Ha , czekałam na Ciebie ,
Aguś coś mi ostatnio umykasz . Piekłaś to drożdżowe , bo ja dzisiaj znów ...no nie mogę się oprzeć i ...babę też z żurawiną .
Chciałam sfocić , ale aparat jest w górach ...Beskidy - Szczyrk ( kurcze , jak nie Francja , to Beskidy

), a teraz akurat kwitnie pomarańczowy pełny hibiskus .
W poniedziałek sieję minę , pierwiosnki , paprykę i pomidory . Kupiłam wczoraj ziemię specjalną do siewu i pikowania , bo M kupił uniwersalną , dostało się Mu co nieco

. Bez pytania o rodzaj , do czego , porwał worek , zapłacił i ...myślał ,że mi zrobił niespodziankę

. Niespodziankę zrobiłam sobie sama ...kupując trzy , w jednej doniczce hiacynty ...oczywiście w kolorze blue

.
To rozumiem ..., ale kupić ziemię , na dodatek nie taką , jak potrzeba ..., no to ją wymieniłam

.
Gosiu .... dzisiaj nie będziemy się huśtać , bo od rana jestem rozhuśtana ; pieczenie , gotowanie , sprzątanie ..etc ...
Natomiast przyrzekam , że w przyszłym tygodniu coś rzucę ' na warsztat' . Nie powiedziane ,że będą to rośliny ...może jakieś klimaty ...
Ślimaczki przezimują ...w skorupkach ...pancerne one są ..jak 2x2 ( =4 )... Chyba, że przyjdą iście syberyjskie mrozy ...czego chyba bym nie zdzierżyła

.