Rabatka na gór stoku.

[JAKUCH]

Witaj Maju Walentykowo . Tak to floksik jak ja go nazywam . Mnie np. nie przeszkadza wiesiołek i jest łatwy do usunięcia ,gdyż nie krzewi się głęboko .

[amatorka015]

Witaj, ale u ciebie jest pięknie masz przepiękne widoki, zazdroszczę
Będę zaglądać, pozdrawiam

[edulkot]

Pięknie, raz na żółto raz na niebiesko, oby jak najszybciej takie kolory zagościły w naszych ogródkach.

[amba19]

Ale pięknie i co za widoki

[majar]

A! Tu się mi schowały - na trzeciej stronie! Witam Lusia, Jadzia, Majka i Amba Amatorkę i Usę jeszcze nie znam, ale na pewno poznam.
Ale się zmęczyłam tymi pogrubionymi literkami, jeszcze wprawy nie mam. Dzięki za określenie rozchodniaczka. Takich nieznanych mi z nazwy, mam kilka jeszcze z lat jak miałam skalniak. Godzinami w wypiętą 'oficyną' plewiłam i skubałam chwasty. Kilka lat temu powiedziałam - stop! Teraz rosną sobie gdzie chcą i dobrze.



Problem z brakiem wody rozwiązaliśmy w tym roku. M kupił duży zbiornik.


Woda z dachu została ujarzmiona i w rurę ujęta.


Doprowadzona do zbiornika.

Przy okazji można podziwiać moją żyzną glebę.

Ukryta w kamieniach czeka na suszę. Te właśnie kamienie chcę pokryć rozchodnikami, które rosną wszędzie.

I tak sprawa jednej małej kępki roślinki przerodziła się w opowieść.

[JAKUCH]

No Maju z tego co zauważyłam to bardzo zyzna ta gleba ,ale zaś z drugiej strony to masz kamieni dostatek i nie musisz ich nigdzie szukać . Masz je na miejscu . Ziemi za to musisz nawieżć ile wlezie ,żeby coś rosło .

[survivor26]

Sądząc po wyglądzie roślinek, to albo im ta gleba wybitnie pasuje, albo mają niezwykle pracowitą ogrodniczkę, która im na ugorze odpowiednie warunki stworzyła Ja nie jestem wielką miłośniczką skalniaków, ale Twój jest śliczny, bo wyglada jakby wyrósł tam sam, bez ingerencji człowieka.

[majar]

Jadziu, ziemię przywozimy, ale po większym deszczu ziemia znika. Krety i nornice drążą piękne kanały, którymi gleba spływa. Wiosną same kretowiska - chodzę z łopatą i wiadrami przenoszę ziemię z powrotem na rabatki. Taka zabawa trwa wiele lat. Krety wygrywają.
Pat, to nie jest skalniak! To schody kamienne, ale w tym ujęciu faktycznie tak wygląda.
Tu widać, że to schody.

[survivor26]

Pat, to nie jest skalniak! To schody kamienne, ale w tym ujęciu faktycznie tak wygląda.

no to tylko świadczy o urodzie Twojego ogrodu, że nawet porośnięte schody wyglądają jak malowane:D

[majar]

Dziękuję, Pat. Dziś na różowo. Mam cztery piwonie o różnych odcieniach różu - trzy krzaczaste (?) i jedną... hmm taką, że na każdej łodydze jest jeden kwiat. Nie umiem inaczej tego określić.




Na dużym zdjęciu jest stara odmiana, posadzona ponad 20 lat temu i nigdy nie zasilana nawozami. Już raz była okradziona - ktoś wykopał, ale połowę łaskawie zostawił.
Wyniuchałam, że ta druga połowa rośnie pod przydrożną kapliczką.

[JAKUCH]

Maju no to chociaż w dobrym celu była ucięta ta połowa piwonii . . W porządnym miejscu wkopana ,to tak jakby przez Ciebie przyozdobiona kapliczka . Pozostałe piwonie również sliczne . Wszystko rośnie ślicznie bezTwojego wysiłku i ładnie to wygląda ,Ta paproć mnie urzekla . Co za okaz

[majar]

Właśnie byłam u Ciebie i Agatkę podziwiałam. Ta paproć, to wielka rzadkość... wiele lat temu z lasu przywędrowała.
Tak jak u Ciebie, tak i u mnie okna śniegiem ozdobione - za oknem 0 na termometrze, a na parapetach mokro. Sikorki, kowaliki, kos i kwiczoł do karmika zaglądają - fajnie wygląda świat z pozycji... wygodnego fotela.

[AniaDS]

Wspaniałe to miejsce, trudne do zagospodarowania, ale tym bardziej wspaniałe

[basjak]

Majka, współczuję roboty w kamieniołomach ale za efekty
Po lewej stronie zdjęcia ze schodami masz jakąśtam skalnicę, a po prawej marzankę.
Zdjęcia cudne, robisz lustrzanką?
Na razie nie zakładam nowego wątku, leń mnie trapi

[majar]

Witaj Aniu, Różana Pani. Basiu, mam zwykłą cyfrówkę, przy dobrym świetle udaje się zrobić ostrzejsze zdjęcia. Marzanka, to tubylec - sama się wprosiła i już zaczyna panoszyć się na rabatkach. Staram się ją wyrywać, bo zawładnie całą moją cenną ziemią. Marzankę układam w kobiałce i na piecu susze, taka właśnie podsuszona - pięknie pachnie. Basiu, otwieraj wątek, bo wiosna za progiem! Ja dokładnie nie wiem kiedy jej drzwi trzeba otworzyć, ale Tosia Ci dokładnie powie.