Storczykowa Chatka III

[hogata]

Oglądam, oglądam i nadziwić się nie mogę. Brassada wyjątkowa. Pomarańczowy kolor też fajny
Parapet katlejkowy to moje marzenie .
Brawa dla Vand za grubaśne korzonki.
Miniaturka i Dendrobium śliczna/e.

[ewarost]

Lucynko vandeczkom ślicznie przyrastają korzonki, z pewnością i ta poparzona weźmie się za siebie . Brassada żółta, czy pomarańczowa i tak jest piękna . Miniaturka pięknie zaszalała, a dendrobium podobne do mojego też pięknie rozwija kwiatuchy

[Venus9]

Lucynko korzonki śliczniutkie na Vandziach, miniaturka
Cattleya powinno być dobrze one potrzebują spadku temperatury no i rzadszego podlewania zimą

[lucynaf]

Dziękuję, że mimo iż ostatnio zaniedbuję troszeczkę forum Wy jesteście ze mną , a tego mi trzeba
Sylwuniu, ta miniaturka mnie trochę złości, bo nie mogę się z Wami podzielić jej obfitością

Klaudio, dobrze, że coraz więcej osób zachwyca Brassada, bo warto ją mieć

Rysiu, pewnie świeże powietrze służy storczykom, ale powiem ci, że tego lata trochę się z nimi nalatałam

Piotrusiu, Saszka jest moim najukochańszym storczykiem, ale Brassada tu bardziej pasuje

Marku, kolor rewelacja

Agnieszko, taki parapet Cattlejowy to nie problem, wystarczy jedno kliknięcie na Al., tak było u mnie

Adasiu, nadszedł odpowiedni czas na zmianę awatara

Ewuniu, troszkę się boję o tą poparzoną Vandzię, bo u niej zastój straszny

Dorotko, to napisz mi jeszcze kiedy będą kwiaty

Julitko, no właśnie staram się ostatnio mniej podlewać, ale ciężko mi to idzie

[tom_mix]

Wspaniałe te korzenie na Vandziach Trzymam kciuki za oporną.Niech też coś puści korzonków.

Pajączek jak zwykle fantastyczny

[lucynaf]

Tomku, patrzę na swoje zdjęcia i nie widzę tam żadnego robala

Celinko, nie musisz chwalić, ważne, że jesteś

Julitko, może to podświadomość
Jedną Cattleyę ostatnio przelałam

[Venus9]

u mnie jest na odwrót ja szybciej bym je zasuszyła

[Henrykbb]

Lucynko,jak u Ciebie jest ślicznie,wesoło i ciekawie.Można spotkać tu całą storczykową śmietankę.To chyba najlepszy wątek na świecie.
Byłbym zaszczycony gdybyś mnie kiedyś jeszcze w nocy odwiedziła.

[lucynaf]

Ale przyjaciele , wystarczy, że pojechałam na szkolenie, a tu wszyscy o mnie zapomnieli ;:103
Jutro może jakieś to sobie o mnie przypomnicie


Julitko, ja mam skłonności do przelewania, ale jak dalej tak będzie krucho z czasem u mnie to kto wie

Rysiu, coś w tym stylu

Henrysiu, słodzisz, słodzisz
Boję się Twojego mrocznego storczyka, więc jak tak ślicznie u mnie to teraz Ty musisz przyjść

[katarzynka575]

Lucynko no coś Ty jakbyśmy mogli o Tobie zapomnieć po prostu nie żusiłaś żadnego tematu i tak jakoś wyszło cicho i spokojnie ale już jesteś to i my częściej będziemy u Ciebie

[Alusia61]

No to na odchodnym i ja jeszcze zajżę żeby nie mieć za dużych zaległości.
Ale u ciebie Celinko to znowu będę miała ze 30 stronek do nadrobienia

[arlet3]

Ale przyjaciele , wystarczy, że pojechałam na szkolenie, a tu wszyscy o mnie zapomnieli ;:103
Jutro może jakieś to sobie o mnie przypomnicie

Ależ niecierpliwa jeden dzień nie było wpisu a Ty już rozpaczasz.
Teraz będzie ogólna mobilizacja i jutro będziesz musiała nowy wątek zakładać.

[lucynaf]

Opłaciło się pokokietować , tyle wpisów Dwa takie typy na forum to jednak za dużo i zostawiam dla Henrysia zaszczytny tytuł '' KOKIETA FORUM ''
Katarzynko, Gosiu, Alusiu, Arletko, Sylwuniu, Małgorzatko, Aguś , Rysiu

Zaczniemy optymistycznie
Żółty woskowiec ładnie przedłuża pęd, a te kwiatuszki niżej zawdzięczam starym, ponad rocznym badylkom




Nie ma i kolor łatka wyszedł przekłamany, ale oczywiście wszyscy wiedzą jak ten storczyk kwitnie w rzeczywistości




Ładnie się przedłuża




Ma piękne, zdrowe liście






Ale, jest jedno '' ale '', nie wszystkie liście tak wyglądają



Nie pokazywałam ich wcześniej i nie pisałam o nich ze strachu. Wiem co napiszecie '' wirus, konieczna izolacja od reszty, wyrzucić ''. Wiem, że chcemy tutaj dobra naszych storczyków, ale ja schowałam głowę w piasek Nie odizoluję, bo nie mam gdzie, storczyk jest u mnie od ponad roku. Na początku tych plam nie było widać, uwidoczniły się na moim południowym parapecie. Są tylko na najstarszych liściach, które są już pomarszczone. Przemywałam Grevitem, Bioseptem i Biochikolem. Nie wyrzucę, bo nie dam rady i jednego jestem pewna, że jeśli kiedyś trafi do mnie jakieś zaraźliwe świństwo to stracę wszystkie storczyki

[tom_mix]

Lucynko, dobrze że już wróciłaś z szkolenia

Piękne phal nam tutaj pokazujesz, szczególnie żółtek. Tym liściem nie ma co się za bardzo obawiać. Rysia ma rację, wygląda jakby było stary i tyle

[lucynaf]

Dziękuję w imieniu storczyków

Małgorzatko, aparat kłamie, bo on jest bordowy, a nie fioletowy
Życzę Ci abyś jednak takiego spotkała na zakupach

Rysiu, masz rację to najstarszy liść tylko, że on jest taki od roku. Chciałabym żeby już odpadł może faktycznie go wytnę

Piotrusiu, wiem, że masz dobre

Tomku, czyli to najstarszy stary liść