Naprawdę dobrze zrobiłaś, ze ich nie wzięłaś 
a jego pozostałość udało mi się zlokalizować tylko dzięki zdjęciu ale teraz je podlałam, napiły się i jest już dobrze 
, do czasu aż go nie wyniosłam do pracy właśnie) i stwierdzam, że mu chyba tutaj dobrze, oglądam sobie ciernie, a po przyjrzeniu się lepiej widzę chyba...pąki?? 
bo nękały go te paskudy przędziorki 
Wygląda na zaczątki pąkuPaula15 pisze:
Mam nadziejęSpy pisze:Wygląda na zaczątki pąku
, poza tym jest jeszcze jeden, ale ukryty jeszcze w puszku-na zdjęciu nie widać Mam go już dłuższy czas, ale nie kwitł jeszcze u mnie, więc czekam z niecierpliwością 
Kwitło w tym roku 5 kwiatami na razSpy pisze:Niezłe G. andreae, pewnie nie raz już kwitło.
Ale też bardzo urosło od kwitnienia, bo mniej więcej o połowę- jak się dobrze przyjrzeć to widać przyrost, nawet zaczęłam się zastanawiać czy to normalne, że rośnie jak szalone Taak jest sporySpy pisze:Aloes okazały!
, ale najbardziej nas zaskoczył tym, że wypuścił "rozgałęzienia" 
A gdzie stoi Twoja? Jakie ma podłoże? Jak podlewasz?
. Nie zimowałam jej nigdy, a do tej pory stała na południowym oknie i kwitła jak szalona(teraz z powodu wielkości wyniosłam ją do pracy i stoi koło południowego okna). Zamierały też jak miała wełnowce- przyjrzyj się dokładnie bo czasami trudno je zobaczyć tak się potrafią na niej ukryć 
trzymasz ja na pełnym słońcu? Zrób zdjęcia-jak będę umiała to postaram się pomóc. mnie również podoba się hatoria, ja póki co mam kilku członowe roślinki i podobnie jak Agnieszce co chwilę znajduję wysuszone członynyskadu pisze:Super kaktusiki, ale mnie zauroczyła Twoja Hatiora, pierwszy raz widzę tak pięknie rosnącą. Spojrzałam na moją i zrobilo mi się smutno
więc chętnie skorzystam z porad udzielonych Agnieszce 
Co do hatiory to zauważyłam, że w czasie tych najgorszych upałów wystawianie na bezpośrednie słońce nie robi jej dobrze, bo właśnie staje się taka jakby pomarszczona...a co do ziemi to trzymam ją w takiej samej co kaktusy -nic mi się już nie mieści na parapecie, a czekam na kolejne dwie paczki z kaktusami łudząc się się, że jeszcze gdzieś się da postawić doniczkę 
Na wiosnę jak nic czeka mnie przesadzanie do kwadratowych doniczek ale dlaczego nigdzie nie ma małych i kolorowych 
Na dodatek wczoraj z marketu wróciłam z dwoma doniczkami zielonych 
