Środki na zarazę ziemniaka - dyskusja
- Agulka11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1114
- Od: 23 mar 2011, o 18:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Środki na zarazę ziemniaka - dyskusja
maryann - u mnie koniec końców tylko Czekolada i Awizo w ogóle nie złapały zarazy (no przynajmniej do wczoraj) - naprawde zero oznak jakiegokolwiek choróbska. Przy pryskaniu pozostałych one też zostały zabezpieczone.
Ale tak sobie myślę, czy może nie zrobić w przyszłym roku małego eksperymentu i na drugim ogródku na końcu nie wysadzić po dwa krzaczki tych odmian. Zobaczymy czy cały sezon oprą się zarazie bez żadnego pryskania, czy wkońcu coś je trafi...
Ale tak sobie myślę, czy może nie zrobić w przyszłym roku małego eksperymentu i na drugim ogródku na końcu nie wysadzić po dwa krzaczki tych odmian. Zobaczymy czy cały sezon oprą się zarazie bez żadnego pryskania, czy wkońcu coś je trafi...
Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
Forumowiczka - Aga
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4696
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Środki na zarazę ziemniaka - dyskusja
Nie wspomniałem, że to odmiana, której nie dotkne nożem- zmutowany gen twardości, smaku zero.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2016
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Środki na zarazę ziemniaka - dyskusja
Miałem Adama i Awizo rok temu, niestety oba poległy w starciu z zarazą. Smakiem faktycznie nie zachwyciły o ile można tak powiedzieć 

Pozdrawiam, Maciek.
-
- 200p
- Posty: 302
- Od: 9 lut 2010, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Środki na zarazę ziemniaka - dyskusja
Ja poszłam za radą forumowicz i zrobiłam opryski profilaktyczne w kolejności połowa czerwca Mildex 1 lipcaCorzate m , i w połowie lipca acrobat . tydzień temu weszła mi zaraza zrobiłam oprysk Tanosem a za 5 dni mildexem . w gruncie mam póżne odmiany i słabo dojrzewają Saint Pierre jeszcze nie dojrzał żaden owoc , Aussie też nie Brandywine wiszą dopiero żółte więc oprysk ma sens. Przed opryskiem zebrałam te zażółcone i czekam do soboty aż minie okres karencji . Moje pomidory są póżne wysadzone 21 maja a 3 czerwca jeszcze podmarzły ale i tak sobie dają radę i są ładne, tak wyglądają dzisiaj
to Saint Pierre


A to 37 Malinowy

Bycze rogi


A to chyba pomylone opisy , wysadzony jako Bloody Buchter a wygląda jak Brandywine

No i zastanawiam się jakiego nawozu kupić żeby zaczęły szybciej dojrzewać
to Saint Pierre


A to 37 Malinowy

Bycze rogi


A to chyba pomylone opisy , wysadzony jako Bloody Buchter a wygląda jak Brandywine

No i zastanawiam się jakiego nawozu kupić żeby zaczęły szybciej dojrzewać
Bądź jak zegar słoneczny. Odmierzaj tylko pogodne godziny
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Środki na zarazę ziemniaka - dyskusja
Krystyna
Jeśli Bycze Rogi mają być zarazem Opałką, to też dziwne. Za okrąglutkie i krótkie. Ale ogólnie piękne krzaczory i owoce. Gratuluję. Szkoda tylko że tak póżno. Ja już 2/3 gron mam skonsumowane. Przy Opałce zwracaj uwagę na niedobory wapnia. Jako jedyne wykazały u mnie brak tego składnika. Skutkuje to suchą zgnilizną. W porę zauważone, nie pozostawia niemal śladu.
W tym roku stosowałem oprysk przy sadzeniu. Potem na początku miesiąca czerwca i lipca. Teraz obserwuje. Jak na razie wszystko zdrowiutkie.
Jeśli Bycze Rogi mają być zarazem Opałką, to też dziwne. Za okrąglutkie i krótkie. Ale ogólnie piękne krzaczory i owoce. Gratuluję. Szkoda tylko że tak póżno. Ja już 2/3 gron mam skonsumowane. Przy Opałce zwracaj uwagę na niedobory wapnia. Jako jedyne wykazały u mnie brak tego składnika. Skutkuje to suchą zgnilizną. W porę zauważone, nie pozostawia niemal śladu.
W tym roku stosowałem oprysk przy sadzeniu. Potem na początku miesiąca czerwca i lipca. Teraz obserwuje. Jak na razie wszystko zdrowiutkie.
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
-
- 200p
- Posty: 302
- Od: 9 lut 2010, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Środki na zarazę ziemniaka - dyskusja
Pryskałam cytrynianem wapnia i jak na razie suchej zgnilizny nie widać
a to jeszcze jeden pomidor nazwy nie znam zaplątał się jeden krzaczek pośród innych nasion z wymiany
czyż nie są ładniutkie????


a to jeszcze jeden pomidor nazwy nie znam zaplątał się jeden krzaczek pośród innych nasion z wymiany
czyż nie są ładniutkie????


Bądź jak zegar słoneczny. Odmierzaj tylko pogodne godziny
Re: Środki na zarazę ziemniaka - dyskusja
W warunkach Polski pierwsze objawy zarazy ziemniaczanej pokazują się na ziemniakach w drugiej połowie czerwca i wtedy należy się spodziewać , że wystąpi również na pomidorach.W związku z tym pierwsze zabiegi przeciw zarazie ziemniaczanej powinny być prowadzone z reguły pod koniec czerwca.
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Środki na zarazę ziemniaka - dyskusja
Krystyna
Wiem, jaka to odmiana. Poznałem po drugim zdjęciu. Co wieczór mam je i ich właścicielke, koło siebie. Razem chodzimy spać i nie tylko.

Takie wiesz tam pomidorowe fantazje
Wiem, jaka to odmiana. Poznałem po drugim zdjęciu. Co wieczór mam je i ich właścicielke, koło siebie. Razem chodzimy spać i nie tylko.


Takie wiesz tam pomidorowe fantazje

Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
Re: Środki na zarazę ziemniaka - dyskusja
ABan a więc zarazy nie ma do tej pory, jakieś pojedynczych ślady grzybów (ale nie zz) trzeba ze świeczką szukaćmonika pisze:..Dodam, że mam pomidory w gruncie ponad 20 krzaków, wokół mnie zz robi miejscami u okolicznych rolników spustoszenie ogromne. Nie wiem, wg Twojej opinii zz powinna zaraz dorwać się do moich krzaków. Nie jestem hipokrytką i jeśli tak się stanie przyznam ci rację

Re: Środki na zarazę ziemniaka - dyskusja
monika
Nie pozostaje mi nic innego, tylko pogratulować.
Ja też na działce ZZ nie mam, ale pryskałem co 2 tygodnie. U rodziny ZZ weszła, ale opryski ją "przystopowały" i też trochę można zebrać. Szwagier nie pryskał wcale i pomidory zbiera.
Tylko, że to są cztery (razem z twoim) odosobnione przypadki i ciężko na ich podstawie zbudować spójną teorię.
Wg mnie, aby w lipcu i sierpniu spać w miarę spokojnie trzeba mniej więcej co dwa tygodnie dokonać oprysku.
Nie pozostaje mi nic innego, tylko pogratulować.
Ja też na działce ZZ nie mam, ale pryskałem co 2 tygodnie. U rodziny ZZ weszła, ale opryski ją "przystopowały" i też trochę można zebrać. Szwagier nie pryskał wcale i pomidory zbiera.
Tylko, że to są cztery (razem z twoim) odosobnione przypadki i ciężko na ich podstawie zbudować spójną teorię.
Wg mnie, aby w lipcu i sierpniu spać w miarę spokojnie trzeba mniej więcej co dwa tygodnie dokonać oprysku.
Pozdrawiam
Adam
Adam
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2016
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Środki na zarazę ziemniaka - dyskusja
Ja do tej pory pryskałem dwa razy interwencyjnie po zauważeniu objawów i wystarczyło
Więcej już raczej nie będę. Zaraza co prawda trochę atakuje liście od jakiegoś czasu, ale nie wyrządza dużych szkód. Niedługo i tak koniec sezonu.
Widocznie u Ciebie jest bardzo duża presja choroby, każdy sezon jest inny pod tym względem. Może za rok będzie lepiej

Widocznie u Ciebie jest bardzo duża presja choroby, każdy sezon jest inny pod tym względem. Może za rok będzie lepiej

Pozdrawiam, Maciek.
Re: Środki na zarazę ziemniaka - dyskusja
U mnie ZZ jest, ale ograniczam się do usuwania porażonych liści lub ich części na bieżąco, codziennie. Nie pryskałem niczym, odrzut owoców porażonych mam na poziomie promili (może z 5-6 sztuk miało objawy).ABan pisze:Ja też na działce ZZ nie mam, ale pryskałem co 2 tygodnie. U rodziny ZZ weszła, ale opryski ją "przystopowały" i też trochę można zebrać. Szwagier nie pryskał wcale i pomidory zbiera.
Najbardziej odpornym okazał się P20 (OSU Blue inaczej) - zarówno pod osłoną jak i w gruncie - żadnych objawów ZZ. Choć na okolicznych działkach, posesjach widać spustoszenie wywołane przez ZZ. Podejrzewam jednak wpływ głównie niedożywienia, pozostawienie samym sobie bez dokarmiania. Nawet mój eksperyment w ilości 6 krzaczków o nazwie ,,zero troski" trzyma się nieźle. ,,Zero troski" to żadne opryski, żadnych podpór, bez podlewania, bez nawożenia. Tylko czarna włóknina a pod nią wodorosty morskie. Krzaki wspierają się o siebie nawzajem.