Moje pigwowce z nasion niestety nic a nic nie wykiełkowały do tej pory. Nie wiem czy coś z tego jeszcze będie...

To ok, pobawię się i poprzenoszę po kilka do doniczek i zakopie w półcieniu.aagata74 pisze:dsk121 moim zdaniem ryzykowne teraz, raczej należałoby je najpierw przepikować,bo im ciasno.. ale jak nie masz wyjścia to po pierwsze najpierw zahartuj je trochę ...A przede wszystkim w grunt dopiero po zimnej Zośce ,poczekaj aż mrozy przeminą... Moje, przesadzane do gruntu początkiem kwietnia siewki "domowe " , zostały kilkakrotnie już lekko przerzedzone przez ostatnie nocne przymrozki.
Jeśli potem momentalnie będzie upalne lato to pielęgnacja męcząca, jeżeli nie dopilnujesz zniszczy upał czy chwilowy brak wody
lepiej chyba przepikować w doniczki, te wkopać w ziemię w półcieniu, podlewać w miarę zapotrzebowania a dopiero wczesna jesienią w grunt w docelowe miejsce...
dzięki za twój post, mam pytanie - jak gęsto siałaś? ew po jakim czasie rozsadzałaś? Jaki procent wzeszło, tak ok. ?aagata74 pisze:Swieże nasiona wrzucone bez suszenia w grunt( piaszczysta ziemia) różne odmiany japonski i posredni...ok. 16.11.2016 niczym nie oslaniane, zaczeły startowac przed tygodniem, nierównomiernie .
Pelikano11 , w gruncie stanowczo za gęsto posiałam, po prostu sypnęłam, nie sądziłam ze prawie wszystkie wzejdą ok 99%, wzeszło,wiec miałam siewkę przy siewce.. nieprzesadzane, zagęszczonepelikano11 pisze:dzięki za twój post, mam pytanie - jak gęsto siałaś? ew po jakim czasie rozsadzałaś? Jaki procent wzeszło, tak ok. ?aagata74 pisze:Swieże nasiona wrzucone bez suszenia w grunt( piaszczysta ziemia) różne odmiany japonski i posredni...ok. 16.11.2016 niczym nie oslaniane, zaczeły startowac przed tygodniem, nierównomiernie .
Dzięki anulab za podpowiedź