Ania i znowu.. róże :)
- katik
- 1000p
- Posty: 1167
- Od: 2 sty 2011, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie ok/Legionowa
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu trzymam kciuki żebyś znalazła pracę ale na razie dojć do ładu ze zdrowiem ono najważniejsze
ja znalazłam pracę na poczcie na 6 godzin dziennie i bardzo się cieszę bo jakoś tak mi się udało przy pierwszym wysłaniu cv tyle że oddzwonili dopiero po miesiącu
ja znalazłam pracę na poczcie na 6 godzin dziennie i bardzo się cieszę bo jakoś tak mi się udało przy pierwszym wysłaniu cv tyle że oddzwonili dopiero po miesiącu
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
Justyś
, tu byłam najpierw i to długo, potem odpuściłam z braku czasu. Ale róże w takiej ilości zasługują jednak na swój wątek.
Aguś, już byłam.
Danusiu
Byłam w Twoim wątku a tam cisza. Czekasz na wiosnę?
Justynko, miło mi Cię gościć
.
I bardzo się cieszę, że założyłaś tutaj swój wątek
Swego czasu też się martwiłam o przemarzanie angielek, ale po ostatnich zimach wychodzi na to, że nie marzną mi prawie wcale, w przeciwieństwie do niektórych róż.
Poulsenki mi bardziej siadają od angielek.
Wandziu, tyle róż w ciągu sezonu??
Kiedy?
Nie pamiętam, żebym czytałam o Twoich wyskokach różanych
Przynajmniej do września
Ale bardzo się cieszę, że i Ty dostrzegłaś piękno tych kwiatów
Będę miała co podziwiać tym razem ja u Ciebie.
Basiu, mój William w tym sezonie też miał znacznie lepszą formę, rok temu ciągle robiłam mu opryski z mydła czosnkowego (głównie przez mszyce). Wychodzi też na to, że im starsza róża, tym odporniejsza (nie tylko on). A co to za wyciąg z grapefruita?
Julka, doszłam jako tako do końca (na ile starczyło kasy), przynajmniej w środku domu.
Został ogród i tam ciągle coś zmieniamy, tu garaż, tu piaskownica, tu podjazd, tam szambo.
Ech
Co zrobię rabatkę, to ją likwiduję i przesadzam
W listopadzie dodatkowo zmieniliśmy bramę wjazdową, znów musiałam przesadzić kilka róż (w tym chyba Edenkę, ale już nie pamiętam
), obcięli mi wszystkie iglaki od strony drogi (brama wysuwana). Trochę mi się łyso zrobiło znów w tym miejscu.
Jolu, już się rozeznałam, faktycznie mało u Ciebie wieści różanych
.
Do nadrobienia w tym sezonie
.
Cesar to mało u nas znana róża, nawet ostatnio zastanawiałam się czemu.
Jest piękna przecież.
Któraś forumka z różanek go ma, bo nawet dawała mi cynk na niego (ale już go nie było).
Chyba Majka411.

Aguś, już byłam.
Danusiu

Byłam w Twoim wątku a tam cisza. Czekasz na wiosnę?

Justynko, miło mi Cię gościć

I bardzo się cieszę, że założyłaś tutaj swój wątek

Swego czasu też się martwiłam o przemarzanie angielek, ale po ostatnich zimach wychodzi na to, że nie marzną mi prawie wcale, w przeciwieństwie do niektórych róż.
Poulsenki mi bardziej siadają od angielek.
Wandziu, tyle róż w ciągu sezonu??
Kiedy?
Nie pamiętam, żebym czytałam o Twoich wyskokach różanych

Przynajmniej do września

Ale bardzo się cieszę, że i Ty dostrzegłaś piękno tych kwiatów

Będę miała co podziwiać tym razem ja u Ciebie.
Basiu, mój William w tym sezonie też miał znacznie lepszą formę, rok temu ciągle robiłam mu opryski z mydła czosnkowego (głównie przez mszyce). Wychodzi też na to, że im starsza róża, tym odporniejsza (nie tylko on). A co to za wyciąg z grapefruita?
Julka, doszłam jako tako do końca (na ile starczyło kasy), przynajmniej w środku domu.
Został ogród i tam ciągle coś zmieniamy, tu garaż, tu piaskownica, tu podjazd, tam szambo.
Ech

Co zrobię rabatkę, to ją likwiduję i przesadzam

W listopadzie dodatkowo zmieniliśmy bramę wjazdową, znów musiałam przesadzić kilka róż (w tym chyba Edenkę, ale już nie pamiętam

Jolu, już się rozeznałam, faktycznie mało u Ciebie wieści różanych

Do nadrobienia w tym sezonie

Cesar to mało u nas znana róża, nawet ostatnio zastanawiałam się czemu.
Jest piękna przecież.
Któraś forumka z różanek go ma, bo nawet dawała mi cynk na niego (ale już go nie było).
Chyba Majka411.
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu dziękuję
znalazłam u Majki
Jutro zapewne ośmielę się na kolejne pytania laika 



- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
Gosiu, Glamis, gdy przyszedł od Ciebie był piękny. I wyższy niż jest teraz
Myślę, że potrzebuje czasu, naprawdę liczę na to, że w tym sezonie śmignie i się pokaże. A jak nie, to go przesadzę na jesień do półcienia.
Kasiu, ale Ci się trafiło
.
Taka praca na 6 godzin byłaby dla mnie idealna, mogłabym na czas zdążyć odbierać dzieci z przedszkola
.
Joluś, szybko sobie poradziłaś
, pytaj, jak tylko będę mogła pomóc, to ja bardzo chętnie 

Myślę, że potrzebuje czasu, naprawdę liczę na to, że w tym sezonie śmignie i się pokaże. A jak nie, to go przesadzę na jesień do półcienia.
Kasiu, ale Ci się trafiło

Taka praca na 6 godzin byłaby dla mnie idealna, mogłabym na czas zdążyć odbierać dzieci z przedszkola

Joluś, szybko sobie poradziłaś


- katik
- 1000p
- Posty: 1167
- Od: 2 sty 2011, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie ok/Legionowa
Re: Ania i znowu.. róże :)
też tak myślałam tyle że ja mam głównie drugie zmiany niby powinnam mieć dwie ranne w tygodniu ale tak jest mało kiedy , trochę jest mi smutno bo dziecko i tak trzeba zaprowadzić na 8 do przedszkola więc prawie się z nim nie widzę , no ale chociaż zarabiam i wiem że będę mogła spokojnie robić zakupki działkowe i M nie będzie mi gadał 

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
Mam też takie austinki, o których jeszcze nie mogę się zbytnio wypowiedzieć.
Nie rosną zbytnio, ale nie stoją w miejscu, nie chorują zbytnio, ale czasem którąś coś łapnie, nie kwitną zbytnio
, ale kwitną
Mogłabym się o nich rozpisywać, ale nie mają cech wyróżniających się od innych róż. Gdy będą pytania, to postaram się na nie odpowiedzieć
Grace
w oko wpadła mi z powodu wyglądu przypominającego dalię, ma bardzo ciekawy wygląd płatków i ich układ


Lady Emma Hamilton
skusił mnie jej kolor i kształt kwiatu, ale na razie czekam na to, co widziałam na zdjęciach


Summer Song
istna 'siekiera' na rabacie
Gdy kwitnie, widzi ją każdy, nawet przechodząc za ogrodzeniem.


Tea Clipper
elegancki kwiat, wąski pokrój krzewu


Nie rosną zbytnio, ale nie stoją w miejscu, nie chorują zbytnio, ale czasem którąś coś łapnie, nie kwitną zbytnio


Mogłabym się o nich rozpisywać, ale nie mają cech wyróżniających się od innych róż. Gdy będą pytania, to postaram się na nie odpowiedzieć

Grace
w oko wpadła mi z powodu wyglądu przypominającego dalię, ma bardzo ciekawy wygląd płatków i ich układ
Lady Emma Hamilton
skusił mnie jej kolor i kształt kwiatu, ale na razie czekam na to, co widziałam na zdjęciach

Summer Song
istna 'siekiera' na rabacie

Gdy kwitnie, widzi ją każdy, nawet przechodząc za ogrodzeniem.
Tea Clipper
elegancki kwiat, wąski pokrój krzewu
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ania i znowu.. róże :)
Mam tę "siekierę" w planach... Byłabym wdzięczna, jeśli napiszesz coś o jej wzroście, pokroju, jak długo trzyma kwiaty i czy choruje czasem? Czy pachnie?AniaDS pisze:istna 'siekiera' na rabacie![]()
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ania i znowu.. róże :)
I znów same interesujące mnie cuda
A oprócz kwiatka, cóż ciekawego o Grace opowiesz, mam nadzieję na zdrowy krzak
Jak szybko u Ciebie rośnie Summer Song? U mnie za sąsiadki dostała Hot Chocolate i Fellowship, zaś Grace .... Abrahama i Williama Morris'a, za Williamem zaś Tea Clipper
Czy wybór słuszny
No to się wychyliłam z wiadomościami
za Twoją Aniu przyczyną 

A oprócz kwiatka, cóż ciekawego o Grace opowiesz, mam nadzieję na zdrowy krzak

Jak szybko u Ciebie rośnie Summer Song? U mnie za sąsiadki dostała Hot Chocolate i Fellowship, zaś Grace .... Abrahama i Williama Morris'a, za Williamem zaś Tea Clipper


No to się wychyliłam z wiadomościami


- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ania i znowu.. róże :)
Grace jest fajna - też ją mam ale od jesieni. Ciekawa jest Tea Clipper. Na Twoich zdjeciach ciekawie wygląda Lady Hamilton - trochę podobnie do Pat Austin - ciekawie jak pachnie - mocno?
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Ania i znowu.. róże :)
Anuś, to i ja się witam
i przeogromnie
, że już jesteś
!!!
Forum bez Ciebie, to nie to samo
! Tak więc proszę, nie uciekaj więcej na tak długo, choćby nie wiem co, bo my tu zachodzimy w głowę i ze zmartwienia usychamy
. Gdyby cóś, to skrobnij choć jedno słówko, tak dla naszej spokojnosti, ok?
A i różyczek Twoich brakowało bardzo, oj bardzo! Wiedzy, opisów i ...po prostu wsparcia różanego
.
Fajnie, że znów możemy z Tobą teraz tylko o różach pobleblać
.
P.S. też poszłam do pracy na początku grudnia i ...brakuje mi na wszystko czasu. Co to będzie na wiosnę, to sama nie wiem
?



Forum bez Ciebie, to nie to samo


A i różyczek Twoich brakowało bardzo, oj bardzo! Wiedzy, opisów i ...po prostu wsparcia różanego

Fajnie, że znów możemy z Tobą teraz tylko o różach pobleblać

P.S. też poszłam do pracy na początku grudnia i ...brakuje mi na wszystko czasu. Co to będzie na wiosnę, to sama nie wiem

- _ninetta_
- 1000p
- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu, wreszcie w sekcji różanej! Już nie będę Cię musiała szukać gdzieś w ogrodach.
Z Angielek najbardziej podoba mi się Princess Alexandra of Kent - cudnej budowy ma kwiat. Już ją oczywiście zamówiłam
Tea Clipper też ładniutka.
Z Angielek najbardziej podoba mi się Princess Alexandra of Kent - cudnej budowy ma kwiat. Już ją oczywiście zamówiłam

Tea Clipper też ładniutka.
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ania i znowu.. róże :)
Widziałam Summer Song na żywo, krzaczek z jednym kwiatkiem
kolor ognisty, ale i kwiat wyjątkowo wielgaśny. U Ciebie też?
A tu o grapeifruitowym wyciągu http://www.biosept.pl/ pryskałam kilka razy i jak już pisałam, plamistości było mniej, a nawet dużo mniej, niz w poprzednich latach.

A tu o grapeifruitowym wyciągu http://www.biosept.pl/ pryskałam kilka razy i jak już pisałam, plamistości było mniej, a nawet dużo mniej, niz w poprzednich latach.
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu, te "ciepłe" angielki są kuszące!
Tylko jak je zgrać z resztą różowych i fioletów :P
Chyba wydzielę im osobną rabatkę...

Tylko jak je zgrać z resztą różowych i fioletów :P
Chyba wydzielę im osobną rabatkę...
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ania i znowu.. róże :)
Ewunia, też miałam ten problem i ....powstała nowa rabata
Jakoś sobie trzeba radzić 


- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
Summer Song ma wąski pokrój, pędy długie, proste, w miarę sztywne.camellia pisze: Mam tę "siekierę" w planach... Byłabym wdzięczna, jeśli napiszesz coś o jej wzroście, pokroju, jak długo trzyma kwiaty i czy choruje czasem? Czy pachnie?
Kwiaty jednak mogą wisieć, nie wszystkie trzymają się pionu.
Upały powodują więdniecie, kwiaty są wiotkie i szybciej się osypują.
Przy normalnej pogodzie utrzymują się ok. 3-4 dni.
Kolor zmienny, podczas rozkwitania ogniście pomarańczowy, gdy przekwita różowieje.
Na blogu napisałam, że zapach mocny, ale już nie pamiętam w sumie, jak bardzo

Lekko chorowała na plamistość, ale samo oberwanie chorych liści pomogło.
Grace jest zdrowa, nie sprawia mi jak na razie kłopotów. Ma drobne liście, jest gęsto ulistniona. Pędy się ładnie zagęszczają, na razie rośnie bardziej wszerz niż wzwyż.pamelka pisze: A oprócz kwiatka, cóż ciekawego o Grace opowiesz, mam nadzieję na zdrowy krzak![]()
Jak szybko u Ciebie rośnie Summer Song? U mnie za sąsiadki dostała Hot Chocolate i Fellowship, zaś Grace .... Abrahama i Williama Morris'a, za Williamem zaś Tea ClipperCzy wybór słuszny
![]()
No to się wychyliłam z wiadomościamiza Twoją Aniu przyczyną
Zapowiada się na szeroką różę.
Kwiaty trzyma jak większość angielek, 3-4 dni, różowiejąc podczas przekwitania.
O Abrahamie dużo osób wypowiada się negatywnie, ale jak mu spasuje miejsce to będzie dobrze. Jednak on bardziej choruje, trzeba go pilnować.
William Moris bardzo mi się podoba, ale go nie mam, więc ciężko mi coś o nim konkretnego powiedzieć

Fellowship to spory, szeroki i zdrowy krzaczor, bardzo kolczasty. Pędy ma sztywne i grube.
Tea Clipper to też dobry wybór, piękna róża o pokroju podobnym do Summer Song. U mnie te róże są podobnie wysokie i wąskie. Też zmienia barwę jak przekwita, kwiaty trzyma podobnie. Zdrowa.
Gosiu, Lady Emma rośnie mi na takiej wysokości...Deirde pisze:Grace jest fajna - też ją mam ale od jesieni. Ciekawa jest Tea Clipper. Na Twoich zdjeciach ciekawie wygląda Lady Hamilton - trochę podobnie do Pat Austin - ciekawie jak pachnie - mocno?

Monia

Obiecuję, że na drugi raz napiszę, jak będę musiała zniknąć

Też się martwię, co będzie jak faktycznie znajdzie się praca. Czy ja zdołam to wszystko razem pogodzić?
Będzie mi brakowało tego grzebania w ogrodzie, dzielenia się na bieżąco tym, co kwitnie i jak rośnie

Anetko

Teraz postaram się być i tutaj i tam, oby mi tylko starczyło czasu.
Basiu, kwiaty wielkie, ale jak pąki dojrzewają w czasie suchych dni, są mniejsze, nie tak dorodne.
Dziękuję za linka, zanotowałam co trzeba

Ewuniu, ja zrobiłam uproszczony podział, sadząc przed domem róże różowe a za domem czerwone i pomarańczowe

O, tak jak Dorotka napisała
