Różanka w Sudetach, cz. 2
- maria.k55
- 1000p
- Posty: 1067
- Od: 24 maja 2009, o 16:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Heniu - a jak twoja John Davis, bardzo oczekuję na wszelkie wieści o niej, ponieważ w tym roku chcę zakupić chociaż 2 szt.
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Mario, John Davis powoli rośnie, późno bo dopiero 20 kwietnia dostałam sadzonkę z gołym korzeniem, ponad miesiąc siedziała nie dając oznak życia ale potem zaczęła puszczać listki, nie wiem czy w tym roku zobaczę jakiś kwiatek, na razie pączków nie widać.
Dzisiaj tak wygląda

Pokażę kilka portretów renesansowych aktualnie kwitnących






Dzisiaj tak wygląda

Pokażę kilka portretów renesansowych aktualnie kwitnących






- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
jaka Isabel



- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Isabel
miałam rok temu w koszyku i wyjęłam 


- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2


Widzę, że Isabel R. może się podobać, kwiaty są ładne nie wiem jak rozbuduje się krzew, na razie to maleństwo.
Natomiast stara Bering R. w tym roku zachwyca, jest obsypana kwiatami a zapach......cudo.

Pięknie krzewi się też Ghita R. kwiatów ma znacznie mniej ale są ogromne i też cudownie pachną

A teraz z innej beczki, powoli zaczynają kwitnienie inne róże, dziś mała porcja
The Pilgrim

Aspiryn Rose

Kórnik

Vilchenblau

GdF

NN

A teraz pytanie, dlaczego Larissa zrzuciła większość pączków?

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2


Wiesz ja też tak miałam , że pąki opadały, Oliwka mi tłumaczyła, że to robal podgryza je
i dlatego opadają. Zbieraj, te paki i wyrzucaj. Dopytaj ją co z tym zrobić.
Ja nie mam już tej róży i podobnego problemu również.

- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Heniu, ja tak mam z Piruette i Rotkappchen. Pąki żółkną i odpadają razem z korzonkiem. Wydaje mi śię, że one nie lubią deszczu a ostatnio sporo popadało.
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Alu, Majeczko być może, że to opadanie pączków wiąże się z opadami, w zeszłym roku na nowoposadzonej Piruette też sporo pączków odpadło, w tym roku ładnie się trzymają a Larissa jest tegoroczna, może nie nabrała jeszcze wystarczającej odporności.
Teraz przedstawię kilka następnych róż
Fruhlingsduft i Koral Dawn

Heritage i Kir Royal

Roter Korsar

Lichtkonigin Lucia

Teraz przedstawię kilka następnych róż
Fruhlingsduft i Koral Dawn


Heritage i Kir Royal


Roter Korsar

Lichtkonigin Lucia

- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
U mnie też opadają w ten sposób pąki róż. I trudno m i to wytłumaczyć
Przypuszczam, że to jakieś czynniki środowiskowe, albo to że róża jest młoda.

Przypuszczam, że to jakieś czynniki środowiskowe, albo to że róża jest młoda.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Isabel ma kwiat jak w pełni rozkwitnięta Barcarole cudo
.Czy Fruhlingsduft na prawdę tak pięknie pachnie ,bo wąchałam go u przyjaciółki i nic nie wyczułam
.Czy zapach może być zależny od pogody chyba tak, bo jakiś czas póżniej moje pięknie pachnące róże też nie miały zapachu
Nigdy jeszcze czegoś takiego nie zaobserwowałam



- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2


Oliwko, miło że wpadłaś, też nie umiem sobie do końca wytłumaczyć tego opadania pąków, może faktycznie przyczyną był młody wiek róży ale na innej, starej róży historycznej też kilka pąków odpadło, może było im za gorąco, mają wystawę słoneczną cały dzień, młodziutka Larissa nie ma jeszcze dobrze rozwiniętego systemu korzeniowego i pewnie nie dała rady ciągnąć wystarczającej ilości soków w ten upał.
Jadziu, F.pachnie i to bardzo szczególnie w gorące dni, u mnie teraz cała posesja pachnie różami głównie za przyczyną Alby Maximy, Fruhlingsduft i Bering R., pozostałe pachnące dopiero budują pąki.
Fruhlingsduft w tym roku dopiero poznaję, chociaż mam ją już parę ładnych lat, dotąd nie kwitła, kwiaty są ogromne w delikatnym kolorze brzoskwinioworóżowawym i tak pachną, że nie chce się przestać jej wąchać.

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Witaj Heniu.Przepiękne róże,dużo z nich także mam.Przyszłam popatrzeć jak u Ciebie wygląda Larissa-kupiłam ją kilka tygodni temu i zakwitla klastrami .Kwiaty malutkie-3cm,pelne ale jasnoróżowe i tak myślę,czy to nie pomyłka.Tak chciałam Larissę a mam nie wiadomo co.Wkopię ją do gruntu ,może wtedy wyda inne kwiaty.Grudniowa Pastella też jest niepodobna do siebie.Muszę się uzbroić w cierpliwość.
U mnie opadające pąki też się pojawiły ale nie na całym krzaczku tylko na jednej gałązce.
U mnie opadające pąki też się pojawiły ale nie na całym krzaczku tylko na jednej gałązce.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Aneczko
Myślę, że te opadające pąki to z gorąca, róże nie dają rady szczególnie jak są młode.
Byłam u Ciebie z rewizytą, Twoje róże to dopiero powalają. Zresztą wpisałam się to wiesz.
Dzisiaj kolejna porcja różanych fot, codziennie coś rozkwita, szkoda że taka straszna susza u nas, wczoraj ze trzy godziny podlewałam.
Osiana

Belami Kordana /kupiona jako miniatura w 2011r./

Kir Royal

Flammentanz

Ghita R.

Chambord Castle

I na koniec moje ukochane orliki


Myślę, że te opadające pąki to z gorąca, róże nie dają rady szczególnie jak są młode.
Byłam u Ciebie z rewizytą, Twoje róże to dopiero powalają. Zresztą wpisałam się to wiesz.
Dzisiaj kolejna porcja różanych fot, codziennie coś rozkwita, szkoda że taka straszna susza u nas, wczoraj ze trzy godziny podlewałam.
Osiana

Belami Kordana /kupiona jako miniatura w 2011r./

Kir Royal

Flammentanz

Ghita R.

Chambord Castle


I na koniec moje ukochane orliki

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2
Witam niedzielnie, Heniu
U Ciebie jak zwykle można się napatrzeć na różany raj, w dodatku z niepowtarzalną perspektywą Sudetów na niektórych zdjęciach... Każda róża piękna, ale mnie wyjątkowo czaruje Ghita R. oraz Chambord Castle... ta miniatura też jest zaskakująco piękna, ze swoimi pełnymi kwiatami!
Serdeczności, lecę na Finał

U Ciebie jak zwykle można się napatrzeć na różany raj, w dodatku z niepowtarzalną perspektywą Sudetów na niektórych zdjęciach... Każda róża piękna, ale mnie wyjątkowo czaruje Ghita R. oraz Chambord Castle... ta miniatura też jest zaskakująco piękna, ze swoimi pełnymi kwiatami!
Serdeczności, lecę na Finał
