Witam w deszczu,niestety ochłodziło się.
Kocimiętka pięknie odbiła ,myślałam,że zrobię ładniejszy portret czosnkom niedźwiedzim,ale jest ten wczorajszy z wieczora,na koniec cesarskie.
Zeniu-kwitnie tylko miodunka tatrzańska,która zresztą trafiła do mnie od Olgi z pierwiosnkami lekarskimi,inne są daleko mniej rozwinięte,tej po prostu tu jest już ciepło.
Kogro-czosnku niedźwiedziego zamierzam użyć do jajek na twardo,rozcinam je na pól,wyjmuję żółtka,używam ich do past łososiowej z koperkiem świeżym,kawiorowej i zielonej ziołowo-serowej.Cieszynianki na razie nie widzę.Ale codziennie ukazuje się coś nowego.
Teresat-kotka sąsiadów nadzwyczaj łowna,szczególnie w skrzydlatych,kocur nie jest zainteresowany,nornic ani kretów odpukać dotąd nie miałam,chyba nie mają warunków.