Króliki
Re: króliki
Moje klatki stoją koło szklarni i maja wejście do niej dały rade nawet te małe.
Pozdrawiam Krzysiek.
Re: króliki
Moja przygoda z królikami zamyka się od wiosny do jesieni, dłuższe trzymanie wiąże się z dodatkowymi kosztami 
Klatki to na ogół metalowe siatka dookoła, na spodzie bardzo drobne oczka aby tylko boberki przelatywały, w przypadku samic zakoconych, wiadomo musi być część zaciemniona, na wykot, co do diety to na okrągło zielonka, 2 razy dziennie /dzika marchew, mlecz, barszcz/ + odpadki domowe /suchy chleb, parowane obierki z ospą/. Zielonkę zawsze trzymałem rozsypaną w przewiewnym miejscu w cieniu aby się nie zaparzyła, i z tego co wiem to najbardziej szkodzi mokra koniczyna. Ubój i sprawienie to mały pikuś
Najgorszy jest ten pierwszy raz ;) Dawniej miałem drewniane piętrowe klatki tzw. 18 w jednym, ale po ogólnopolskiej epidemii. gdzie diabli wzięli ponad 80 szt miałem kilka lat przerwy. Obecnie kilka szt tylko na własny użytek.

Klatki to na ogół metalowe siatka dookoła, na spodzie bardzo drobne oczka aby tylko boberki przelatywały, w przypadku samic zakoconych, wiadomo musi być część zaciemniona, na wykot, co do diety to na okrągło zielonka, 2 razy dziennie /dzika marchew, mlecz, barszcz/ + odpadki domowe /suchy chleb, parowane obierki z ospą/. Zielonkę zawsze trzymałem rozsypaną w przewiewnym miejscu w cieniu aby się nie zaparzyła, i z tego co wiem to najbardziej szkodzi mokra koniczyna. Ubój i sprawienie to mały pikuś

Re: króliki
A mógłbyś doprecyzować. Kupujesz młode i w ciągu sezonu dorastają do wieku "ubojowego"? Napisz parę zdań w wolnym czasie._fox_ pisze:Moja przygoda z królikami zamyka się od wiosny do jesieni,
Jakie rasy, jaki wiek, ile kosztują, jakie leki dajesz, gdzie kupić. To napisz co uważasz za słuszne dla kogoś kto królika widział tylko w TV.
Re: króliki
Kupuje młode na targu, jak najwcześniej wiosną / cena w zależności od regionu i popytu/, przy zakupie dobrze sprawdzić uszy w środku / często się zdarza że mają parcha/ trzymam do wagi 5-6 kg, co do rasy to w moim przypadku raczej średniej wagi się sprawdzają, i do jesieni potrafią osiągnąć żądaną wagę. Leków raczej nie stosuję, staram się utrzymywać w czystości /stąd ażurowe dno klatki/ i miejsce raczej bez przeciągów i nasłonecznienia. Często na zimę zostawiałem 2-3 samice i samca aby mieć swoje młode do chowu.
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2347
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: króliki
Nigdy nie widziałeś królika, nawet w sklepie zoologicznym?11krzych pisze: To napisz co uważasz za słuszne dla kogoś kto królika widział tylko w TV.

- przemekg
- 1000p
- Posty: 1672
- Od: 9 sty 2010, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne Mazowsze
Re: króliki

Króliki mogą przetrwac i zime w nieogrzewanym pomieszczeniu, muszą mieć jedynie sucho i więcej ściółki. Jak na początek to może jest dobry pomysł aby wczesną wiosną kupić, młode króliki takie po odsadzeniu i przez lato nabrać trochę doświadczenia, takie małe kosztują ok 10zł za sztukę, warto dać im na początek profilaktycznie środek do wody przeciwko kokcydiozie np Sulfatyw jest on dla ptaków ale dla królików tez się nadaje

Wiosną nie będzie problemu z paszą , trochę ziarna(jęczmień, owies) i zielonki, trawa z mleczem, ważne aby było to jednak suche, bez rosy czy deszczu.

- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: króliki
Odpuszczam, to zdjęcie i post Mirzana z poprzedniej strony utwierdziły mnie w przekonaniu, że króliki to nie dla mnie.
Lecę studiować wątki o kurach
Lecę studiować wątki o kurach

"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
Re: króliki
Gdybym mieszkał w swoim domu (nawet w eleganckiej dzielnicy dla snobów) a nie w bloku, to nad kurami nawet 5 minut bym się nie zastanawiał. A tak to się zastanawiam nad przepiórkami.Rybka pisze:Lecę studiować wątki o kurach
Polecam forum woliera.pl, odpowiednik tego forum, tylko o ptakach.
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2347
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: króliki
Miałem przepiórki japońskie. Łatwe w utrzymaniu. Jadły to co kanarki zrzuciły na ziemię w wolierze
Ale nie obyło się bez normalnego pokarmu i wody.

Re: króliki
A bardzo to towarzystwo śmierdzi i hałasuje? Bo na zimę mógłbym je z działki przenosić na balkon, ale nie można przeginać pały z sąsiadami. Blokowisko to nie miejsce na ptaki.
Ale jak ten z dołu nie przestanie wyć 24/dobę swoim psem, to kto wie ...
Ale jak ten z dołu nie przestanie wyć 24/dobę swoim psem, to kto wie ...
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2347
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: króliki
A kto zabrania trzymać w bloku kanarka? ;) Samce przepiórki głośno skrzeczą, coś w stylu jak kogut pieje, a też mam dwie kurki 

Re: Króliki
Jak ktoś chce kupić królika na wiosnę do bicia na jesień to ja proponuje kupić kotną samice.
Ja mam californijskie z kotnej samicy będzie nawet 10 króli.
Jednego się nie opłaci kupić bo wyjdzie dwa razy drożej jak za mięso.
Od wykotu do garnka mija 90 dni . Z jednego macie dwa kilo mięsa a do zimy można parę razy dopuścić .
Ja mam californijskie z kotnej samicy będzie nawet 10 króli.
Jednego się nie opłaci kupić bo wyjdzie dwa razy drożej jak za mięso.
Od wykotu do garnka mija 90 dni . Z jednego macie dwa kilo mięsa a do zimy można parę razy dopuścić .

Pozdrawiam Krzysiek.
Re: króliki
A może to szynszyla była11krzych pisze:No widziałem, ale przez szybę. Taki szczur, tylko ogon owłosiony.

Re: króliki
Nie potwierdzam i nie zaprzeczam._fox_ pisze:A może to szynszyla byłaskoro długawy ogonek.
Dwa kilo mięsa czy dwa kilo tuszki?krzdr pisze: proponuje kupić kotną samice.
Z jednego macie dwa kilo mięsa
a do zimy można parę razy dopuścić .
Trzeba kupić samca, czy dopuszczalny jest chów wsobny?
Mogę zbierać "śmieci" na targowisku, bo i tak wieczorem służby to sprzątają i w kosz. Liście kapusty, resztki marchwi,pietruszki,selera, nać marchwi, liście z kalafiora itd., itp. Mogą to żreć? Jak tak, to mogę mieć karmę dla 1000 królików.
Możecie polecić jakąś książkę dla amatorów, w której jest wszystko w miarę sensownie opisane. I tak się chyba nie zdecyduję, ale od wiedzy łeb mi nie puchnie, przyda się na przyszłość.