polskich firmach ogrodniczych?

Post »

Wedle powiedzenia Nasz Klyjent nasz pan :lol: bananowca można nawet wsadzić jak sobie zażyczy ;:180 nie mój cyrk nie moje małpy.
I niektórych nie warto przekonywać chce i już ! i proszę bardzo prociem pan >z tym się zgodzę.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Awatar użytkownika
Malkar
500p
500p
Posty: 561
Od: 27 sty 2007, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ślask, gmina Zebrzydowice

Re: Co Was denerwuje w polskich firmach ogrodniczych?

Post »

"Kule na patyku", krasnale, wykoszona na gładko trawa wzdłuż drogi - wszystko rzecz gustu. A o gustach się ponoć nie dyskutuje.
Moja koleżanka z pracy chce mieć "ogród bezobsługowy" (od trzech miesięcy się zastanawiam jaki by to miał być), bo nienawidzi grzebać, babrać się w ziemi.
U mnie przy domu, pas pomiędzy płotem a drogą "obsługują dwie osoby. Jedna część to 4 tuje kuliste podsypane korą a druga (moja) to 30 m kolorowego "bałaganu" bo kwitną tam marcinki i wiesiołki i brzęczą pszczoły. Tam, bo inni tak mają i porządek musi być, u mnie to moje własne pomysły.
Pozdrawiam. Małgorzata
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3604
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Co Was denerwuje w polskich firmach ogrodniczych?

Post »

"Moja koleżanka z pracy chce mieć "ogród bezobsługowy" (od trzech miesięcy się zastanawiam jaki by to miał być), bo nienawidzi grzebać, babrać się w ziemi."
Ja też bym tak chciała, ale nie dlatego,że nie lubię babrać się w ziemi. Latka lecą, kolana wysiadają, kręgosłup takoż. Zdążam w kierunku sadu - nie trzeba tyle schylać się, co przy warzywach, no i owoce zazwyczaj są droższe niż warzywa, nie mówiąc już o ziemniakach.
Waleria
Awatar użytkownika
aniawoj
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3661
Od: 9 paź 2005, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Klucze - Małopolska
Kontakt:

Re: Co Was denerwuje w polskich firmach ogrodniczych?

Post »

Ogród bezobsługowy to marzenie niemal każdego klienta :lol: Dlatego nie da się zrezygnować z agrowłóknin, bo to jest najczęściej pierwsza rzecz o którą proszą.
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Co Was denerwuje w polskich firmach ogrodniczych?

Post »

Jak nie lubi grzebać w ziemi i chce mieć ogród bezobsługowy to po co komuś takiego w ogóle ogród ? Jest sztuczna trawa i sztuczne kwiaty i drzewka i jak znalazł ,,bezobsługowy '' powiesić na to choinkę zapachową o zapachu leśnym i jest git! :lol:
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Awatar użytkownika
aniawoj
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3661
Od: 9 paź 2005, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Klucze - Małopolska
Kontakt:

Re: Co Was denerwuje w polskich firmach ogrodniczych?

Post »

Po co? A no po to ,że wiele osób to ludzie bardzo zapracowani, których całymi dniami nie ma w domu, a w niedziele chcą odpocząć w pięknym otoczeniu, wśród zieleni. Często te osoby nie znają się nic na ogrodnictwie. Nie wszystko jest czarne albo białe Robercie.... :wink: Ja nie potrafię naprawić samochodu ,ale nim jeżdżę... tak jest też z ogrodami ;:108
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
BozenkaA
1000p
1000p
Posty: 1136
Od: 26 cze 2011, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Co Was denerwuje w polskich firmach ogrodniczych?

Post »

Kocham kwiaty ale obok mnie są osoby, które nie bardzo je lubią. Ale mają pieniądze i chcą mieszkać wśród zieleni. Nie osądzajmy nikogo. Człowiek bez zamiłowania ogrodniczego może cenić piękno i chcieć by go otaczało. W końcu od wieków mamy podział pracy...
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Co Was denerwuje w polskich firmach ogrodniczych?

Post »

Tylko tacy są najgorsi ;:oj nawet tłumaczenia czasem nie pomaga,że to nie będzie rosło a tamten albo ten ich pomysł to spali na panewce.A jak coś uschnie wedle ,,nasz klient nasz pan'' to pretensje :lol: aha i oni pracują cały czas a jak ja pracowałem to się o cenę wykłócali.Chcieli cuda ale za 1 zł takie cuda to były tylko w erze. :;230
Co mnie denerwuje klienci co sami nie wiedzą czego chcą ! skąpi a stoły bilardowe stoją po chałupach i baseny i za złotówkę to się kłóci godzinami :;230
Pilotem bramę otwiera a usłyszy cenę za nasadzenia to : ile ? co pan chyba zdurniał czemu tak drogo????? :shock: :;230
Ania ja się nie znam też na samochodach ale cena ? ok wyjmuje i płace.

Bożenka tak mamy podział pracy,ale niech każdy doceni czyjąś pracę i niech płaci.Sami by chcieli Bóg wie ile zarabiać a płacić : NIE.albo w ratach albo coś pod koniec urwać i płaczą ci ;:145 panie ale tyle pieniędzy.
Tak tak proszę pana ,poczekaj pan o tu ma Mercedesie S-klasa chyba panu mucha narobiła na lusterko :;230

O i przestały mnie denerwować polskie firmy ogrodnicze :D .
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Awatar użytkownika
Agrokasia
200p
200p
Posty: 497
Od: 14 kwie 2010, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Co Was denerwuje w polskich firmach ogrodniczych?

Post »

Nie lubię, gdy sklep ogrodniczy jest "mocno zagracony". Zwłaszcza po deszczu nie sposób przedzierać się przez gęstwinę oferowanych krzaków i drzewek. Uważam, że czy mniej tym lepiej.
Fajną szkółkę odwiedziłam w świętokrzyskiem - każdy gatunek i odmiana był wystawiony do wglądu, a w momencie zakupu dostawało się nowe rośliny prosto za szkółki.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”