Oj, o wymaganiach glebowych i wodnych to raczej nie czytałeś całkiem dokładnie
(Na marginesie, powojnik i clematis to to samo, a rdest A. rośnie ogromny, fakt, że na piaszczystej ziemi pewnie byłby mniejszy, ale raczej i tak za duży, wymagałby ciągłego przycinania.) Jak pisała Nalewka, część z tych roślin, które wymieniłeś nie lubi piaszczystej ziemi. Możesz niektóre posadzić, ale przedtem będziesz musiał przygotować im specjalne stanowiska. Musiałbyś wykopać duże doły, ich wielkość zależy od konkretnej rośliny, wypełnić je odpowiednią mieszanką z dodatkiem hydrożelu - wtedy mogłyby rosnąć u Ciebie, pod warunkiem, że systematycznie byłyby podlewane. To jest wykonalne, ale pytanie, czy chcesz to robić i ewentualnie, na jaką skalę... Skoro prosisz o rady, to ja radziłabym Ci jeszcze raz sprawę dokładnie przemyśleć i POLICZYĆ KOSZTY (no, chyba, że zupelnie nie musisz liczyć się z kosztami, zdarza się, ale raczej rzadko
) Wiem, że to nudne, bo pewnie wolałbyś już robić coś "konkretnego", a nie znów zgłębiać teorię, ale uwierz na slowo, że lepiej pięć razy pomyśleć niż raz źle wykonać, bo poprawianie w ogrodzie wymaga trzy razy więcej wysiłku, czasu i pieniędzy niż pierwotne działanie, poza tym ma zły wpływ na psychikę, może zniechęcać .Pytasz od czego zacząć. Z pewnością zacząć od ustalenia, na jaką skalę chcesz i możesz poprawiać ziemię na Twojej działce. Są trzy podstawowe opcje. Nie poprawiasz wcale i sadzisz wyłącznie rośliny, które urosna na piasku. Poprawiasz tylko trochę w kilku miejscach i tam sadzisz rośliny bardziej wymagające, a na reszcie rośliny sucholubne. Poprawiasz w wielu miejscach, pod wiele roślin kopiesz duże doły, wypełniasz je i potem systematycznie podlewasz (z hydrożelem podlewanie może być dość rzadkie, ale i tak systematyczne). Dopiero, kiedy to ustalisz, możesz sensownie zaplanować sadzenie. Jeśli zdecydujesz się na posadzenie roślin lubiących wilgoć, to następnym krokiem będzie przygotowanie dla nich stanowisk. Dla przykładu, powojniki nawet na dobrej glebie wymagają wykopania dołu o średnicy i głęb. 60 cm, wypełnienia go nawozem i dobrym podłożem utrzymującym umiarkowaną,ale stałą wilgotność. Na Twojej ziemi, to chyba trzeba wykopać 80 na 80 ...
Napisz, na co sie decydujesz, to będzie wiadomo, co i jak masz robić...
) Myślałem jeszcze o forsycji, tylko nie wiem czy da sobie radę w cienistym lesie, jak będzie reagował na cięcie i formowanie. Być może zamiast ciągu wzdłuż płotu, warto posadzić jedno/dwa/trzy punktowo rozsiane po działce?
, ale z Waszą pomocą próbuję dalej.
: Rokitnik ( na razie jeden, ale mam zamiar dokupić jeszcze dwa ), wiciokrzew japoński i powojnik. To będzie próba generalna czy w ogóle jakakolwiek roślinność może się przyjąć i utrzymać na mojej działce. Zaczynam sadzenie w najbliższą niedzielę i nie ukrywam, że chętnie przyjmę wszystkie rady i porady
). 
