Moja mała kolekcja - marcin186
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 4 wrz 2011, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moja mała kolekcja
To znaczy jest to jakaś mieszanka dla kaktusów, kupiona w ogrodniczym. Starsze rośliny które mam rosną w tej samej ziemi.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Moja mała kolekcja
Czyste podłoże "dla kaktusów" jest zbyt ciężkie i roślinki w nim nie będą się prawidłowo rozwijać. Sadzenie do czegoś takiego w czystej postaci jest bardzo ryzykowne. Osobiście uprawiam wyjątkowo odporne kaktusy bo lobiwie i stosuję proporcje 2 części kupnej ziemi do 5 części grubego żwiru. Do tego oczywiście drenaż z kamyków i posypka także z kamyków. Zatem w całej objętości doniczki taka ziemia to u mnie udział nie większy niż 20%. W przypadku młodszych roślin oraz gatunków bardziej wrażliwych udział humusu do frakcji mineralnych spada u mnie o połowę do jakiś 10% - tak rosną u mnie ariaki, aztekia i geohintonie oraz wyjątkowo wrażliwe lobiwki (np. L.bonnieae czy L.famatimensis).
I jeszcze jedno - ja bym posadził roślinki do kwadratowych doniczek. Będą mniej wywrotne i lepiej wykorzystasz dostępną przestrzeń.
I jeszcze jedno - ja bym posadził roślinki do kwadratowych doniczek. Będą mniej wywrotne i lepiej wykorzystasz dostępną przestrzeń.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 4 wrz 2011, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moja mała kolekcja
Czyli czeka mnie kolejne przesadzanie
No dobra jutro jadę poszukać jakiegoś żwiru i zmieszam to z tą ziemią do kaktusów którą mam ;) Dostanę coś takiego w ogrodniczych czy szukać w artykułach akwarystycznych 


- chaveiro
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1135
- Od: 26 sie 2011, o 17:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytom, Śląsk
Re: Moja mała kolekcja
drobny/średni żwirek z pewnością prędzej w akwarystycznym sklepie się dostanie (opakowanie ok 3,5 - 5 zł), kamyki na dno jako drenaż w ogrodniczym lub w większości marketów w których sprzedają jakieś rośliny, narzędzia ogrodnicze z pewnością znajdzie się gres (białe kamyki) albo keramzyt (brązowe i dość lekkie) (ok 2 - 3 zł za opakow.) żwirek najlepiej wypłukać przed wymieszaniem bo często są jakieś śmieci wmieszane (patyki, liście)
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 4 wrz 2011, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moja mała kolekcja
Ok, dzięki za informacje. Jutro podjadę na zakupy.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 4 wrz 2011, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moja mała kolekcja
Dzięki koledze chaveiro kaktusy przeprowadziły się do innego podłoża, mam nadzieję że się jako tako przyjmą
Starsze kaktusy też wyeksmitowałem z podłoża dla kaktusów i wylądowały w mieszance 



- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja mała kolekcja
Marcin, tu niedawno było zdjęcie... Wyciąłeś, czy to u mnie coś szwankuje?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 4 wrz 2011, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moja mała kolekcja
Faktycznie chyba coś narozrabiałem, teraz już powinno być ok 

-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 4 wrz 2011, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moja mała kolekcja
Mam jeszcze małe pytanie, czy mogę jeszcze podlać kaktusy po przesadzeniu czy dać im już spokój do wiosny??
- darekcn42
- 1000p
- Posty: 2606
- Od: 9 lut 2009, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wilkołaz
Re: Moja mała kolekcja
Generalnie po przesadzeniu nie podlewamy kaktusów przez około 2 tygodnie, ale jak pogoda będzie dobra i wyrobisz się przed zimowaniem, to możesz podlać.
Pozdrawiam, Darek.
- chaveiro
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1135
- Od: 26 sie 2011, o 17:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytom, Śląsk
Re: Moja mała kolekcja
zależy też wszystko od tego co rozumiesz przez "podlać", przede wszystkim tak jak pisze darekcn42 - jak pogoda dopisze, chociaż ja na twoim miejscu bym obstawał przy opcji zraszacza i ewentualnie zroszenia niż podlewania przede wszystkim dlatego, że substrat prędzej przeschnie to raz, a dwa robi się już chłodniej i jeżeli masz rośliny jeszcze na zewnątrz to powietrze ma więcej wilgoci niż w środku lata i żeby substrat nie był długo mokry, lepiej jest oszczędnie z wodą się obchodzić. Pozdrawiam
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 4 wrz 2011, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moja mała kolekcja
Ok, w takim razie zastosuję zraszanie, wole by miały mniej wody niż miał bym je przelać przed zimowaniem ;) Dzięki za kolejne rady.
- chaveiro
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1135
- Od: 26 sie 2011, o 17:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytom, Śląsk
Re: Moja mała kolekcja
a jeszcze jedna sprawa, nie zraszaj roślin (przynajmniej postaraj się) tylko sam substrat, ale poczekaj z tym zraszaniem jeszcze parę dni (jeżeli np. uszkodziły się jakieś korzenie przy przesadzaniu lepiej poczekać parę dni bo inaczej mogą zacząć gnić - to jest to właśnie co pisze wcześniej o niepodlewaniu przez ok 2 tyg po przesadzeniu)
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 4 wrz 2011, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moja mała kolekcja
Odczekam te dwa tygodnie i potem zroszę substrat, i na tym chyba zakończę "podlewanie" 

- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja mała kolekcja
Z tym zraszaniem to ja nie wiem. Nie przekonuje mnie to
Roślina pobiera pokarm przez korzenie, a zraszając substrat zewnętrznie, niekoniecznie woda do korzeni dotrze. To już lepiej przez podsiąkanie, jeśli nie chcesz podlać raz a porządnie.
Ja podleję ostatni raz gdzieś za tydzień, może później, dość solidnie. I odczekam ze 3 tygodnie przed wyniesieniem. Chyba, że pogoda dopisze to postoją za oknem dłużej.

Ja podleję ostatni raz gdzieś za tydzień, może później, dość solidnie. I odczekam ze 3 tygodnie przed wyniesieniem. Chyba, że pogoda dopisze to postoją za oknem dłużej.