Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

[theoria_]

Witaj Aniu

Mnie najbardziej w oczka wpadł ten włochaczek, miałam kiedyś takiego, ale wełnowce go załatwiły, uważaj na niego bo ja zanim się zorientowałam, było już za późno

To fakt w ogóle nie wiadomo co się pod tym bujnym włosem dzieje. Ogólnie staram się przyglądać roślinom, które kupuję a nowe nabytki separuję od pozostałych. Powinnam spryskiwać zapobiegawczo rośliny, ale trzymam je cały rok w mojej sypialni, więc jeszcze nigdy tego nie robiłam
Życzę nam wszystkim żeby wszelkie szkodniki i choroby omijały nasze hodowle z daleka

[theoria_]

Tęsknię za

Aloe broomii var. tarkaensis











Lithops ssp. ??


A w sobotę kolejna okazja do porobienia zdjęć moim maleństwom, w końcu jadę do domu

[theoria_]

Pojechałam a tam same "cuda i dziwy"Gdyby to kogoś interesowało

Mammillaria hahniana swoim zwyczajem zaczęła kwitnąć




A tutaj zdobyczne listki się ukorzeniły i pokazują jak im u mnie dobrze

Adromischus cooperi w życiu nie widziałam słodszego widoku



Chamaecereus silvestrii ??


Dałam się opętać przedświątecznej niepoczytalności i kupiłam dzisiaj grudnika zdjęcie dodam przy okazji

[nolina]

Też kiedyś ukorzeniałam Adromischus cooperi i mi nowe kiełki uschły i padł
Ale Tobie gratuluje

[hen_s]

Interesuje, interesuje.
Mnie na ten przykład. Toć na tych wątkach się dzielimy radościami, troskami i widokami właśnie.
Super widoczki

[theoria_]

Dziękuję za miłe słowa i odwiedziny

Interesuje, interesuje.
Mnie na ten przykład. Toć na tych wątkach się dzielimy radościami, troskami i widokami właśnie.

W takim razie się nie poddaję, jesteś nieoceniony Heniu

Też kiedyś ukorzeniałam Adromischus cooperi i mi nowe kiełki uschły i padł

Małgosiu, sama się dziwię, bo siedzi praktycznie w samym piachu, jest jeszcze drugi listek-bliźniak, ale on nawet nie daje po sobie poznać, że zamierza się rozmnażać Jak mi się rozwinie ten temat to i Tobie ukorzenię

[nyskadu]

Ach jak miło popatrzeć jak wszystko rośnie w oczach :P

[nolina]

Dziękuję za miłe słowa i odwiedziny

Interesuje, interesuje.
Mnie na ten przykład. Toć na tych wątkach się dzielimy radościami, troskami i widokami właśnie.

W takim razie się nie poddaję, jesteś nieoceniony Heniu

Też kiedyś ukorzeniałam Adromischus cooperi i mi nowe kiełki uschły i padł

Małgosiu, sama się dziwię, bo siedzi praktycznie w samym piachu, jest jeszcze drugi listek-bliźniak, ale on nawet nie daje po sobie poznać, że zamierza się rozmnażać Jak mi się rozwinie ten temat to i Tobie ukorzenię

Ok Paula Dzięki

[Justynek]

Paulinko, Ty masz po prostu dobrą rękę do roślin, że ten mały listek (Adromischus), tak łatwo się przyjął .

Czekam na zdjęcia grudnika. Sama nie mam żadnego okazu, ale fajnie pooglądać zdjęcia u innych

[theoria_]

Małgosiu, wiesz przecież, że dla Ciebie wszystko Mammillaria od Ciebie już siedzi w ziemi i czeka na trochę żeby zrobić jej ładny portrecik (grudniczek podobnie)

Paulinko, Ty masz po prostu dobrą rękę do roślin, że ten mały listek (Adromischus), tak łatwo się przyjął .

Ach jak miło popatrzeć jak wszystko rośnie w oczach :P

To nie tylko moja zasługa, kiedy jestem poza domem mama opiekuje się moim parapetem, podlewa kwiatki (trochę muszę ją hamować, bo kaktusy by podlewała co tydzień ) i "czule do nich przemawia"- to chyba jest ta tajemnica bujnego wzrostu
A Wy macie jakieś swoje sekretne sposoby?

[hen_s]

mama opiekuje się moim parapetem, podlewa kwiatki (trochę muszę ją hamować, bo kaktusy by podlewała co tydzień ) i "czule do nich przemawia"- to chyba jest ta tajemnica bujnego wzrostu
A Wy macie jakieś swoje sekretne sposoby?

Tak, oczywiście. Jak nie chcą rosnąć i kwitnąć to im mówię dobitnie, że je wyrzucę. Pomaga

[theoria_]

Miałam na myśli mniej drastyczne metody

[theoria_]

Następne kaktusiki, tym razem ze studenckiego parapetu Zdjęcia koszmarnej jakości ze względu na brak światła, ale mam nadzieję, że wkrótce będę mogła coś więcej wykrzesać z mojego sobie

Mammillaria/ Dolichothele camptotricha od Małgosi (nolina)




Schlumbergera trunctata ćwiczy moją cierpliwość, ale to już lada chwila



Pilosocereus pachycladus a to prezencik od mojej drugiej połówki






A dowodem na to jak ogromny ma na mnie wpływ to forum niech będzie fakt, że moja przyjaciółka dostanie ode mnie dzisiaj na imieniny Ceropegię woodii

[moritius]

NN a to prezencik od mojej drugiej połówki ma niebieskawy nalot, ale jakie są szanse, że to Cereus azureus?

To teraz możesz go spokojnie podpisać Pilosocereus ( Cereus ) azureus - mam takie same i to na pewno to ( albo prawie na pewno )

[bartii9512]

Nie jest to czasami Pilosocereus pachycladus? Azures ma trochę inna budowę, inne ciernie