Mój dereń rośnie jakieś 8m od rzeczki, która jest o wiele niżej niż drzewko jest posadzone, więc wody gruntowe raczej tam nie powinny stać tylko spływają do rzeczki. Liście podobnie jak w na początku tego wątku. Czy to by oznaczało że za dużo podlewam? Mam sporo kory ale bez agrowlokniny. Czy za grubo kory to jest ok?selli7 pisze:To nie jest choroba, oklapłe i z brzegu usychające liście świadczą o złych warunkach wodno- powietrznych korzeni, zlewnym gruncie i wysokim poziomie wód gruntowych, czego ta roślina nie znosi.Obrazowo mówiąc korzenie się 'duszą', nie pracują dobrze, nie są w stanie pobrać wody i dlatego liście są oklapłe, a wysoka temperatura powoduje deficyt w komórkach dlatego zasychają.Póki był młody, po posadzeniu miał korzenie tylko w wierzchniej, lżejszej z reguły warstwie gleby, teraz 'poszedł' głębiej, a tam może stagnować woda.Derenie Kousa są dość wymagające, nie nadają się na każdy rodzaj gleby i stanowisko.Tylko na przepuszczalnych zdrowo wyglądają i obficie kwitną.


