oj, ale zaniedbałam swój wątek... Zaglądam na forum ale jakoś szybko sprawdzę co nowego i lecę dalej do ogródka. Znowu zaczynają się upały i codzienne podlewanie uprawy. Muszę chyba wziąć dzisiaj do ręki pędzelek i roundup i pomalować troszkę taki powój który mi wlazł w róże. Nie mogę tego wyplenić, co wyrwę to odrasta w zastraszających ilościach.
W maju jak były te przymrozki to zmarzły mi wszystkie hortensje. Chciałam się wam pochwalić jak ładnie odbiły od korzenia

A już się martwiłam że nic z nich w tym roku nie będzie. Może nawet zakwitną w tym roku
