Dostałam wczoraj cebulkę zimowitu z liśmi.
Nie wiem czy jest to odpowiednia pora, ale teściowa twierdzi, że pózniej zanikają liście i trudno będzie jej odszuakać cebulę, więc dała mi zimowita teraz.
Posadziłam go u siebie, ale liście oczywiście się przechylają, troche szpecący wygląd ogrodu. Czy powinnam je obciąć, czy mają tak leżeć i same odpadną.
Mam nadzieję że z dużą bryłą korzeniową dostałaś zimowita. Trochę mnie dziwi termin obdarowania, wystarczyło wręczyć cebulę w momencie żółknięcia/zasychania liści.
Mam pierwszy rok zimowita. Wyrosły mu piękne , dorodne liście, które już zżółkły i zasuszyły się. Czy to normalne? Z Waszych wypowiedzi wynika, że tak, ale chciałabym się upewnić. Oczwiście kwiatów jeszcze nie było.
Jak to jest z zimowitami-ile kwiatów wyrasta z jednej cebuli i jak szybko rozmnażają się cebulki?
Drogie te zimowity,więc nie zaszaleję za bardzo i zastanawiam się,ile cebulek trzeba posadzić,żeby przyzwoicie wyglądały jak zakwitną.
"jak szybko rozmnażają się cebulki"
Parę lat trzeba odczekać, by obok starej cebuli pojawiły się dorodne, które zakwitną. Można też wykopywać co roku, ale wówczas mamy małe, które trzeba gdzieś posadzić, by dorosły do kwitnienia.
Oj, czegoś nie rozumię Jakbym teraz wykopała cebule to co mam z nimi zrobić, skoro jeszcze nie doczekałam się kwiatów? Proszę mi to jakoś dokładniej wytłumaczyć. Tak łopatologicznie
Kupiłam dzisiaj trzy cebulki i pani sprzedawczyni powiedziała, żebym je teraz wsadziła w domu do doniczki i tak trzymała bez podlewania. Podobno wypuszczą. Dopiero po przekwitnięciu należy je wsadzić do ogrodu. Trochę mnie to zdziwiło, ale może spróbuję .
Mogą być w doniczce, ale też można spokojnie posadzić do ogrodu, Ja, ponieważ mam już dużo zimowitów, zawsze jakieś wsadzam do doniczek, żeby rozkoszować się ich widokiem w domu.