
Macierzanka(Thymus) po zimie, inne problemy
Re: MACIERZANKA po zimie
U mnie też piękne całe zielone 

Re: MACIERZANKA po zimie
Moje wyglądają kiepsko... całe środki mają suche bez liści powiedzmy plamy szarości średnicy 30cm a na końcówkach pędów jakby odżyła i się zieleni. Jednak zanim to się rozrośnie żeby zazielenić większy obszar to minie pewnie kolejny miesiąc...;) Chyba jednak przytnę na próbę dość blisko środka i może dzięki temu szybciej odbiją od środka. Zresztą może te końcówki mają już swoje korzenie i to przycięcie nie odetnie ich od pokarmu i wody
. 


- AnnaBlue
- 50p
- Posty: 64
- Od: 6 lip 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: MACIERZANKA po zimie
Ja swoje macierzanki już w marcu bardzo krótko ogoliłam. Mam różne odmiany i wszystkie wyglądały fatalnie, no i uznałam, że najwyżej je ukatrupię. Wcale się nie przejmowałam i ogoliłam przy samej ziemi akumulatorowymi nożycami do trawy. Aktualnie są przepiekne i zieloniutkie, a jedna kępa już kwitnie. 

Nadzieja jest rośliną trudną do wyplenienia. Można nie wiem ile odrąbać gałęzi i zniszczyć, a zawsze będzie wypuszczać nowe pędy.
Isadora Duncan.
Isadora Duncan.
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: MACIERZANKA po zimie
Moje Macierzanki też przetrwały zimę, już się pięknie zielenią.
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: MACIERZANKA po zimie
W weekend prześlę zdjęcia moich macierzanek - w tym roku są przepiękne i rosną jak oszalałe 

Re: MACIERZANKA po zimie
Witam,wysiałam w polowie kwietnia macierzanke zwyczajną i zaczyna kwitnąć,sądze że do jesieni to potrwa.Czy mam ja przyciąć po kwitnieniu ,czy traktować jak tymianek i w następnym roku dopiero podczas kwitnienia?Czy zwyczajna na skalniaku przymarza?
Pozdrawiam,Basia
Re: MACIERZANKA po zimie
Przyłączam się do pytania
Czy tniecie macierzankę w celu odnowienia? Jak wiadomo wiele bylin zamiera od środka i co jakiś czas się je odmładza rozsadzając je. A gdyby po prostu macierzankę co roku ciąć dość krótko to odrośnie tak jak krzew?

Re: Macierzanka po zimie
jako że lubię eksperymenty to przyciąłem połowę "krzaczka" jednej macierzanki i zobaczymy czy zacznie mi wypuszczać młode pędy 
Jeśli tak to chyba oprócz cięcia po zimie w razie przemarznięcia (o czym było pisane wcześniej) będę ciął nawet jeśli mi nie przymarznie przynajmniej raz na 2 lata co by je odmłodzić
Dziękuję za porady i dzielenie się swoimi praktykami!

Jeśli tak to chyba oprócz cięcia po zimie w razie przemarznięcia (o czym było pisane wcześniej) będę ciął nawet jeśli mi nie przymarznie przynajmniej raz na 2 lata co by je odmłodzić

Dziękuję za porady i dzielenie się swoimi praktykami!
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Macierzanka po zimie
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Macierzanka zaczyna zanikać na działce
Dzień dobry, mam do Państwa takie pytanie. Miałem na działce od wielu lat macierzankę. Były to bardzo gęste kępy rosnące wzdłuż ścieżki. Problem pojawił się w tym roku. Jeszcze rok temu byłą ona gęsta i bardzo bujna (od wielu lat tak było) w tym roku była bardzo licha oraz nieliczna. Praktycznie zanika. Czy może ktoś z Państwa ma jakiś pomysł co może być powodem?
Nic się na działce nie zmieniło, co do nasłonecznienia, wilgoci raczej też nie szczelnie. Nie ma innego towarzystwa niż miała dawniej. Nagle zaczęły zamierać i nie narastać nowe. Boję się, że po zimie w nowym roku już wcale ich nie będzie. Nie wiem jak sobie poradzić z takim problem. Może ktoś miał podobnie i znalazł rozwiązanie? Lub coś trzeba sprawdzić?
Nic się na działce nie zmieniło, co do nasłonecznienia, wilgoci raczej też nie szczelnie. Nie ma innego towarzystwa niż miała dawniej. Nagle zaczęły zamierać i nie narastać nowe. Boję się, że po zimie w nowym roku już wcale ich nie będzie. Nie wiem jak sobie poradzić z takim problem. Może ktoś miał podobnie i znalazł rozwiązanie? Lub coś trzeba sprawdzić?
Pozdrawiam Sandra. Regulamin zaprasza....