Lato na Modraszkowej
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Lato na Modraszkowej
Witam na Modraszkowej - latem! Witam pokrewną duszę! Ja też najbardziej lubię wczesne poranki, wtedy jest cicho i tylko ptaszki słychać, najwyżej saiad Jaśko cichutko idzie na ryby, a ja z kawką siedzę sobie na ganeczku i patrzę i słucham......
Ale u mnie jest tak jakoś bardziej....cywilizowanie i niekoniecznie mi się to podoba.....
Ale u mnie jest tak jakoś bardziej....cywilizowanie i niekoniecznie mi się to podoba.....
- delosperma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2421
- Od: 20 mar 2012, o 00:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Lato na Modraszkowej
Wstałam z rana, żeby się przytomnie przyjrzeć Twoim zdjęciom i odpowiedzieć na zadane pytanie,cytowane niżej, ale nadal nie kojarzę, co to.
Widzę ,że wyrosły Ci jakieś 3 kije i coś w środku zielonego.
"Ale mam też pytanie - cóż to takiego odbija ?" Posadziliśmy to z tatem w ubiegłym roku jesienią jako (jeden z dwóch) tamaryszek. Ale teraz widać wyraźnie, że mamy dwa różne krzewy. Jeden jest tamaryszkiem faktycznie, ale drugie - pojęcia nie mam. Może Wy rozpoznajecie??
[/quote]
Widzę ,że wyrosły Ci jakieś 3 kije i coś w środku zielonego.
"Ale mam też pytanie - cóż to takiego odbija ?" Posadziliśmy to z tatem w ubiegłym roku jesienią jako (jeden z dwóch) tamaryszek. Ale teraz widać wyraźnie, że mamy dwa różne krzewy. Jeden jest tamaryszkiem faktycznie, ale drugie - pojęcia nie mam. Może Wy rozpoznajecie??

Maria motyczką dziabnięta
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2516
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Lato na Modraszkowej
Jeżeli był szczepiony to może to być podkładka 

- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4881
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Lato na Modraszkowej
Aniu mam Cię!
Uff. A już się zdążyłam zmartwić, że poprzedni wątek się zakończył. Dziewczyno
z Twoim 'piórem' powinnaś pisać książki. Masz talent to przelewania słów na 'papier'. Wstęp bardzo obrazowy - normalnie prawie tam byłam. Tylko godzina raczej nie dla mnie - później w ciągu dnia sensacje sercowe gwarantowane 



- anabanana
- 1000p
- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Lato na Modraszkowej
Witojcie
Nazbierało się zaległości na FO, dziś mam zamiar to nadrobić
Małgorzatko, dzwonek nie jest biały, tylko niebieski
w tamtym miejscu mi się strasznie ciężko foty strzela i prześwietlone często kwiatuchy wychodzą. To dzwonek drobny. Jestem nim oczarowana i będę polować na więcej. Na białego też
Stokroteczko, pomyśl sobie, że jeszcze chwilka oszaleństwa, a potem - WAKACJE
Ja z kolei mam czasu aż w nadmiarze i usilnie próbuję to zmienić... jak na razie bezskutecznie. I tak też nie jest fajnie
Jacku, miło bardzo, dziękuję
Będę produkować więcej
Marysiu-Ambo, moja pokrewna duszo
ja jestem antyporankowa
tzn. z założenia niby nie, ale w praktyce nie potrafię się o świcie z łóżka zwlec, choćby surmy grzmiały wokół... Mam nadzieję, że to się kiedyś zmieni, że jak w "Waldenie" - będę wstawać razem ze słonkiem bez budzików i innych sprzętów, tylko dlatego, że zaczął się nowy, piękny dzień i nie przegapię ani jednej jego minuty.
To potrwa
Marysiu-Delospermo i Piotrku - ani to chwast, ani podkładka (to nie jest szczepiony krzaczor). Następnym razem spróbuję zrobić lepsze zdjęcie, chociaż te gałązki są tak małe na razie, że trudno je pokazać dobrze... Ciekawi mnie, coż to - ale bez tej wiedzy też żyć będę
Oluniu, cieszę się, że już jesteś
Dziękuję za miłe słowa. Ja też o takiej porze nie funkcjonuję normalnie, toteż podobny reportaż nieprędko się powtórzy. Dziś też mieliśmy w planie pojechać tam "na nockę", ale namiot podobno pływa, więc pewnie wyruszymy dopiero o poranku. I tylko na chwilę
Za to w tygodniu może się uda wparować tam na dłużej...

Nazbierało się zaległości na FO, dziś mam zamiar to nadrobić

Małgorzatko, dzwonek nie jest biały, tylko niebieski


Stokroteczko, pomyśl sobie, że jeszcze chwilka oszaleństwa, a potem - WAKACJE


Jacku, miło bardzo, dziękuję


Marysiu-Ambo, moja pokrewna duszo


To potrwa

Marysiu-Delospermo i Piotrku - ani to chwast, ani podkładka (to nie jest szczepiony krzaczor). Następnym razem spróbuję zrobić lepsze zdjęcie, chociaż te gałązki są tak małe na razie, że trudno je pokazać dobrze... Ciekawi mnie, coż to - ale bez tej wiedzy też żyć będę

Oluniu, cieszę się, że już jesteś


Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Lato na Modraszkowej
Witaj u siebie Ana!
Rośliny śliczne, ale najbardziej zazdroszczę Ci lasku i rzeczki.
Widzę, że lubisz buszować na granicy nocy i świtu
a myślałam, że tylko mnie się to zdarza. Kocham te chwile, gdy z kawą w ręku mogę usiąść w takiej ciszy, że nawet ptaki zaczynają dopiero się budzić.
Rośliny śliczne, ale najbardziej zazdroszczę Ci lasku i rzeczki.

Widzę, że lubisz buszować na granicy nocy i świtu

pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- anabanana
- 1000p
- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Lato na Modraszkowej
Witaj, Reniu rozmarzona
To był pierwszy od dawna zryw o świcie i pewnie nieprędko nastąpi kolejny
Namiot pływa i czekam na akcję "słońce", żeby trochę żywioł opanować... O nocnych czatach nie ma więc na razie mowy
Ostatnio zresztą w ogóle jakoś Modraszkowa mi umyka, dzisiaj zajrzeliśmy tam na dwie minuty (dosłownie) - zaliczyłam sprint i do wozu. Smuci mnie to, ale na razie chyba tak być musi
*******
Ale znalazłam remedium - o czym już napomknęłam wcześniej...
Rozkręcamy wraz z Betką zza ściany "dachowca" - czyli nasz wspólny zielony pokój
Moja współlokatorka poczyniła już pierwsze stosowne zakupy
ja natomiast muszę zrobić nalot na działkę i troszkę zielska wykopać...
Proszę Państwa, oto dach


To był pierwszy od dawna zryw o świcie i pewnie nieprędko nastąpi kolejny



*******
Ale znalazłam remedium - o czym już napomknęłam wcześniej...

Rozkręcamy wraz z Betką zza ściany "dachowca" - czyli nasz wspólny zielony pokój

Moja współlokatorka poczyniła już pierwsze stosowne zakupy

Proszę Państwa, oto dach


Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42357
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Lato na Modraszkowej
Aniu jestem wyszłam z dziury!!!
- anabanana
- 1000p
- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Lato na Modraszkowej
Widzę, kochana, witam Cię w progu uściskiem silnym jak objęcia boa!!
Nie pozwolę Ci się więcej obściskiwać z owadami
Co za historia!
Biegusiem przywitać się z resztą, wszyscy się martwiliśmy 
-- 25 cze 2012, o 16:39 --
Betinowe nabytki - muszę się pilnować teraz, żeby nie zostać w tyle za nią





Rekonwalescentka Jadzia - widać ją odrobinę na drugim zdjęciu, u dołu
Gloria Dei - to chyba na cześć Maśki zostanie ochrzczona dziś
Goździk w pięknym ciasteczkowym kolorze - choć na zdjęciach trochę nie bardzo widać:)
Szczawik, fuksja i najpiękniejsza z pięknych margaretka vel złocień odmiany NN. Muszę odwiedzić Pana na targu i Modraszkowej też taką sprezentować, jest nie do podrobienia!





-- 25 cze 2012, o 16:39 --
Betinowe nabytki - muszę się pilnować teraz, żeby nie zostać w tyle za nią






Rekonwalescentka Jadzia - widać ją odrobinę na drugim zdjęciu, u dołu

Gloria Dei - to chyba na cześć Maśki zostanie ochrzczona dziś

Goździk w pięknym ciasteczkowym kolorze - choć na zdjęciach trochę nie bardzo widać:)
Szczawik, fuksja i najpiękniejsza z pięknych margaretka vel złocień odmiany NN. Muszę odwiedzić Pana na targu i Modraszkowej też taką sprezentować, jest nie do podrobienia!

Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
- anabanana
- 1000p
- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Lato na Modraszkowej
A dzisiaj nasz "Landlord" zafundował i zamontował nam podeściki i kratki:

Krzesełka się wygrzewają... na razie jeszcze bez nas

W to okienko się nie mieścimy
i już chyba nie z-mieścimy...

... ostatni kuk z parapetu i wracam do dziupli

Ups, poduchy wygniecione, mała wpadka
Kto tym faktem nie zrażony - niech spocznie koło mnie, zapraszaju 

Krzesełka się wygrzewają... na razie jeszcze bez nas


W to okienko się nie mieścimy



... ostatni kuk z parapetu i wracam do dziupli

Ups, poduchy wygniecione, mała wpadka


Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Lato na Modraszkowej
Aniu, co za świetny pomysł!
Jak pomyślę, że są ludzie, którzy siedzą na dupach, nic nie robią, niczym się nie zajmą, tylko narzekają, że wszystko jest beznadziejne, że nic się nie opłaca, że im się nie chce, że im się nudzi - a Wy tu takie rzeczy, po prostu cudowne!
Zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia! Ale będzie pięknie
Jak pomyślę, że są ludzie, którzy siedzą na dupach, nic nie robią, niczym się nie zajmą, tylko narzekają, że wszystko jest beznadziejne, że nic się nie opłaca, że im się nie chce, że im się nudzi - a Wy tu takie rzeczy, po prostu cudowne!
Zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia! Ale będzie pięknie

- anabanana
- 1000p
- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Lato na Modraszkowej
Małgosiu, dziękuję, ale mnie uradowałaś tym postem
Zdjęcia będą, jak będzie co focić, póki co - to jest wszystko
Ale i tak jestem pełna podziwu dla naszych właścicieli, że tak pozytywnie zareagowali na naszą - w gruncie rzeczy - zachciankę. Mają swoje sprawy na głowie, pracę, dziecko i kolosalny remont domu, a tu tylko jeden wykonany telefon, już po kwadransie okazało się, że akurat mister eR. ma czas, by na chwilkę zajrzeć i pomierzyć, a za trzy dni przyjechał i rach-ciach-ciach zmontował nam drewka
Teraz potrzebuję przynajmniej jednego dnia, by zrobić napad na Modraszkową po miętkę i trochę rozmaitości. A "dachowiec" będzie poczekalnią dla nowych zdobyczy ogrodowych - może i tęsknić za wsią będę odrobinkę mniej
Na targ we Wrzeszczu mam siedem minut piechotą a trafiają się tam prawdziwe pięknotki.
Pomysłów i chęci nam nie brak, reszta przyjdzie z czasem...
I przyjdzie kolejny wątek, żeby tu nie merdać raz w jedną - raz w drugą stronę
Mam nadzieję, że wszystko jeszcze w tym tygodniu 

Zdjęcia będą, jak będzie co focić, póki co - to jest wszystko


Teraz potrzebuję przynajmniej jednego dnia, by zrobić napad na Modraszkową po miętkę i trochę rozmaitości. A "dachowiec" będzie poczekalnią dla nowych zdobyczy ogrodowych - może i tęsknić za wsią będę odrobinkę mniej

Na targ we Wrzeszczu mam siedem minut piechotą a trafiają się tam prawdziwe pięknotki.
Pomysłów i chęci nam nie brak, reszta przyjdzie z czasem...
I przyjdzie kolejny wątek, żeby tu nie merdać raz w jedną - raz w drugą stronę


Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
- stokrotka_polna
- 500p
- Posty: 714
- Od: 20 mar 2012, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: gdzieś między Katowicami a Krakowem
Re: Lato na Modraszkowej
Margaretka, obłęd jaka piękna
.
A dach... kruca fuks, dachu Wam zazdroszczę. Już czuję, jaki będzie tam ful wypas
.



A dach... kruca fuks, dachu Wam zazdroszczę. Już czuję, jaki będzie tam ful wypas

"Nie deptać stokrotek pod płotem, bo chociaż stokrotka maleńka, to w każdej jest nuta piosenki i w każdej poezji kropelka."
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
- anabanana
- 1000p
- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Lato na Modraszkowej
No to Stokroteczko - teraz jak sobie myślę, to mi wychodzi, że mam dwa dachy - jeden nad głową, a drugi pod....
Dobrze liczę? 


Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
- stokrotka_polna
- 500p
- Posty: 714
- Od: 20 mar 2012, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: gdzieś między Katowicami a Krakowem
Re: Lato na Modraszkowej



"Nie deptać stokrotek pod płotem, bo chociaż stokrotka maleńka, to w każdej jest nuta piosenki i w każdej poezji kropelka."
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2