Mój ogródek - KarolinaL

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Karolinko czekamy na fotki hibiscusa ale uważaj na siebie.
:D
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

Uważam, uważam, dzięki! :D Dzisiaj nawet powstrzymałam się od cięższych prac i tylko obcięłam przekwitnięte tulipany i takie tam drobiazgi. Jedne przekwitają, drugie zakwitają:

Obrazek Obrazek



Będą poziomeczki ;:8

Obrazek

Uwielbiam ten modrzew u sąsiadów, zwłaszcza wiosną, gdy co dzień zieleńszy, to nie mogę sie napatrzeć. Niestety aparat nie oddaje tego nasycenia zieleni.

Obrazek Obrazek

A powietrze, szczegolnie wieczorem, to pachnie teraz tak, że chcialoby sie je wypić. Ach, co ta wiosna robi z czlowiekiem... :wink: :D
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Witaj Karolino!
Dzisiaj miałam trochę więcej czasu, więc zajrzałam do Twojego uroczego ogródka i poznałam
jego sympatyczną gospodynię :D .
Widzę, że i Ty jesteś entuzjastką każdego listka i każdej budzącej się do życia roślinki! Dla mnie to też cud niesamowity!
Świetne zdjęcia Ci wychodzą. A jakie musisz mieć koncerty, skoro Cię tacy goście odwiedzają!
Ech, jednak ogródek przy domu ma duuużo plusów, a najważniejszy, że codziennie można obserwować przyrodę.
Dzisiaj wybrałyśmy się na spacer z córką po parku i pobliskich ogródkach działkowych - faktycznie powietrze tak pachnie, że coś niesamowitego.
aha! I witaj wśród sympatyków goldenów! kochane są te psiska, prawda?
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

Dziękuję za miłe slowa! :D Ach, psiska to kochane jak nie wiem, nawet jak tratują roślinki :evil: :)
Dla mnie chyba największy czar mają kiełkujące nasiona, dlatego w tym roku postawiłam na jednoroczne, a bylinki będę stopniowo dodawać. Koncerty pierwsza klasa, nawet nagrałam sobie kosa na dyktafon, chętnie bym tu jakoś umieściła, tylko nie wiem jak. Dzisiaj przyłapałam jeszcze takich dwóch koleżków mazurków:

Obrazek
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Jak Ci się udaje Karolino uwiecznić ptaszki na fotkach ? Czy nie rozstajesz się z aparatem ?
Mam takiego pecha, że jak aparat w ręku - to ptaków nie widać. Ale jak odłożę .. to przylatują,
tylko zanim włączę, znikają :lol: Takie cwaniaki :lol: !

Niesamowite, że masz już kwitnące poziomki ? :shock: Chyba jakaś wczesna odmiana, bo moje
jeszcze daleko w polu ... :wink:

Pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

Znam ten ból, wielu zdjęć nie udało mi się zrobić. Najlepsze są szpaki kąpiące się w naczyniu na wodę dla psa, ale to jest 15 sekund i już po zdjęciu... Ale te ptaszki cały dzień się po ogrodzie kręcą, więc raz po raz z mojego okna któregoś przyłapię :)
A poziomki też mnie zaskakują, kupiłam sadzonki jakoś w maju - czerwcu zeszłego roku i owocki miały dopiero dużo później, ale za to prawie do mrozów. Właściwie do jakich mrozów, przecież prawie wcale ich nie było! One nawet w styczniu miały ochotę owocować. Więc teraz chyba po prostu nie mogly się doczekać :D
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

No dobrze Karolino, to teraz bez żartów- poproszę o adresik tej grządki z poziomkami , bo ja baaardzo lubię , a jak pokazałaś owoce o aż poczułam tu ich zapach ...
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

Oczywiście jak zwykle nie wiem co to za odmiana :oops: , ale kupiłam je na Kopaninie, tam jest taki sklep chyba CNOS, zresztą chyba jedyny sklep ogrodniczy na tej ulicy. A jeśli chodzi Ci o adresik tej konkretnej grządki, to zapraszam latem :D
Awatar użytkownika
Anya
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 292
Od: 5 gru 2006, o 14:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Post »

Świetna odmiana tych poziomek, tak wcześnie kwitnie! Na pewno będą pyszne i to wcale niedługo ;:12
Robisz wspaniałe zdjęcia ptaków. Mnie się nie udaje uchwycić je aparatem.
Takie same cwane, jak u Amlos ;:191

Swoje gniazdo założyły natomiast u mnie sroki. Zrobiły to przy czubku wielkiej czarnej sosny. Jedna ze szczytowych gałązek już usycha. Nie szkodzi, najwyżej sosna się rozgałęzi i utworzy parasol.
Właściwie to nie wiem, czy powinnam się cieszyć, że są? Podobno sroki to niezłe rozbójniki, wyjadają jaja i pisklęta innym ptakom.
Jeśli to prawda, to trochę byłoby szkoda :( , bo jest tych srok w okolicy bardzo dużo.
Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Awatar użytkownika
leda16
200p
200p
Posty: 498
Od: 28 lut 2007, o 16:14
Lokalizacja: Kraków

Post »

Mój hibiskus wygląda identycznie. Pączki jak 1/16 paznokcia tyle, że schylać się do niego nie muszę, bo ma 150 cm.. Podarowany rok temu wiosną przez wdzięcznego pacjenta. Latem miał kilka białych kwiatów. Zastanawiam się, czym go nawozić. Może wiesz Karolinko?
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

U nas tez jest sporo srok i też cieszą się raczej złą sławą, któregos lata zlikwidowały gniazdo sikorek w ogrodzie (prawdopodobnie one), często tez widzę, że inne ptaki przeganiają (zwłaszcza nie cierpią pewnej sójki :wink: ), ale w sumie ich obecność nie jest bardzo uciążliwa i dużo innych ptaków się pojawia.
A hibiskus... hm, wstyd, ale nie wiem czym nawozić :oops: Wiem tylko, że glebę lubi kwaśną, ale to pewnie wiesz. Ale pacjent to musiał być bardzo wdzięczny skoro Ci przyniósł takiego dużego hibiskusa :wink: :D
Awatar użytkownika
leda16
200p
200p
Posty: 498
Od: 28 lut 2007, o 16:14
Lokalizacja: Kraków

Post »

Kwaśną powiadasz? Więc powstrzymam się od nawożenia go kompostem. Pewnie będzie odpowiedni nawóz dla różaneczników i hortensji. Oczywiście w dużej ilości. A ten pacjent po prostu znosi mi wszystko, co sam chce wywalić z własnego ogrodu. Do mnie, zamiast za płot :lol: Kiedyś przytargał dwa 10-cio kilowe worki irysów bródkowych. Wszystkie jasno-żółte. Miałam problem :cry:
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

To fajnie masz z tym pacjentem! :wink: Ale też trochę czasem problem, ja z kolei chyba niedługo założę sierociniec dla roślin doniczkowych, jak komuś roślinka choruje, albo się znudzi, albo już za duża, to ląduje w końcu u mnie. Niedługo będę musiała się między nimi bokiem przeciskać. Oczywiście przy takiej ilości (i braku czasu jednocześnie) nie ma mowy niestety żeby wszystkie były właściwie pielęgnowane.
Też muszę pomyśleć o jakichś nawozach, na razie jest to dla mnie trochę kosmiczny temat, zawsze mi się wydawało, że dla każdego kwiatka kompost jest lekiem na całe zło :wink: Ale z tą ilością to lepiej nie przesadź, bo się biedulek przeje.
Awatar użytkownika
neferett
50p
50p
Posty: 51
Od: 25 mar 2007, o 20:33
Lokalizacja: Poznań

Post »

Witaj Karolinko!
Bardzo mi sie u ciebie podoba :) Poziomki cudnie się prezentują , pewnie będą z nich wspaniałe , aromatyczne owoce.Moje poziomki , wysiane w zeszłym miesiacu, mają dopiero 1 cm wysokości, wiec jeszcze długo sobie poczekam...

Hibiskusem sie nie martw, mój zawsze pączkuje ostatni ze wszystkich roslin w ogrodzie. W zeszłym roku , po tej straszliwej zimie, chodziłam nad nim , kukałam co chwilkę, byłam pewna , że nie przeżył (nie okryłam go na zimę) , a tu niespodzianka...nagle wystartował i pięknie zakwitł (zdjęcia sa w moim wątku)
Przyznam , że nie zgłębiałam wiedzy dotyczacej hodowli hibiskusów, ale doszłam do wniosku , że skoro doskonale radza sobie rosnąc w piaskach Egiptu , lub Meksyku , to i w mojej piaskowej glebie będzie mu dobrze. Tak więc niczym go nie nawożę, czasem podje sobie troszkę z rozsypanego obok, wokól innych roslin kompostu, a mimo to kwitnie przepięknie. Z resztą , ja stoję na stanowisku , że lepiej za mało roslinę dokarmić , niz przekarmić.

Niestety mam te sama watpliwa przyjemnosć , walczenia z podagrycznikiem :evil:
Właśnie "bawiłam' sie pół dnia , smarując to cholerstwo pędzelkiem moczonym w Roudupie, zobaczymy co z tego wyniknie. Zostało mi jeszcze do spryskania dobre 16 m kw. , eh szkoda gadać. Przekopywanie nie ma wiekszego sensu, szczególnie jeśli masz podagrycznik miedzy kwiatami, to dziadostwo ma silne , głębokie i rozłożyste korzenie, nawet jeśli przekopiesz , to wystarczy , że gdzies zostanie kawałek korzenia i cały cyrk od nowa. Choć chemii w ogrodzie unikam jak tylko sie da, to w 2 przypadkach sie poddałam : mszyc (oprócz warzyw) i podagrycznika .
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

Dzięki! :D Otóż to, podagrycznik mam tak przerośnięty przez wszystko inne, że musiałabym chyba zrównać wszystko z ziemią i przekopać koparką (a i tak by przelazł od sąsiadów).
Zastanawia mnie skąd masz w Poznaniu piaszczystą glebę, myślałam, że tu wszędzie glina :wink: jeśli chodzi o nawożenie, to stoję na tym samym stanowisku, zwłaszcza, że zawsze się boję, że przedawkuję (kiedyś spaliłam różę, mimo, że wsypałam tyle ile kazali :cry: ) W rezultacie moje kwiatki na samo słowo nawóz robią wielkie oczy :shock: :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”