Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

karthyer no wreszcie wyciągnęłam to z Ciebie :D :D :Dod tylu dni o to pytam :wit
--------
i sądzę, że forumowicz nie będzie chciał się wypowiedzieć na ten temat Po 20 dniach w roślinie pozostaje 77% substancji czynnej, bo życie (forumowe) zna, a forumowicz co tu dużo gadać jest moim 'guru
i już nie przynudzam
kjakub
100p
100p
Posty: 113
Od: 5 lut 2012, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

karthyer pisze:Normalnie się idzie załamać. Pół dnia piszę o tym, pięć minut mnie nie było przy kompie i znów ten sam problem: "czy środek działający dziesięć dni działa przez trzydzieści dni". Jaka może być odpowiedź?
monika pisze:Z dzisiejszej lekcji
środek działający dziesięć dni nie działa przez trzydzieści dni :D
i grzyb może już się zagnieździć chociaż jeszcze tego nie widzimy na krzaku (zwłaszcza jak jest aktywny komunikat).
Ja natomiast chciałbym wyjaśnić mylne przekonanie(jeśli takie istnieje), że środek działa np. 10 dni i basta! Myślę, że lepszym stwierdzeniem będzie, że po tych już wspomnianych dniach środek ma mniejszą skuteczność. Działanie takiego środka w przypadku niewielkiej presji patogena może trwać np. nawet 30 dni(zwłaszcza może tak być w przypadku środków zawierających składnik kontaktowy i trudno zmywalnych przy okazji). Powtarzam może, ale nie musi - wszystko zależy od warunków pogodowych. Częstotliwość oprysków podawana w ulotce powinna zapewnić skuteczną ochronę roślin przed patogenem.
Osobiście myślę, że w takim przypadku, gdy ostatnie dni nie były zbyt sprzyjające infekcji, a nie widać jej objawów całkiem skuteczny może być oprysk środkiem profilaktycznym o pewnym działaniu interwencyjnym zamiast pryskania środkiem typowo interwencyjnym, czyli już ciężkiego kalibru.

Swoją drogą dziwicie/martwicie/zastanawiacie* się, że coś ma 3 dni karencji na ogórka - a czy zwróciliście uwagę jak szybko rośnie taki ogórek od zapylenia? W ciągu 3-4 dni z zapylonego kwiatka mamy ogórka o masie i powierzchni skórki kilkadziesiąt razy większej niż zawiązek - nie trudno się domyślić, że ta ilość preparatu, która pojawiła się na jednodniowym zawiązku, po tych kilku dniach będzie na całym ogórku czyli będzie go znacznie mniejszy udział w stosunku do masy ogórka(w porównaniu do innych, wolniej rosnących roślin).

* - niepotrzebne skreślić :wink:

Niestety akurat na chorobach pomidorów zbyt dobrze się nie znam(właściwie to pierwszy rok świadomie je uprawiam - kilkanaście krzaczków), ale powyższą teorię przeniosłem z innych roślin. Tu mam pytanie do forumowicz który jest niewątpliwie bieglejszy w tej kwestii: co sądzisz o sensie stosowania środka Ranman przeciw zarazie ziemniaczanej? Wiem, że to środek kontaktowy(z adiuwantem krzemoorganicznym, który zapewnia dobrą przyczepność) - który swoją drogą w zeszłym roku otrzymał akceptację ministerstwa - ale widzę, że tu na forum panuje ogólna niechęć do środków kontaktowych, a akurat mam go pod ręką obok Amistara, przy czym zbliża się czas na drugi oprysk, po pierwszym wykonanym Tanosem(czyli powinien to teraz być środek z innej grupy).

Gdyby ktoś mógł podać namiary na jakiś dobry artykuł traktujący o biologii grzyba powodującego zarazę ziemniaczaną, to byłbym bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam, Jakub.
Uwaga: Post może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych, oraz wiele substancji uznawanych za niebezpieczne - wskazana ostrożność!
Awatar użytkownika
jaroZONE
50p
50p
Posty: 90
Od: 3 lut 2010, o 18:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

witam
Czy możne wiecie co się dzieje z moimi pomidorami ?
zwijały sie na początku młode liście na przyrostach a teraz już też zaczynają
większe się zwijać ;:185

fotka
Obrazek
Mój Romantyczny Ogród: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=52&t=35274" onclick="window.open(this.href);return false;

"Nie pozwól aby twoje marzenia zarosły chwastami".
baron
100p
100p
Posty: 124
Od: 25 maja 2011, o 13:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Po przeczytaniu wpisów w tym wątku odnoszę wrażenie,że moje pomidorki w gruncie muszę pryskać co 10 dni cały okres wegetacji. ;:oj Czy tak robicie,no bo jak środek działa przecietnie 10 dni,to wypada zrobić z 10 oprysków w sezonie.Włos się jeży.....
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2017
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

BRZOSKWINKA pisze:Czy to zaraza?
Niestety tak. Nie wiem, czy do tej pory czymś pryskałaś, ale musisz to zrobić jak najszybciej środkiem interwencyjnym, a te porażone liście trzeba usunąć. Idę zaraz swoje pooglądać :roll: Te ruloniki to w tej chwili mały problem. Tez tak mam na niektórych krzakach, ale nic z tym nie robię.

jaroZONE - musisz chyba zaczekać do wieczora na poradę kozuli, albo innych specjalistów z tego działu.
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

baron!
Jestem przekonana,że nikt z nas nie będzie aż tyle razy opryskiwał pomidorów.Swoje do tej pory opryskałam tylko raz te rosnące w gruncie, w tunelu foliowym jak dotąd wcale.Teraz czekam na wypogodzenie i opryskam po raz drugi.A potem będę obserwować.Jak będzie pogoda bezdeszczowa to i opryskiwać nie trzeba będzie.Rok temu były w gruncie 3 opryski.To i w tym może będzie podobnie.10 razy opryskiwać to jak dla mnie wielka przesada.
Awatar użytkownika
Yvona
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1557
Od: 31 sie 2011, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

chudziak pisze:Tak na marginesie to uważam ,że powinniśmy precyzować czy chodzi o pomidory w tunelu czy w gruncie .
W pełni się z tym zgadzam, bo od ilości oprysków można osłabnąć...A póki co dziś zauważyłam u siebie w folii podobne objawy do Brzoskwinki, ale bez plam...Po cichu liczę na przenawożenie ;:224
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Kris48
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 15 kwie 2012, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chełm

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Sugerowanie przez producenta powtórzenie oprysku po 7-10 dniach wynika po prostu z faktu że po pierwszym jakaś część populacji grzyba przetrwa. Patogen osłabiony będzie jednak powracać do sił. Kolejny oprysk ma za zadanie "dobicie" tych, ocalałych po pierwszym oprysku. Termin powtórzenia oprysku sugerowany przez producenta wynika z empirycznych badań nad skutecznością środka. Po drugim oprysku stężenie substancji aktywnej będzie najwyższe (e w przypadku środków wgłębnych).
grzesiek1008
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 24 lut 2012, o 16:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

witam potrzebuje pomocy :cry: w poprzednią sobotę wykonałem oprysk pomidorów w tunelu mildexem z siarczanem magnezu był ranek i zachmurzone niebo ale ledwo skończyłem wyszło słońce i przypaliło mi niektóre krzaki krawędzie listków i pojawiły sie kropeczki na łodygach ale tylko niektórych i gdzie nie gdzie ale teraz wydaje mi się że jest gorzej liście od dołu zaczynają dodatkowo żółknąć i nie wiem co im dolega to zdjęcia trochę nie rozmazane ale muszą wystarzyć Obrazek Obrazek bardzo proszę o szybką diagnozę i pomoc w dobraniu preparatu w domu mam tanos i amistar z góry dziękuje i pozdrawiam
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

grzesiek1008 a to nie będzie jakaś bakteryjna choroba? porównaj z tym http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1407
od razu mówię, że dopiero się uczę rozpoznawać choroby warzyw

I tam jest b.ważna uwaga w razie czego (autor artykułu prof. dr hab. Józef Robak)
Środków miedziowych nie wolno stosować w okresach wysokiej temperatury (powyżej 22C), zwłaszcza podczas kwitnienia i zawiązywania owoców, ponieważ mogą uszkadzać zawiązki. Ostrzegam naszych Czytelników, że niektóre odmiany pomidorów szklarniowych uprawianych w cyklu wczesnowiosennym mogą wykazywać dużą wrażliwość na poparzenie liści mieszaninami nawozowo-fungicydowymi lub wszelkiego typu nieatestowanymi odżywkami i środkami ochronno-nawozowymi pochodzenia tak zwanego biologicznego lub ekologicznego, o "cudownym" działaniu na rośliny.
grzesiek1008
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 24 lut 2012, o 16:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Dziękuje monika i faktycznie to może być to a co do środków miedziowych to faktycznie masz rację
dziś w ogrodniczym nawet pytałem znajomej dlaczego tyle ludzi kupuje miedzian na zaraze ziemniaka skoro on nie działa? Odpowiedziała że kiedyś nic innego nie było i nawet jak tłumaczy im że to nie działa to tak nie słuchają i biorą miedzian.
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Diesel
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 8 mar 2012, o 18:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Inowrocław (kuj-pom)

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Diesel pisze:Dostaną dziś amistar..
Już po wizycie na działce i oprysku, nie jest tak źle - na kilku krzakach wystąpiła plamistość na co niektórych liściach (podobna jak ta u grześka1008). Pousuwałem wszystkie liście które mi podpadały i czekam na słoneczko. A! Na pomidorach pierwsze kwiatki się pojawiają ;:138
Reszta warzywniaka skorzystała z pogody i wszystko bardzo ładnie idzie do przodu :tan
mkwapisz
100p
100p
Posty: 191
Od: 9 cze 2012, o 08:46
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

monika pisze:grzesiek1008 a to nie będzie jakaś bakteryjna choroba? porównaj z tym http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1407
od razu mówię, że dopiero się uczę rozpoznawać choroby warzyw

I tam jest b.ważna uwaga w razie czego (autor artykułu prof. dr hab. Józef Robak)
Środków miedziowych nie wolno stosować w okresach wysokiej temperatury (powyżej 22C), zwłaszcza podczas kwitnienia i zawiązywania owoców, ponieważ mogą uszkadzać zawiązki. Ostrzegam naszych Czytelników, że niektóre odmiany pomidorów szklarniowych uprawianych w cyklu wczesnowiosennym mogą wykazywać dużą wrażliwość na poparzenie liści mieszaninami nawozowo-fungicydowymi lub wszelkiego typu nieatestowanymi odżywkami i środkami ochronno-nawozowymi pochodzenia tak zwanego biologicznego lub ekologicznego, o "cudownym" działaniu na rośliny.
Czytelnicy tego forum na własne oczy mogli się przekonać o działaniu miedzianu na pomidory. Sporo zdjęć zostało zapreznetowanych, a parę osób prawie wytępiło swoją hodowlę stosując ten środek. Może by te zdjęcia dodać do wątku http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=52707 ?

Dziwi mnie to też trochę, bo wystarczy przeczytać ulotkę do tego preparatu w której są jasno wymienione ostrzeżania. Sam mam miedzian w domu, ale go do tej pory nie zastosowałem i już stosować nie zamierzam.

Pozdrawiam
Marcin
protioko
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 21 cze 2012, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

grzesiek1008
Jeżeli to są małe ciemne kropki, z tego co widzę, to tylko miedzian. Jednak przy obecnych upałach byłbym bardzo ostrożny, bo można popalić liście czy chociażby zawiązki. Sam nie stosowałem bo nie było potrzeby (za duże ryzyko).

Co do stosowania Ranman to nie wiem czy nie lepszy byłby Revus. Stosuję go zarówno w ziemniaku jak i w pomidorze, jest najbardziej odporny na zmywanie z preparatów kontaktowych. Jeśli chodzi o inne preparaty na zz to najlepsze są te zarejestrowane w ziemniaku, czyli Pyton Consento i Infinito (szczególnie na zz) i te na pewno sprawdzą się w uprawie polowej, bo zarówno fluopikolid (Infinito), jak i fenamidon (Pyton) są wgłębne i wytrzymają całkiem spory opad deszczu. Pod osłonami można stosować więcej "delikatniejszych" tzn kontaktowych i zwalczających szersze spektrum chorób np szarą pleśń, zależnie od warunków i tego co u kogo występuje.
Jeśli chodzi o długość działania to jeśli preparat nie został zmyty (kontaktowe) to działa zazwyczaj dość krótko 7-10 dni max potem skuteczność drastycznie spada. Substancje kontaktowe w większości wytrzymają max do 20mm , wgłębne max do 40mm, Revus do 80mm??, na układowe opad nie powinien wpływać, ale jak w praktyce to wygląda to nie wiem.
Jeśli chodzi o karencję jest to okres od wykonania zabiegu do zbioru, i po tym okresie stężenie substancji aktywnej jest na tyle małe że powinno spełniać określone normy. Rozkład sa zależy od wielu czynników, a ilość sa można przedstawić za pomocą malejącej krzywej wykładniczej. I tak gdy środek np ma okres karencji 7 dni, to nie jest tak, że owoców nie można zjeść np po 3 dniach, jednak pozostałości będą na tyle duże, że jest to po prostu niezdrowe. Przykładowo po 7 dniach mamy stężenie sa w owocach na poziomie x, a przy 3 jest sporo wyższe i wynosi np 6x. Masa owoców też wzrasta więc również stężenie sa na kg też automatycznie maleje. Jeśli ktoś natomiast uważa że po okresie karencji sa ulegnie rozkładowi do 0 jest w ogromnym błędzie.
Karencja jest również zależna od stężenia środka użytego do oprysku. Jeśli weźmiemy np 1,5 zalecanego stężenia, to okres karencji też w pewien sposób się wydłuża.
Jeśli chodzi o czas działania środka to wygląda to mniej więcej tak. Przez pewien okres zachowuje wysoką skuteczność, następnie jego skuteczność drastycznie spada. I nie jest do końca tak, jak pisze na ulotce że trzeba stosować co 7-10 dni wszystko zależy od sa i mechanizmu jej działania. Pogoda jak i presja chorób ma ogromny wpływ na działanie środka.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

protioko ja przeczytałam uważnie i dziękuję za Twój post

mkwapisz ja takiego info dot. pomidorów nie widzę w ulotce Curzate Cu 49,5 WP, o ogórkach i owszem..
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”