Chleby i Bułeczki domowe

[Pani Bestia]

To zależy od aktywności zakwasu. Ja zawsze daję maks. 50g zaczątka.

[galaxy]

piekę chlebek na zakwasie w maszynie do chleba od sierpnia ubiegłego roku, co prawda rachunki za prąd wzrosły ale zapach i smak domowego chleba jest dla nas bezcenny. Stosuję zasadę ile zakwasu tyle mąki - u mnie się sprawdza. Zakwas mam ten sam od sierpnia, codziennie "dokarmiam"

[Kaja]

Jak codziennie dokarmiasz to właściwie nie dajesz zakwasu,a właśnie zaczyn.
Chyba się nie mylę.
Ja mam w lodówce,bo piekę na razie raz w tygodniu mało zakwasu.Dzień przed pieczeniem wyjmuję,dokarmiam i odkładam trochę
-(Pani Bestia napisała 50g) i uzupełniam mąką i wodą w równych ilościach do tylu gramów ile jest w przepisie na zaczyn.
Teraz będę robiła tak jak galaxy tzn.50% zaczynu i 50% mąki.
Napisz jak robisz chleb żytni w maszynie? Dałam znajomej zakwas,ale z maszyny wyszedł jej zakalec.Dotychczas robiła i dalej robi na drożdżach. Podrzucę jej przepis,bo na zakwasie chleb jest o wiele smaczniejszy.Tak uważam.

[Pani Bestia]

Maszynowe wypiekanie chleba na zakwasie, może znacznie skrócić żywotność powłoki nieprzywierającej. Widziałam takie zniszczenia. Najlepiej wyrobić chleb w maszynie, przełożyć do foremek i upiec w piekarniku. Zasadniczo maszyny są przeznaczone do chlebów drożdżowych, ewentualnie z niewielkim dodatkiem zakwasu. Przy tej okazji podam przydatną informację o ukwaszeniu ciasta:
chleb żytni - 30%-50%
chleb mieszany - 30%-50% części żytniej
chleb pszenny - 15%

[galaxy]

hm... zaczyn a zakwas, nie wiedziałam
wariacje mam różne z zaczynem, generalnie trzymam się dwóch zasad: 1:1 i zaczyn musi być w fazie intensywnego "wzrostu". Ja trzymam go w dzbanku, jeśli mam połowę dzbanka i zaczyn rośnie po sam brzeg naczynia to wiem że zakalec nie wyjdzie ( my mówimy gniotek)
Teraz piekę dość ciężki chleb: 300 ml ciepłej wody ( ilość zwiększam lub zmniejszam w zależności od gęstości zaczyny), łyżeczka soli, łyżeczka cukru, ok 20 ml oliwy, 500 g zaczynu, 500 g mąki żytniej pełnoziarnistej ( lub 150 żytniej, 350 pszennej - ten smakuje mi najbardziej). Nastawiam maszynę na pieczenie chleba pełnoziarnistego ( u mnie to 3). Tą metodą piekę cały czas, nie wygląda forma na zniszczoną, jest jak nowa.
Ta stronka była moją inspiracją do przygody z chlebem Chleb

[Kaja]

Nie mam maszyny i nie zapisałam wcześniej strony,bo gdzieś widziałam pomysł racjonalizatorski na ochronę maszyny przy pieczeniu chleba na zakwasie.przejrzałam historię i znalazłam.Może się komuś przyda.

http://pracowniawypiekow.blogspot.com/
trzeba znaleźć:chleb na zakwasie z maszyny

[Kaja]

Do sezonu działkowego jeszcze daleko ,a więc w dalszym ciągu mam czas na pieczenie.
Tym razem taki
http://dancia.bloog.pl/id,329850437,tit ... caid=6df11
Jest pyszny.Bardzo miękki i łatwo się robi.

[Pani Bestia]

A na czym ta funkcja ma polegać?

[Grzybowy]

Do upieczenia dobrego chleba potrzebne są nam tylko mąka, woda, sól, trochę sprzętów kuchennych i jedno najważniejsze: bardzo dużo cierpliwości. Ale wystarczy trochę poczytać na ten temat, a potem spróbować, aby dojść do wniosku, że wyhodowanie zakwasu, dalsze prowadzenie go i pieczenie chleba na zakwasie jest sprawą bardzo prostą ...

[Pani Bestia]

?

[PESTKA@]

a ja dziś popełniłam ,,BUŁECZKI PESTECZKI@,,
i ciasteczka MUSSLINKI

[Rybka]

Można prosić o przepis na te bułeczki? Piękne są

[PESTKA@]

Bardzo proszę;
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 kg mąki(ja daję tortową)
1 szkl mleka
1 szkl.wody
10 dkg drożdzy
2 łyżeczki cukru
2 łyżeczki soli
pół szkl.oleju
robimy zaczyn z drożdzy i dodajemy łyżkę cukry i łyżkę mąki
Kiedy zaczyn podrośnie wszystko razem wyrabiamy i.....jeśli chcemy piec bułeczki wieczorem to ciasto zarabiamy rano i wstawiamy do lodówki,a jeśli rano to zarabiamy wieczorem i wstawiamy na noc
Z ciasta wyrabiamy ruloniki.ruloniki przewiązujemy ,a końce wkładamy w dziurkę.Smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy tym co lubimy i zostawiamy do wyrośnięcia.Pieczemy w nagrzanym piekarniku 200st ok 30 minut Trzeba sprawdzać,bo zależy kto jakie duże bułeczki robi.Są pyszne i mięciutkie nawet na drugi dzień,a w smaku takie jak kupne rogaliki jakie piekli kiedyś w piekarniach
Ja właśnie znów upiekłam te bułeczki ,ale podwoiłam składniki ,bo u mnie straszne lasuchy,a chciałam żeby na śniadanko jeszcze coś zostało.Dziś piekłam posypane sezamem i dynią oraz makiem i siemieniem lnianym.Pięknie pachnie w całym domku

[Rybka]

Dziękuję

Jakbyś mogła mi to rozjaśnić, bo jakoś nie mogę ogarnąć

Z ciasta wyrabiamy ruloniki.ruloniki przewiązujemy ,a końce wkładamy w dziurkę

To są trzy ruloniki i zaplatamy jak warkocz?

[PESTKA@]

nie nie jak warkocz...z ciasta robisz sznureczek(rulonik) i przewiązujesz go jak sznurówkę ,ale nie zaciągasz...zostaje dziurka i przez tą dziurkę przeplatasz resztę,,sznurka,,
Jeśli nie lubisz sie bawić lub nie chce Ci się to zrób zwykłe bułeczki albo rogaliki